tag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post7278153277410134251..comments2024-03-15T17:59:11.765+01:00Comments on Ogród Tamaryszka: PIERWSZE PRACE W OGRODZIETamaryszekhttp://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comBlogger42125tag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-85629898223799327632019-04-26T12:58:18.500+02:002019-04-26T12:58:18.500+02:00Bluszcz wymaga dużo pracy, jeśli jest w dużej iloś...Bluszcz wymaga dużo pracy, jeśli jest w dużej ilości i jeśli się wcześniej dopuści do zaniedbań. A nastrój robi na pewno (do "Tajemniczego ogrodu" wracam co jakiś czas, niezapomniana książka z dzieciństwa dobrze mi robi i teraz). <br />Chwała Ci za obronę starych drzew w ogrodzie! Miejsca pod starymi świerkami to chyba najtrudniejsze miejsca do obsadzania, mało co tam da radę. U mnie sprawdza się tam mahonia (podcięłam świerkowi od dołu trochę gałęzi) oraz własnie bluszcz, doskonale. Daj mu trochę dobrej ziemi, na początku w pierwszym roku podlewaj. Kiedy ruszy, niczego nie potrzebuje, to terminator. Tylko nie pozwól mu za wysoko wspiąć się w gałęzie świerka.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-84269090690391062842019-04-25T10:15:15.651+02:002019-04-25T10:15:15.651+02:00Bluszcz może wymaga dużo pracy, ale sprawia, że og...Bluszcz może wymaga dużo pracy, ale sprawia, że ogród nabiera głębi i tajemniczości. Kojarzy mi sie z jedną z moich ukochanych książek, Tajemniczy Ogród. Jestem początkującym ogrodnikiem, na szczęście mam w ogrodzie kilka starych drzew, których broniłam, jak lwica przy budowie domu. Przed domem rośnie sporych rozmiarów świerk kłujący, w dość suchym miejscu, Posadziłam pod nim runiankę japońską, niestety nie dała rady. Myślisz, że bluszcz da radę? Pięknie wyglądałby tam.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-42088599759976224472019-04-16T20:23:20.858+02:002019-04-16T20:23:20.858+02:00Jeśli nie robi się tego w porę, to mogą być trudno...Jeśli nie robi się tego w porę, to mogą być trudności, sama sobie narobiłam problemów, dopuszczając bluszcz na sosny za wysoko i zdążył zdrewnieć, a tam ciężko mi się cięło. To jednorazowa sprawa, potem, jeśli robi się to systematycznie, to lekkie cięcie. Pozdrawiam!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-71144956099269805432019-04-15T22:26:29.577+02:002019-04-15T22:26:29.577+02:00Post jakby pisany pode mnie, bo też mam sporo blus...Post jakby pisany pode mnie, bo też mam sporo bluszczu w ogrodzie i też bardzo lubię nastrój jaki tworzy. Jednak właśnie dziś doświadczony ogrodnik uświadomił mi, że muszę go mocno przyciąć. Taką radę znalazłam też w Twoim artykule. Niestety w wielu miejscach jest już zdrewniały, więc łatwo nie będzie, ale będę ciąć! Radykalnie ;) PozdrawiamMy little piece of heavenhttp://mylittlepieceofheaven.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-46806974098867381412019-03-03T16:02:51.546+01:002019-03-03T16:02:51.546+01:00Jeśli chcesz, żeby bluszcz się wspiął, może nakier...Jeśli chcesz, żeby bluszcz się wspiął, może nakieruj pędy na drzewo, ja przywiązuję na początek kilka pędów sznurkiem do pnia, potem sam sobie radzi. Ale dodasz sobie roboty na przyszłość. Ja z kolei zazdroszczę Ci przywarki, u mnie słabo rośnie na sośnie, chyba ma większe wymagania. Pozdrawiam i ja.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-18773368574534051022019-03-03T15:58:57.875+01:002019-03-03T15:58:57.875+01:00W tak trudnym miejscu wybór, niestety, jest ograni...W tak trudnym miejscu wybór, niestety, jest ograniczony, trzeba iść na kompromisy lub zadowolić się korą... Pozdrawiam!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-89703614561190389842019-03-02T23:48:23.845+01:002019-03-02T23:48:23.845+01:00Witaj, bardzo bym chciała aby tak obrosły drzewa j...Witaj, bardzo bym chciała aby tak obrosły drzewa jak u Ciebie, ale o dziwo las został nietknięty przez bluszcz. Na jednym jest przywarka, też uroczo się wspina. Sama ją tam posadziłam:) I tyle, szkoda:)<br />Pozdrawiam serdecznie.Pawannahttps://www.blogger.com/profile/13162703876578476775noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-60742418444347122792019-03-02T22:20:34.060+01:002019-03-02T22:20:34.060+01:00Bardzo Ci dziękuję :) Lubię mahonie, ale nie mam i...Bardzo Ci dziękuję :) Lubię mahonie, ale nie mam ich w moim ogrodzie. Za bodziszkiem nie przepadam, ale chyba fajnie by wyglądał pod świerkiem. Dam na pewno znać co wymyśliłam i posadziłam. Ściskam :))Ula H.https://www.blogger.com/profile/07030316867674338431noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-14465681229034350202019-03-02T10:17:37.927+01:002019-03-02T10:17:37.927+01:00Dzięki za tyle pochwał. Ja też miałam problem, co ...Dzięki za tyle pochwał. Ja też miałam problem, co sadzić pod świerkami. U mnie pod dwoma wielkimi sprawdził się doskonale, oczywiście, bluszcz. Pozwalam mu wspinać się nad podcięte dołem gałęzie, na pień, ale nie pozwalam wchodzić wyżej. <br />Druga rośliną, która rośnie wszędzie i mam ją właśnie pod świerkami, są mahonie, te zwykłe. Nawet ich specjalnie nie podlewam. Tylko przycinam, żeby się zagęszczały. Mają błyszczące liście i żółte kwiaty, a obie te cechy fajnie wyglądają w głębokim cieniu pod świerkami. Możesz je przycinać dość nisko, na pokrywę lub puścić, żeby rosły na krzewy, ja tak własnie robię. <br />Te dwie rośliny się u mnie sprawdziły, ale w innych miejscach, bardzo suchych i ogólnie beznadziejnych, radzą sobie doskonale bodziszki korzeniaste, tylko te najzwyklejsze. Na kwitnienie nie licz, ale pokrywę Ci stworzą.<br />Naturalnie, sadząc, daj roślinom dobrej ziemi i podlewaj na początku. Powodzenia! I daj znać, jeśli znajdziesz inną roślinę na takie miejsca, przyda mi się taka informacja.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-9817776018579153152019-03-01T16:28:05.843+01:002019-03-01T16:28:05.843+01:00Oczar wygląda cudnie ! Ciemierniki kocham od dawna...Oczar wygląda cudnie ! Ciemierniki kocham od dawna, a kolumny z bluszczem wyglądają wprost egzotycznie !!! Zawsze bałam się bluszczu, ponieważ wiem, że jest bardzo ekspansywny.<br />Mam takie miejsce pod starym, wielkim świerkiem, pod którym nic nie chce rosnąć. Gdy tylko posadzę tam jakieś rośliny czy krzewy - wszystko pada. Moje pomysły są już na wyczerpaniu. Czy miałabyś jakiś pomysł na zagospodarowanie takiego miejsca ? Pozdrawiam :)Ula H.https://www.blogger.com/profile/07030316867674338431noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-38627101256400280172019-02-28T23:32:59.806+01:002019-02-28T23:32:59.806+01:00Cieszę się!Cieszę się!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-75211644989118457592019-02-28T23:32:37.952+01:002019-02-28T23:32:37.952+01:00Fajnie, że artykuł się przydał.Trzmielina nie rozr...Fajnie, że artykuł się przydał.Trzmielina nie rozrośnie się tak jak bluszcz.<br />Nie wiem, czy czytałaś post, poświęcony specjalnie oczarowi. Pisałam tam, że przez pierwsze lata nie wydawał mi się atrakcyjny, np. nie kwitł tak obficie. Może dojrzał, a może bardziej o niego dbałam, faktem jest, że teraz jestem z niego bardzo zadowolona. Zamierzam dosadzić kolejny krzew, myślę właśnie o odmianie Jelena albo Aphrodite. <br />Gdybyś zdecydowała się na posadzenie oczara, weź pod uwagę na jakim tle będziesz go oglądać. Mój ma rosnąć na tle północnego lasu sosnowego, dosyć ciemnego, więc chcę posadzić oczar kwitnący na żółto-pomarańczowo, żeby był dobrze widoczny. Czerwony Diane za bardzo by się zlewał z tłem.<br />Jest wiele krzewów atrakcyjnych przez kilka pór roku. Np. fotergilla. Trudno mi radzić, trzeba brać pod uwagę wiele czynników, których nie znam w Twoim przypadku. Ale oczar jest ok.<br />Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-58010508749679059552019-02-28T20:53:03.696+01:002019-02-28T20:53:03.696+01:00Bardzo ciekawe, dziękujeBardzo ciekawe, dziękujeagatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-5386701450063983672019-02-28T18:45:27.753+01:002019-02-28T18:45:27.753+01:00Izo, bardzo ciekawy artykuł o bluszczu. Miałam dyl...Izo, bardzo ciekawy artykuł o bluszczu. Miałam dylemat, czy sadzić go przy murku, ale jednak nie posadzę, bo zadusi okalający bukszpan, jesienne zawilce i funkie, które to rośliny mam posadzone u stóp murka (zostają powojniki, które już tam rosną). Uświadomiłaś mi, że bluszcz, choć piękny, musi mieć wybrane staranne miejsce. Mam go posadzonego na zapłociu, jako roślina zadarniająca, radzi sobie nieźle, muszę go przycinać, bo włazi na schody. Na sosnę wspina się u mnie trzmielina srebrna, mam nadzieję, że nie będzie tak duża jak bluszcz. <br />Pięknego masz oczara, wygląda wręcz zjawiskowo. Myślę właśnie nad soliterowym krzewem efektownym cały rok, sądzisz, że oczar "Diane" lub "Jelena" się do tego nadaje?<br />AgaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-41622862962776054882019-02-27T21:41:26.809+01:002019-02-27T21:41:26.809+01:00Troszkę cierpliwości i czasu, a się rozszaleje, zo...Troszkę cierpliwości i czasu, a się rozszaleje, zobaczysz. Przycinaj końcówki już teraz, będzie się rozkrzewiał. I pozwalaj zajmować tylko ten obszar, który mu przeznaczyłaś. Będzie pięknie!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-21308540621867723292019-02-27T21:37:51.717+01:002019-02-27T21:37:51.717+01:00Czyściutko to nie jest, z rabat jeszcze nie sprząt...Czyściutko to nie jest, z rabat jeszcze nie sprzątałam, a zaczęłam to cięcie, więc będzie gorzej, no, ale to normalny etap porządków o tej porze.<br />Oczar rzeczywiście efektowny, co mnie cieszy, bo przez pierwsze lata wcale tak nie było. Cieszę się, że wizyta sprawiła Ci przyjemność. Pozdrawiam ciepło!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-55076360431999981062019-02-27T21:33:37.603+01:002019-02-27T21:33:37.603+01:00Na początku to niewiniątko, nawet człowiek się nie...Na początku to niewiniątko, nawet człowiek się niecierpliwi, że wolno przyrasta. Ale przycinanie i na tym etapie się opłaca, bo się zagęszcza. A potem to wręcz trzeba dla bezpieczeństwa. Dzięki za pochwałę!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-82318800227912213332019-02-27T18:43:58.521+01:002019-02-27T18:43:58.521+01:00Iza, wielkie dzięki za ten artykuł. Też posadziłam...Iza, wielkie dzięki za ten artykuł. Też posadziłam bluszcz u siebie, bo go niesamowicie lubię, ale jeszcze młodziutki i czekam na taki efekt wow. Znów się czegoś nauczyłam - że trzeba go ciąć i nie wpuszczać na rabatki! A właśnie w cienistym pozwoliłam mu rosnąć, dobrze że przeczytałam na czas i nie zdążył wszystkich bylin wydusić. Pozdrawiam :)Kornelahttps://www.blogger.com/profile/11560879549831039044noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-18427291388450399222019-02-27T16:40:43.709+01:002019-02-27T16:40:43.709+01:00Ale u Ciebie czyściutko. I te oczary! Wspaniale ja...Ale u Ciebie czyściutko. I te oczary! Wspaniale jak zawsze przechadzać się po Twoim ogrodzie :)room61https://www.blogger.com/profile/12559339633113484427noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-54411157523555566612019-02-27T12:20:28.423+01:002019-02-27T12:20:28.423+01:00U mnie też bluszcz wspina się po pniach...
Ładnie ...U mnie też bluszcz wspina się po pniach...<br />Ładnie to wygląda i wcale nie zamierzałam go przycinać. Dobrze że napisałaś tego posta, bo bym sobie pluła w brodę za kilka lat:D<br /><br />Ogród na przedwiośniu prezentuje się świetnie!<br />JoannaPodmiejskihttp://podmiejskiogrodek.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-55905351123486987732019-02-27T09:36:08.670+01:002019-02-27T09:36:08.670+01:00O, to fajnie, i ja tam zaglądam. Zapraszam ponowni...O, to fajnie, i ja tam zaglądam. Zapraszam ponownie!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-78580625834196849902019-02-27T09:32:18.350+01:002019-02-27T09:32:18.350+01:00Ja też z przyjemnością przyglądam się owadom, uwij...Ja też z przyjemnością przyglądam się owadom, uwijającym się przy kwiatach bluszczu, robią za orkiestrę prawie. Wnuki sąsiadki straciły możliwość obserwacji przyrody, no, cóż...<br />Może twój drugi bluszcz to inna odmiana, a może jest młodszy. Zapewne wiesz, że młody ma inny kształt liści i nie kwitnie, a potem całkowicie się zmienia.<br />Wczoraj ze zdziwieniem obserwowałam pąki na powojnikach i wyłażące listki na hortensji pnącej. Trochę się martwię, bo jeszcze może przyjść zima. Rabat jeszcze nie porządkuję, bo pod liśćmi pełno biedronek i boję się, że zimno może im zaszkodzić. <br />A zdrówko się przyda, bo moje kolano cały czas szwankuje, a tu tyle roboty czeka!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-2703864357400297002019-02-27T09:25:31.913+01:002019-02-27T09:25:31.913+01:00Lubię takie wspinające się trzmieliny, u mnie jedn...Lubię takie wspinające się trzmieliny, u mnie jedna zbiera się na sosnę. Chyba z dachu piwniczki nie ma potrzeby usuwać bluszczu, tym bardziej, że wygląda nastrojowo. A w leśnym ogrodzie bluszcz nie wspiął Ci się na drzewa?Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-90399772945489298012019-02-27T09:22:49.234+01:002019-02-27T09:22:49.234+01:00To duży i rozłożysty krzew, choć rośnie dość wolno...To duży i rozłożysty krzew, choć rośnie dość wolno. Ma luźny pokrój (ostatnio mi się takie podobają), jakby horyzontalnie ułożone gałęzie. Teraz, kwitnąc, wygląda ciekawie, ale potem z liśćmi (duże) jest po prostu ładny. Mimo rozmiarów, wygląda lekko i naturalnie. Przez pierwsze 3 lata uważałam, że oczar to nic ciekawego, ale potem stał się naprawdę efektowny i go bardzo doceniłam.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-24318531020284719402019-02-26T22:42:35.912+01:002019-02-26T22:42:35.912+01:00To jaki ma pokrój taki krzaczasty luźny? to potrze...To jaki ma pokrój taki krzaczasty luźny? to potrzebuje sporo miejsca? Pytam bo obserwuje oczar gdzieś w mieście i rośnie tam bardzo wolno i ma zwarty pokrój taki kompaktowy. Masz rację warto go posadzić na dobrym tle.<br />miraAnonymousnoreply@blogger.com