tag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post9010176935104700301..comments2024-03-15T17:59:11.765+01:00Comments on Ogród Tamaryszka: MILL DENETamaryszekhttp://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comBlogger39125tag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-39392634627979374942016-11-16T13:37:21.456+01:002016-11-16T13:37:21.456+01:00To fakt, że pnącza wdzierają się w każdą szparę i ...To fakt, że pnącza wdzierają się w każdą szparę i to może sprawić kłopot, np. z rynnami. U mnie bluszcz wymaga przycinania kilka razy w roku i bywa to trudne. Wrasta np. w markizę. Za to w szopie mam "liany" z winobluszczu, jak u Ciebie na strychu.<br />Według mnie, to wrastanie może być realnym problemem. Ale wilgoć to raczej wręcz odwrotnie.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-63833280733086479672016-11-16T12:50:09.445+01:002016-11-16T12:50:09.445+01:00Mój dom też był otulony powojnikiem, a ponieważ dz...Mój dom też był otulony powojnikiem, a ponieważ dziury w dachu i poddaszu , to na górze całe poddasze było wypełnione powojnikiem trójklapowym. Miało to swój urok, brakuje mi tego, z zewnątrz nadawało klimatu, a na poddaszu ( nieużytkowe jeszcze ) była dżungla, liany.. hi hi . Niestety ocieplając dom musieliśmy zlikwidować go , a mąż przeciwnik wdrapywania się roślinności na elewacje, szczególnie takiej, które mają korzonki wrastające w każdą szczelinę, pilnuje by się to nie powtórzyło. Jest wiele opinii na temat pnączy na ewleacjach. Jedne są za, że to dobra izolacja, inne przeciw bo wilgoć, niszczy budynek. Ale fakt , domy, szczególnie te stare, obrośnięte mają urok i to jaki. Zaraz lecę obejrzeć Vann, chyba go oglądałam.DorotaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-53701408009081105842016-11-15T18:45:15.156+01:002016-11-15T18:45:15.156+01:00Przypuszczam, że Twoje spostrzeżenia są trafne. To...Przypuszczam, że Twoje spostrzeżenia są trafne. To duży ogród i położony na trudnym terenie, co utrudnia pielęgnację. Nie wiem, czy właściciele sami go pielęgnują, ale zapewne armii ogrodników tam nie ma. Pewnie masz rację, że to może wyjaśnić braki w obsłudze czy dobór roślin.<br />Zgadzam się, że niepowtarzalność każdego ogrodu, który odzwierciedla dusze właścicieli, jest w sztuce ogrodowej fascynująca. I zapewnia wciąż świeże wrażenia zwiedzającym.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-48507516205252913392016-11-15T15:28:28.209+01:002016-11-15T15:28:28.209+01:00Na mnie wrażenie zrobiła powierzchnia. 1 ha, 10 00...Na mnie wrażenie zrobiła powierzchnia. 1 ha, 10 000 m kw, to już sporo. Niewiele osób decyduje się na tak duży ogród i za samą powierzchnię chylę czoło. Czy są tam ogrodnicy? Ile osób, i w jakim wieku, go pielęgnuje? Myślę, że te odpowiedzi wiele wyjaśnią dlaczego taki a nie inny dobór roślin i architektury. Sporo faktów przemawia za tym, że jest to obecnie ogród niskobudżetowy i wynikający z oszczędności, co oczywiście przy takiej powierzchni za bardzo nie dziwi. Za pewne lepsze czasy ma już za sobą. Niemniej jednak w każdym ogrodzie, nawet wśród stada krasnali w Polsce, trafiają się przypadkiem lub zamierzenie stworzone piękne miejsca i ciekawe rozwiązania. Ta jak ludzie są różni tak i ich ogrody niepowtarzalne. Dlatego nigdy nie mamy dość :) Dziękuję Ci za wycieczkę :)<br />ZIELONA METAMORFOZAhttps://www.blogger.com/profile/04332019315428684737noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-54801738451554747662016-11-15T11:22:02.115+01:002016-11-15T11:22:02.115+01:00Ten ogród zdecydowanie jest bliższy memu sercu. Je...Ten ogród zdecydowanie jest bliższy memu sercu. Jest bardziej powściągliwy w wystroju. Chociaż lekko zaniedbany, miał w sobie magię.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-51451449673422646252016-11-14T13:51:30.645+01:002016-11-14T13:51:30.645+01:00Zasugerowana zajrzałam również do posta o Vann. Ch...Zasugerowana zajrzałam również do posta o Vann. Choć klimatycznie podobnie jednak bez natłoku różnorodności form ogrodowych gadżetów jakby przytulniejszy.pikuhttps://www.blogger.com/profile/02047567223724530295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-54703569746250350902016-11-14T13:11:51.519+01:002016-11-14T13:11:51.519+01:00Trudno mi tak ocenić z tych zdjęć, zresztą nie jes...Trudno mi tak ocenić z tych zdjęć, zresztą nie jestem specjalistką. Natomiast te "moje" kwiaty miały zdecydowanie bardziej intensywny kolor niż na tej stronie. Dzięki za identyfikację!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-15856953609670528472016-11-14T13:05:38.707+01:002016-11-14T13:05:38.707+01:00I dobrze zrobiłaś, Ewo! Ja naprawdę lubię takie ro...I dobrze zrobiłaś, Ewo! Ja naprawdę lubię takie rozmowy. <br />A jak sama kiedyś napisałaś, mogą powstać jakieś niejasności, więc lepiej coś dopisać, żeby się jak najlepiej zrozumieć.<br />A poza tym, przecież nie chodzi o to, żeby się wszyscy zgadzali, te różnice są ciekawe. Więc zapraszam jak najbardziej do wymiany opinii!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-53371384047843591542016-11-14T12:44:57.550+01:002016-11-14T12:44:57.550+01:00Pewnie! Jestem szczęśliwa, kiedy mogę odwiedzić ja...Pewnie! Jestem szczęśliwa, kiedy mogę odwiedzić jakiś ogród, nie ma znaczenia, w Polsce czy w Anglii, duży czy mały, doskonały czy nie. Spotkanie z każdym to przyjemność i możliwość inspiracji.<br />I widzisz, taka informacja o warsztatach wystarczy, żeby inaczej popatrzeć na ozdoby w tym ogrodzie. Nie, żeby mi się spodobały, ale rozumiem teraz ich znaczenie. To sympatyczne, że organizatorzy je tam zostawiają.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-24961934224329525002016-11-14T12:10:24.771+01:002016-11-14T12:10:24.771+01:00Znalazłam fotkę kwiatów w odmianach:
https://openi...Znalazłam fotkę kwiatów w odmianach:<br />https://openi.nlm.nih.gov/imgs/512/87/3103426/PMC3103426_1471-2229-11-72-4.png?keywords=dwarf,stigmata<br />A-B to Hayward, C-D Chieftain, .... Może to być HaywardBlog Wiciokrzewyhttp://wiciokrzewy.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-12543940577530186462016-11-10T21:13:35.413+01:002016-11-10T21:13:35.413+01:00Izo, nie bierz uwag bezposrednio do siebie, miałam...Izo, nie bierz uwag bezposrednio do siebie, miałam na mysli szerokie grono ogrodowej braci, w tym gronie także siebie. <br />Jako, że byłaś tam masz konkretne rozeznanie co do pokazywanych miejsc w ogrodzie, my mamy szczęście obejrzeć i przeczytać obie relacje. Pozwoliłam sobie wyrazic swoje zdanie co do ich rozbieżności. Wierz mi, że mnie także nie zachwyca wszystko co widzę w różnych ogrodach....ale przeciez o to chodzi byśmy reagowali na to co piszesz.....EwaSierika<br /><br /><br /><br /> Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-29190138576292354852016-11-10T20:37:40.722+01:002016-11-10T20:37:40.722+01:00Iza doczytałam się w komentarzach u Danusi, że w o...Iza doczytałam się w komentarzach u Danusi, że w ogrodzie tym odbywają się warsztaty artystyczne po których zostają rożne "dzieła" a właściciele nie pozbywają się ich. To chyba wytłumaczenie skąd tyle różnych klamotów tam. <br />Może 6 lat temu ogród był lepiej pielęgnowany, a teraz jak to w życiu różnie się dzieje. My tez tak mamy że nasze ogrody są lepsze jak i u nas dobrze się dzieje.<br />No i masz rację że topowe ogrody jakoś nie daja takiego kopa jak tego typu ogrody. Tak czy siak małe, duże, cudne i takie sobie - kochamy je wszystkie :D<br />pozdrawiam mira<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-88651212167299237112016-11-10T20:05:18.825+01:002016-11-10T20:05:18.825+01:00Po pierwsze, cieszę się, że Ty i Mira zwróciłyście...Po pierwsze, cieszę się, że Ty i Mira zwróciłyście uwagę na relację na Ogrodowisku (dokleiłam link do niej pod swoim tekstem).<br />Rzeczywiście, zdjęcia Danusi pokazują inny ogród. I nie chodzi tu tylko o odmienne wrażenia, skupienie uwagi na innych elementach. To jest naturalne. I ciekawe.<br />Ale jest jeszcze coś - zdecydowana większość zdjęć w relacji Danusi pochodzi z ogrodu za domem, położonego nad stawem, który był o wiele ładniejszy. A ja go nie pokazałam. Przedstawiłam dół ogrodu nad rzeką i ogród na zboczu. Stąd tak różne wrażenia czytających i oglądających.<br />Moje mieszane uczucia co do tego ogrodu pozostają - uważam, że warto go zobaczyć, można znaleźć tam wiele bardzo ładnych rzeczy, ale nie jest to ogród, który wzbudził mój zachwyt.<br />I chyba nie chodzi w moim przypadku o próbę przeskakiwania mistrza (angielskiego ogrodnika), nie tak trzeba rozumieć moje opinie. Jestem świadoma, że moje umiejętności i efekty mojej pracy w ogrodzie nijak się mają nawet do tych krytykowanych przeze mnie ogrodów. Raczej porównuję tamte ogrody między sobą. I Mill Dene wypada słabiej. Oczywiście w moim odczuciu, jak widać można mieć inne wrażenia.<br />A pokazałam te części ogrodu, bo chciałam pokazać nie tylko zachwycające, angielskie ogrody.<br />Zajrzyj, Ewo, do odpowiedzi dla Miry, powyżej, tam dodałam inne uwagi.<br />Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-77402562941877741302016-11-10T20:01:18.440+01:002016-11-10T20:01:18.440+01:00Przeczytałam. Bardzo fajna relacja. Podobała mi si...Przeczytałam. Bardzo fajna relacja. Podobała mi się, bo jest opowieścią o rodzinie, dojrzewaniu do ogrodu, o tworzeniu go. Niestety, nie miałam tego szczęścia, żeby rozmawiać z gospodynią. To zawsze zmienia optykę, bo ogląda się ogród przez pryzmat jego twórcy.<br />Zgadzam się, że wiele miejsc było w Mill Dene uroczych, szczególnie nad wodą. Większość zdjęć Danusi pochodzi z ogrodu za domem, którego w ogóle nie pokazałam, stąd Twoje wątpliwości.<br />Tamta relacja pochodzi sprzed kilku lat i widzę, że ogród za mojej bytności był bardziej zarośnięty, np. niektórych murów w ogóle nie było widać. I jednak był bardziej zaniedbany (np. rabaty przy trawniku do krykieta).<br />Danusia zwróciła też uwagę na ważną rzecz - jak trudny do zagospodarowania był to teren (ukształtowanie powierzchni, glina). I trudny do pielęgnacji.<br />Zerknij do odpowiedzi dla Ewy,poniżej, bo w zasadzie odpowiadałam Wam obu.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-88738285343270317982016-11-10T19:08:48.029+01:002016-11-10T19:08:48.029+01:00Cieszę się, że temat wzbudził zainteresowanie!
Mi...Cieszę się, że temat wzbudził zainteresowanie! <br />Mimo krytycznych uwag do aranżacji ogrodu, ja też w nim chciałam zostać dłużej, na szczęście zdążyłam obejrzeć i na ławeczce posiedzieć też.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-18276006142508056342016-11-10T10:32:23.792+01:002016-11-10T10:32:23.792+01:00TAk różne komentarze o tym ogrodzie kazały mi się ...TAk różne komentarze o tym ogrodzie kazały mi się zastanowić nad prostym pytaniem. Czy chciałabym tam przysiąść na ławeczce i pozostać na dłużej czy przelecieć kurcgalopkiem zatrzymując się na chwilę przy wybranych fragmentach? Jednaj miałabym ochotę przysiąść na dłużej, jest w nim jakaś przytulność :) Nieciekawe fragmenty można po prostu pominąć wzrokiem;). Lecę więc pooglądać kolejne relacje i dziękuję za naprowadzenie :)pikuhttps://www.blogger.com/profile/02047567223724530295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-38403305068225752322016-11-09T19:50:16.085+01:002016-11-09T19:50:16.085+01:00Izo, Mira juz wskazała, Ogrodowisko, o ile samo cz...Izo, Mira juz wskazała, Ogrodowisko, o ile samo czytanie może wprowadzić zamieszanie w głowach to fotki dobitnie świadczą o ogrodzie, o jakiejs mysli przewodniej przy tworzeniu ogrodu....naprawdę jakbym ujrzała inny ogród. Bardzo mi się podoba, nawet te dyskusyjne detale mają inny wymiar..nie rażą, nie wchodzą na pierwszy plan, w najgorszym przypadku mozna przymknąć oko. Widzenie typu szklanka do połowy pusta lub do połowy pełna....hmmmmm <br />Wiesz myślę sobie, że początkujący w ogrodach/to o nas Polakach/ chcą od razu przeskoczyc mistrza/o Anglikach/, zdecydowanie nasza fantazja jest w powijakach...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-2172726195269741022016-11-09T19:14:24.370+01:002016-11-09T19:14:24.370+01:00O, to już drugi sygnał o innych wrażeniach z tego ...O, to już drugi sygnał o innych wrażeniach z tego ogrodu! Dzięki, zaraz idę poczytać.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-39184309719973250422016-11-09T15:55:20.143+01:002016-11-09T15:55:20.143+01:00Iza z ciekawości tez spojrzałam i widzę Danusia op...Iza z ciekawości tez spojrzałam i widzę Danusia opisala ten ogród w 2011r. Jakby nie ten ale kulę, kota, i altankę poznałam.<br />Ciekawa będę twoich wrażeń. Znajdziesz.mira.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-26434975776504547832016-11-09T11:04:57.859+01:002016-11-09T11:04:57.859+01:00Ewo, bardzo proszę o link do tej pozytywnej relacj...Ewo, bardzo proszę o link do tej pozytywnej relacji! Z ciekawością przeczytam - może wejdę w polemikę, a może otworzą mi się oczy.<br />Zresztą przed wyjazdem szukałam informacji o ogrodach, które można zobaczyć w okolicach wycieczki i ten z opisów i prezentacji mnie zaciekawił.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-79663987305232794642016-11-09T11:02:07.220+01:002016-11-09T11:02:07.220+01:00Ja też myślę, że warto poznawać różne ogrody: dosk...Ja też myślę, że warto poznawać różne ogrody: doskonałe, wzorcowe i te zwyczajne, przeciętne a także zupełnie nieudane. Zawsze jest to spotkanie z przyrodą, z osobowością twórcy, zawsze można się czegoś nauczyć.<br />Powiem Ci, że zbyt częste obcowanie z ideałem mnie nie mobilizuje, raczej obezwładnia. Zresztą piękno nie musi być doskonałe. Ale właśnie to można zrozumieć w miejscu, w którym dostrzegasz jakieś błędy, niedoróbki, a mimo to, serce woła: to jest piękny świat! Taki bym chciała mieć wokół siebie. <br />Ja przynajmniej uczę się wtedy nie koncentrować na detalach, chociaż na razie kiepsko mi to wychodzi.<br />W Mill Dene miałam mieszane uczucia - cieszę się, że tam mogłam pospacerować, znaleźć parę pomysłów, nawet wolałabym zostać tam nieco dłużej, było ciekawie. Ale nie był to ogród, który mnie chwycił za serce.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-34916947116799853092016-11-09T10:49:02.597+01:002016-11-09T10:49:02.597+01:00Masz rację, że chcemy wszystko klasyfikować i zasz...Masz rację, że chcemy wszystko klasyfikować i zaszufladkować, przynajmniej ja mam takie tendencje. I z pewnością mam za mało wiedzy i luzu. <br />Ale nie mogę odbierać jakiegoś ogrodu inaczej, jak tylko przez pryzmat swojego umysłu i emocji. Zawsze analizuję - szukam plusów i minusów, staram się znaleźć uzasadnienie dla zastosowanych rozwiązań, zastanawiam się, dlaczego coś mi się podoba lub nie. No i odbieram ogólne wrażenie, ten nastrój całości, który jest najważniejszy. Ale, jak to się mówi, "widzisz to, co ze sobą przyniosłeś"... Więc jestem świadoma, że coś na pewno mi umyka, czegoś nie rozumiem. <br />Dlatego tak lubię rozmawiać o ogrodach, poznawać opinie innych, bo wtedy jest szansa, że dostrzegę coś nowego, innego.<br />I całkowicie się z Tobą zgadzam, że różnorodność w jednym ogrodzie i pomiędzy ogrodami jest ok.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-18651107007983752232016-11-09T10:35:55.666+01:002016-11-09T10:35:55.666+01:00No, pewnie, że Mill Dene nie jest beznadziejny! Mo...No, pewnie, że Mill Dene nie jest beznadziejny! Może moje krytyczne uwagi spowodowały, że zalety, o których też pisałam, są mnie widoczne.<br />Na pewno można zrobić wielki ogród w jednym stylu, ale przecież nie jest to konieczne. Nie mam nic przeciwko tworzeniu wnętrz ogrodowych o różnych nastrojach. <br />Co do tzw. chwastów, to uważam, że mogą sobie rosnąć w ogrodzie. Niektóre są pożyteczne i ładne, a nawet jeśli nie - nie muszą psuć ogólnego wrażenia, o ile są w rozsądnej ilości. Sama najbardziej lubię ogrody swobodne, nawet lekko zapuszczone, jak wielu by nazwało. Naturalnie, trudno określić jednoznacznie, gdzie jest ta granica...<br />Co wycieczek ogrodniczych, byłam na kilku, z różnymi organizatorami. Ostatnio z Martą Górą, na pewno znasz jej ciekawy blog. Raz z Danusią Młoźniak i kilka razy z Kasią Bellingham. Jeżeli ciekawa jesteś bardziej szczegółowych informacji, napisz do mnie (imoza@tlen.pl), chętnie podzielę się wrażeniami. Pewnie po nowym roku pojawią się jakieś oferty, mam nadzieję, bo nie wszyscy organizują takie "otwarte" wyprawy systematycznie.Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-26168653555982185562016-11-09T10:09:56.262+01:002016-11-09T10:09:56.262+01:00Dziękuję, Megi! Czyli nie jest to jakiś kompletny ...Dziękuję, Megi! Czyli nie jest to jakiś kompletny egzotyk. Poszukałam na szybko informacji o aktinidii chińskiej i rzeczywiście liście, łodyżki i kształt kwiatów się zgadza. Natomiast w opisach podają kolor kwiatów kremowobiały, na zdjęciach też jest taki. A te z pewnością były żółte. Więc to pewnie jakaś odmiana. Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7219381737888674379.post-37198664536062845532016-11-09T10:03:48.823+01:002016-11-09T10:03:48.823+01:00Cieszę się, że artykuł Cię zaciekawił! Dla mnie te...Cieszę się, że artykuł Cię zaciekawił! Dla mnie też sporo było fajnych elementów w tym ogrodzie. A nie niektóre - nie do przyjęcia, nawet nie same w sobie, ale w połączeniu z otoczeniem.<br />O sadzawkach były dwa artykuły, ale jedna część mi się zepsuła, jakoś znikła, muszę ją wstawić jeszcze raz i ciągle nie mam czasu. Zajrzyj przy okazji do spisu, zrobię to do końca listopada. Pozdrawiam!Tamaryszekhttps://www.blogger.com/profile/12509611457475000520noreply@blogger.com