niedziela, 22 marca 2015

KĄCIK GOSPODARCZY

Może być obszerny albo malutki. Może być tylko schowkiem na narzędzia albo miejscem tworzenia rozsady, siewu, rąbania drewna i produkcji kompostu.
Jak by nie było - to niezbędny element każdego ogrodu i ważne miejsce pracy każdego ogrodnika.

Teraz to wiem, ale po przeprowadzce kłóciłam się z tatą, który namawiał mnie na zbudowanie szopy w rogu ogrodu. Po co mi szopa, skoro jest garaż? Co ja tam będę trzymać?

Na szczęście szopa powstała i po 15 latach ma się nieźle.
Chociaż teraz, gdybym ją budowała od początku, wyglądałaby zupełnie inaczej! Np. świetlik w dachu i okienko są potrzebne – u mnie w środku jest ciemno, światło tylko prześwituje przez szpary w belkach i wpada przez drzwi. Potrzebne są półki i stół roboczy – tego mi brak. Tzn. skleciłam coś prowizorycznie z konieczności, kładąc na cegłach stary blat i deski, ale nie jest to zbyt stabilne.

W tym roku w ogrodzie The Courts Garden znalazłam taką zwykłą szopę – marzenie!

jest widno
w dachu jest okienko

Stopniowo, wraz ze wzrostem mojego zaangażowania w ogrodnictwo, kącik gospodarczy się rozrastał.
Obok szopy powstał kompostownik. Potem drugi i trzeci. Kompost przecież jest niezbędny! Obszernie piszę o tym, jak go robię, tu.

zbieranie odpadów na kompost
pełny kompostownik - jeszcze procesy trwają

Ten najnowszy jest udoskonalony –  ponieważ jest w nim dojrzały kompost, żeby łatwiej było go wyjmować w miarę ubywania, część jednego boku ma wyjmowane pojedynczo deseczki, stopniowo do samej ziemi. Na zdjęciu widać tylko kawałek metalowego profilu.

A na górze można położyć ramę z sitem – mąż stojąc w sąsiednim kompostowniku przerzuca na nią  kompost i nie rozłożone kawałki zostają na sicie, a gotowy kompost spada do skrzyni.

drewniana skrzynia kompostowa
ten pomysł bardzo ułatwia przesiewanie, chociaż nie zawsze to robię

W tym miejscu stanął też pieniek do rąbania drewna. A czasem jest co rąbać...

sporo roboty z rąbaniem

Potrzebne stało się miejsce na składowanie dziesiątków worków obornika, ziemi, torfu. Oraz worów z liśćmi.

worki z obornikiem
kratka ma zarosnąć bluszczem

wory z kompostem liściowym
tu są jeszcze tylko dwa kompostowniki, za to koszyczki wiklinowe zdobią miejsce

Tu się robi gnojówka z pokrzyw, rośliny czekają na wsadzenie...

w tych jasnych, plastikowych pojemnikach robię gnojówkę z pokrzyw

Przestawiłam tu też starą ławkę, bo trzeba czasem przysiąść w trakcie pracy.
No i są taczki, doniczki, skrzynki, koziołki do piłowania drewna, wsporniki do roślin i sto tysięcy innych, absolutnie niezbędnych rzeczy.

nawet malowniczo to wygląda...

Tak więc miejsce koło szopy to taka ogrodnicza wyspa skarbów. Zwykle jednak niezbyt ozdobnych.
Więc zaczęło mnie drażnić, że ten cały bałagan jest widoczny. Jak mogłam przez tyle czasu nie wpaść na tak oczywisty pomysł, żeby oddzielić to miejsce od ogrodu??

Kupiłam najtańsze trejaże (rok temu), mama pomalowała je na brązowo i ostatecznie powstał wydzielony kącik gospodarczy.
Na razie jest trochę łyso, a z powodu nierówności terenu, pusto na dole.

drewniane trejaże
mój wydzielony kącik gospodarczy

Teraz jeszcze czekam, żeby bluszcz i hortensja pnąca obrosły trejaże.
Starałam się trochę ozdobić to miejsce...

wiklinowe koszyki w ogrodzie
koło szopy też może być ładnie

kompostowniki
są już trzy kompostowniki

Jestem taka dumna z kącika gospodarczego, że wszyscy goście są tam prowadzeni na zwiedzanie!

kompostowniki
kącik gospodarczy jeszcze bez ogrodzenia

  

18 komentarzy:

  1. Uwielbiam Panią czytać, aż rumieńców dostałam gdy znalazłam Pani blog. Na forum zaglądałam , a tam cisza. Gdy byłam 3 lata temu na urlopie zdrowotnym ,to przeczytałam historię Pani ogrodu od deski do deski, wspaniała lektura. Podejście Pani do ogrodu jest mi tak bliskie, choć na pewno nie posiadam takiej wiedzy . Zaglądam tu z przyjemnością, ma Pani świetny styl pisania , no i oczywiście urokliwy ogród. Też mam w ogrodzie cegłę, lubię jej naturalność, kąt gospodarczy świetnie zagospodarowany. Pozdrawiam, będę tu częstym gościem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie i dziękuję za tyle miłych słów! Teraz ja dostałam rumieńców...
      Po doświadczeniach forumowych postanowiłam spróbować sił w nowej formule. Mam nadzieję, że będzie Pani stałym gościem.
      Moja cegła rozbiórkowa, niestety jest złej jakości i się rozpada. Tzn. mur chyba "da sobie radę", ale cegły położone w ziemi muszę wymienić. Chyba w tym roku jeszcze wypróbuję inną cegłę w obwódce nowej rabaty.
      A jak u Pani sprawdza się cegła?

      Usuń
  2. Ale fajnie i funkcjonalnie zorganizowana przestrzeń ! gratuluje, faktycznie jest w niej coś z ogrodowo-gospodarczej galerii po której tylko wycieczki oprowadzać :) Mi też marzy się taka szopa jak wyżej i ehhh taki fajny stół do robienia rozsady :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, nie wszyscy goście są zachwyceni, kiedy z entuzjazmem prowadzę ich, żeby koniecznie obejrzeli kompostowniki...Ale nie mogę się powstrzymać.
      Swoją drogą aż się sama dziwię, ze udało się w miarę funkcjonalnie urządzić to miejsce. Powstawało bez wcześniejszego planu, stopniowo dokładałam kolejne elementy.
      I wiesz, myślę, ze jesteśmy na dobrej drodze do takiej szopy - mamy konkretną wizję, więc realizacja jest kwestia czasu.

      Usuń
    2. E no, kompost to przecież złoto ogrodnika ;) Czasem najlepsze rzeczy wychodzą spontanicznie :) U nas drewutnio-szopa jest w takim stanie,że za chwilę się rozpadnie; taka ze świetlikiem podbiła moje serce! nowa na pewno będzie podobna

      Usuń
  3. Świetny blog i wspaniały kącik gospodarczy. Mnie takiego brakuje, a typowy kącik zastępuje mi kilka mniejszych kącików, więc wszystko ciągam i przenoszę z kąta w kąt. A tutaj wszystko na miejscu i do tego jest klimatycznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że moje opowieści ogrodowe Ci się podobają! To zachęta do dalszego pisania.
      Rzeczywiście taki obszerny kącik gospodarczy jest bardzo wygodny. Czuję się tam jak pani na gospodarstwie. Wszystko jest pod ręką, można pobałaganić. Kiedy samemu się opiekuje ogrodem takie miejsca są niezbędne. I ku mojemu zaskoczeniu, sprawiają przyjemność. Kto by pomyślał, że nie tylko piękna rabata może być powodem do dumy.

      Usuń
  4. Ogród ma potencjał! Bardzo mi się podoba, a kącik gospodarczy to po prostu niezbędna rzecz dla każdego! Mam nadzieję że w moim domu nie zabraknie dla niego miejsca:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadowolona jestem, ze go wydzieliłam. Ostatnio kącik gospodarczy zawalają mi cegły, ale niedługo będę robić ścieżkę.

      Usuń
  5. Cudowny kącik gospodarczy. To znaczy nie kącik, lecz kawał kąta :-) Ja też mam kawałek ogrodu, przeznaczony do zadań specjalnych, ale u mnie to jedynie doniczki z roślinami, poustawiane na ziemi. Brakuje mi stołu roboczego i właśnie tej osłony. Na wiosnę muszę wziąć się do działań. Ps. Super blog i masa praktycznych wskazówek. Rewelacja. Będę czytała od deski do deski :-) pozdrawiam Milena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie, bardzo mi miło i zapraszam do czytania!
      W kąciku pod szopą teraz bałagan, niedługo będą porządki na zakończenie sezonu, ale ciągle nie została zrobiona ścieżka ceglana...

      Usuń
  6. Witaj Iza. Zakochałam się w kompostowniku i siatce na nim. Ja mam ogromny ogród i musiałabym zrobić co najmniej cztery takie skrzynie. Mężu do dzieła! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam początkowo jedną skrzynię. Myślę, że te trzy mi wystarczą. Ale igły czy liście dębowe dojrzewają i tak z boku, w workach czy na pryzmie.
      Jeśli masz wielki ogród, może wystarczy wyznaczyć jakieś miejsce na uboczu i po prostu układać tam zielone odpady na pryzmie, to bardzo dobra metoda. Ewentualnie można oprzeć ją tylko o ścianę, ale to niekonieczne.
      Siatka jest ok, wykorzystanie jej wydaje mi się łatwiejsze, niż przesypywanie przez stojąca siatkę, a potem zbieranie z ziemi przesianego kompostu.

      Usuń
  7. Pooglądałam sobie kilka projektów z architekturą ogrodową. Muszę przyznać, że są piękne. Bardzo mi się podobają takie wnętrza ogrodowe jak Twój kącik pod lipą. A co do kącika gospodarczego, to ja myślałam, aby zrobić sobie wiatę z racji tego, że mam nie za duży teren i nie chcę go za bardzo obudowywać ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pochwały. Co do szopy, to myślę, że większa lub mniejsza jest potrzebna w każdym ogrodzie, chyba,że ktoś wykorzystuje miejsce w garażu na ogrodnicze graty. Wiata według mnie - nie bardzo, nie chodzi o zasłanianie się od góry przecież.

      Usuń
    2. Bardzo ciekawie się czyta, wpis jest naprawdę pouczający, a przecież prowadzenie ogrodu to nie lada wyzwanie i wiele, wiele włożonej w to pracy.

      Usuń
    3. Dziękuję za pochwały i zapraszam ponownie!

      Usuń