poniedziałek, 18 września 2017

POMARAŃCZOWA ALTERNATYWA

Jak na razie, nie widać wokół zapowiedzi złotej, polskiej jesieni, ostatnio bez przerwy leje, więc proponuję solidną dawkę koloru, będącego wspomnieniem lata i jednocześnie doskonałym bonusem jesiennego okresu.

pełny, pomarańczowy tulipan
grupa takich tulipanów daje mocny efekt




Teoria barw mówi, że pomarańczowy powstaje z połączenia żółtego z czerwonym, w nierównych proporcjach 3 do 5. Jest więc barwą drugorzędną.
Czy zgadzacie się, że pomarańczowy z obu kolorów bierze to, co najlepsze? Według mnie, coś w tym jest.

Skąd się wzięła nazwa tego koloru? Słowo pomarańcza jest stare, pochodzi z sanskrytu (naranga), a do europejskich języków trafiło poprzez arabski (narang), z perskiego. My z kolei przejęliśmy je ze starofrancuskiego (pomme d'orenge).
I tak pyszny owoc pomarańczy dał początek nazwie koloru.

drobne kwiaty kuklików wyglądają delikatniej

Pomarańczowy ma wiele odcieni. Jego łagodniejsze wersje, rozbielone, określamy jako morelowy, brzoskwiniowy czy łososiowy.
Mocniejsze jego odmiany to oranżowy, marchewkowy, tycjanowy, mandarynkowy, rudy.
Mamy jeszcze zgaszone terakotowy i ceglasty.
A modne, rdzawe elementy mogą także przybierać pomarańczowe tony.
Jest w czym wybierać i znaleźć coś dla siebie.

jeżówka Aloha
bardzo lubię morelowe kwiaty jeżówek Aloha o bardziej wyrazistym środku kwiatów


tropaeolum maius
sympatyczne nasturcje, odmiana w ostrym kolorze, w tym roku posiałam przy warzywniku


heuchera Southern Comfort, buxus
żurawka Southern Comfort przybiera co chwilę inny kolor, to jedna z jej odsłon



Pomarańczowy to chyba najcieplejszy ze wszystkich kolorów.
Jest wyrazisty, nowoczesny, młody, pełen dynamiki i energii.
Silnie działa na zmysły i psychikę.
Nie da się go nie zauważyć, woła do nas z daleka. W tym podobny jest do czerwieni i w tej roli wolę zdecydowanie pomarańczowy.

Poza ogrodem wykorzystuje się więc tę właściwość do ostrzegania (koło ratunkowe, kamizelki ratowników).

angielska rabata bylinowa, Bressingham
krokosmie nadają ton tej rabacie (Bressingham Gardens)

Pomarańczowy jest jednym z najradośniejszych kolorów i sprzyja dobremu nastrojowi.
Kojarzy się z ciepłymi krajami południa, egzotycznymi wakacjami, tropikiem. Także z rozrywką i radością. Z zachodami słońca i owocami tropikalnymi.
Ale także z marchewką i dynią. Można spokojnie powiedzieć, że pomarańczowy jest apetyczny. Zachęca do smakowania życia.

perennial borders
lilie w mandarynkowym kolorze




pomarańczowa ściana
kwitnący milin i kolor ściany od razu przywołują wakacyjne klimaty południa (Roussillion, Prowansja)



Buchająca z pomarańczowego energia zachęca do działania.
To symbol spontaniczności, zdecydowania i optymistycznego podejścia do życia. Jego siła i ogień pobudza i motywuje.

angielska rabata bylinowa
na pierwszym planie krokosmie, poruszą każdego



Pomarańczowe skojarzenia z innej bajki to:
barwy mnichów buddyjskich, Holandia i jej nieoficjalny kolor narodowy, związany z nazwiskiem rodowym królów holenderskich, Pomarańczowa Alternatywa - wywodzący się z Wrocławia opozycyjny ruch Majora Fydrycha (lata 80-e), a także Ukraina z jej pomarańczową rewolucją (2004/2005) i
stroje więzienne, które w wielu krajach mają taki kolor.

jabłoń i trytoma
ciekawe zestawienie jabłoni z trytomą w Helmingham Hall Garden



A co z kolorem pomarańczowym w ogrodzie? Jest ważny!

Kto chce wprowadzić do ogrodu południowe akcenty, z pewnością ustawi terakotowe donice, a sugerując egzotyczne klimaty, posadzi wśród bujnej zieleni pomarańczowe kwiaty (choćby trytomy czy pacioreczniki).

ogród australijski
australijski ogród pokazowy na wystawie Hampton Court Flower Show


angielska rabata  bylinowa, trytomy
trytomy wśród traw w Kew Gardens



W wiejskich klimatach pomarańczowy także się sprawdza - na tle drewnianych elementów dzielżany i gailardie, nagietki i nasturcje są po prostu niezbędne.

helenium x hybridum Moerheim Beauty
dzielżany Moerheim Beauty na mojej ognistej rabacie


angielskie rabaty bylinowe, hot border
łan nagietków w Helmsley Gardens



Pomarańczowego nie może także zabraknąć na modnych ostatnio ognistych rabatach.

A jeśli chcemy wysunąć jakiś element ogrodu na pierwszy plan, zwrócić na niego uwagę, zastosowanie pomarańczowego koloru nam to zagwarantuje.

angielskie rabaty bylinowe
plamy pomarańczowych dzielżanów są małe, ale widoczne na rabacie (Bluebell Cottage Gardens)



Ale jeśli zależy nam na stworzeniu w ogrodzie spokojnego, dającego ukojenie zakątka, pomarańczowe kolory na pewno nie powinny się tam znaleźć.

Także szerokie wykorzystanie pomarańczowej barwy w małym ogródku jest ryzykowne, bo kolor ten raczej przybliża i zmniejsza przestrzeń.

angielska rabata bylinowa
ta rabata aż "wchodzi" na nas (Bressingham Gardens)



A jak to wygląda na moim podwórku?
Jak pewnie pamiętacie, w mojej pierwotnej wizji kolorystycznej ogrodu, pomarańczowy był chętnie widziany, łączyłam go z żółtym, także z dodatkiem czerwieni. Ponieważ w tej gamie kolorystycznej została mi właściwie jedna rabata, obecnie mam zdecydowanie mniej tego koloru w ogrodzie.

Ale w zasadzie go lubię i nie mam nic przeciwko akcentom tej barwy. Taki wyrazisty, radosny dodatek wywołuje we mnie przyjemne wrażenie. Bardziej go akceptuję niż mam, ale dostaje ode mnie 6 pkt, podobnie jak brązowy.

hemerocalis Signal
liliowce Signal z mojej Środkowej Rabaty


bluszcz okrywowy
te tulipany co roku wyłażą z bluszczu pod magnolią



Jak wspomniałam, mam niewiele pomarańczowych roślin. Ostatnio dokupiłam więc na moją ognistą rabatę trojeść, zobaczymy jak się odnajdzie w ogrodzie.

Chyba wszystkie pomarańczowe kwiaty należą do roślin ciepłolubnych i egzotycznych, nie są rodzime w naszym klimacie. Stosunkowo mało jest krzewów kwitnących w tym kolorze.
A spośród nich od razu przychodzą do głowy azalie wielkokwiatowe i takie mam u siebie. Są też róże np. odmiana Westerland, o trudnym do zdefiniowania kolorze, moje niegdysiejsze marzenie, niezrealizowane.

rhododendron Klondyke
szalony kolor kwiatów azalii wielkokwiatowej Klondyke


róża, nieznana mi, o ciekawych kwiatach

Pomarańcz to także kolor jesieni, wiele liści przybiera takie odcienie, choćby fotergille czy perukowiec Ancot.

W końcu lata pomarańczowe kwiaty zyskują nową oprawę - pięknie wyglądają wśród płowych traw, lubię takie zestawienie.
Zaś zimą ozdobą ogrodu mogą być pomarańczowe pędy dereni.

spirea japonica Magic Carpet (Walbuma)
tawuła japońska Magic Carpet



Wydawałoby się, że tak wyrazisty kolor nie jest łatwo łączyć z innymi. Ale jak się przyjrzeć, mamy wiele możliwości, dających ciekawe efekty.

Klasyczne połączenie to pomarańcz z niebieskim (lepiej razem wyglądają, jeśli tego drugiego jest więcej). Dobrze też wygląda z fioletami. Takie towarzystwo jeszcze podbija pomarańczową barwę.

nagietki z powojnikiem Little Artist (jest na mojej liście do kupienia)


angielska rabata bylinowa, hot border, ognista rabata
to nie dla mnie... (Harlow Carr)

Doskonale pomarańczowy wygląda z brązami, z żółtym, a także z szarym.

angielska rabata
intrygujące zestawienie, prawda? (Bressingham)

narcyzy
te narcyzy, niestety, u mnie zniknęły



Zestawienia pomarańczowego z czerwonym dziś są już dla mnie zbyt jaskrawe.

angielska rabata bylinowa
Bressingham - dzielżany i krokosmie, a do tego ten lilaróż i żółty iglak... brrr...


rabata angielska pod murem
nie podoba mi się ta rabata pod murem (Loseley Park)


piękny kontrast z zielenią

Oczywiście, z zielenią pomarańczowy także wygląda doskonale.

Podobno udanym połączeniem jest pomarańczowy z mocno różową magentą, ale to już absolutnie nie dla mnie.
Świetne natomiast wydaje mi się sąsiedztwo płowych, beżowych traw dla ostrego pomarańczu.

Napiszcie, czy macie jakieś ulubione połączenia z pomarańczowym?

angielska rabata bylinowa
tu dodano tylko pomarańczowe krople



Wydaje mi się, że ciekawie wyglądają pomarańczowe elementy wyposażenia ogrodu czy małej architektury.
Np. ściana w kolorze ochry nada zakątkowi ogrodowemu śródziemnomorski charakter. Pomarańczowe ściany podobają mi się także w nowoczesnych ogrodach.
Powszechnie stosujemy terakotowe donice czy moją ukochaną cegłę.
Mogą to być także zupełnie drobne dodatki - czy jakaś poducha nie będzie wyglądać doskonale?

winorośl na pomarańczowej ścianie
Harlow Carr


donice  z terakoty
w glinianych donicach idealnie wyglądają nie tylko egzotyczne rośliny (Harlow Carr)


mała architektura z cegły,murek z cegły
przykład małej architektury ogrodowej z cegły w East Ruston Old Vicarage


małe oczko wodne, wiklina w ogrodzie
a tu pomarańczowe elementy w dość dziwnym ogródku pokazowym na wystawie w Birmingham



Cegły u mnie jest dużo - obwódki wokół rabat, mury i murki, dachówka...
W zasadzie więc muszę napisać, że mam sporo pomarańczu, dzięki tej złamanej barwie cegły. No i donic, których też stoi w ogrodzie kilka.

architektura ogrodowa z cegły
fragment muru przy Kąciku pod Lipą z cegły rozbiórkowej


lilie Kentucky, niezniszczalne, w towarzystwie żółtych krwawników

lonicera Dropmore Scarlet
wiciokrzew Dropmore Scarlet, ciągle zżerany przez mszyce

Co ciekawe, dopiero pisząc ten artykuł uświadomiłam sobie, jak uniwersalnym kolorem, wbrew pozorom, jest pomarańczowy.
Różne jego odcienie doskonale wyglądają i w tradycyjnych i nowoczesnych ogrodach.
Czy zgadzacie się z taką opinią?

angielska rabata bylinowa
bardzo spokojna kompozycja z pomarańczowym w Hyde Hall


czosnek główkowaty
a tu ciekawe połączenie pomarańczowego z bordo i purpurą (Sledemere House Gardens)

Jakie rośliny o pomarańczowych kwiatach lubicie?
A może kolor ten jest dla Was nie do przyjęcia w ogrodzie?



27 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jest śliczna, wiosną muszę zwiększyć jej ilość w tym miejscu. Mam ją od niedawna, mam nadzieję, że będzie trwała, bo z jeżówkami różnie to bywa.

      Usuń
  2. Moje tonacje są bardziej pastelowe, w ogrodzie także ale..ale mam duża plamę pomarańczowych liliowców i nigdy z nich nie zrezygnuję, podobaja mi się w słońcu i chmurach, ba, dostałam ostatnio lilię pomarańczową, szok, krzykliwa ale przyjrzałam sie jej i...zostawiam. Tez wysiałam nagietki, chętnie widziałabym krokosmie pomarańczowe ale one kręcą na mnie nosem. Mimo, że barwa ognista to wiele kolorów ja stonuje a może podkreśli? zależy jak to rozpatrywać. W moim ogrodzie obowiązkowo, a z czym łączę? z limonkowym, z borodowym, to tłó dla liliowców, szary? tak to chyba najlepsze zestawienie, ile osób tyle pomysłów, upodobań.
    Mam w kuchni meble z pomarańczą, ileż razy ratowały mnie w czasie zimowej pogody, nieraz sie zastanawiam czy i jak zmieniałabym wystrój kuchni.....ale zostaję przy pomarańczy. EwaSierika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli potwierdzasz, że pomarańczowy rozwesela i podnosi na duchu... Ja też próbowałam z krokosmiami i zrezygnowałam, za dużo było problemów. Niestety, bo są urocze. Do liliowców też mam słabość.
      Z limonkowym łączysz..? Z alchemillą? Z czym? Z bordowym mi się podoba, ale u siebie nie mam takiego połączenia.

      Usuń
  3. O tak, morelowa jeżówka jest śliczna:) Lubię ten kolor, jako nastolatka miałam dość intensywnie pomarańczową tapetę w pokoju - wszyscy wchodzący po pierwszym szoku stwierdzali, że działa bardzo energetycznie, ale nie męczy. Kiedy myślę o pomarańczowych kwiatach jako pierwsze w głowie pojawiają się nagietki, zaraz potem liliowce. Masz rację pisząc, że pomarańczowy bierze to co najlepsze z żółci i czerwieni, jest też mniej oczywisty, a przez to chyba bardziej nowoczesny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to, to... Doskonale to ujęłaś, też mam takie wrażenie. Pomarańczowe akcenty w nowoczesnym wnętrzu wydają mi się fajnym pomysłem.
      Nagietki lubię, ale u mnie zawsze dostają mączniaka, nie wiem, dlaczego.

      Usuń
  4. Pomarańczowe krokosmie z żółtymi liliowcami na tle zielonych iglaków. U mnie w ogrodzie wyglądają bardzo ciekawie. Wzrok od razu ląduje na intensywnych barwach, ale zieleń to wszystko uspokaja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musi ładnie wyglądać. Czy kwitną Ci jednocześnie? U mnie krokosmie startowały bardzo późno.

      Usuń
    2. Krokosmie kwitną tak w środku kwitnięcia moich żółtych liliowców. Liliowce jakieś dwa miesiące, a krokosmie dwa tygodnie. Pokaz więc krótki, ale zawsze zapamiętany :)

      Usuń
  5. Uwielbiam ogniste barwy a pomarańcz to mój ulubiony kolor w ogrodzie :). Ulubione zestawienia to pomarańcz z żółtym, czerwonym i bordowym i takie zestawienia najczęściej spotykamy w dzielżanach. Te zaś łączę z nawłocią, rudbekią i oczywiście z trawami które uwielbiam :). Podobne zestawienie barw ma gailardia a ta podoba mi się z nachyłkami. Ostatnio zakręciły mi w głowie dalie i uważam że pięknie prezentują się w trawach. Najbardziej podobają mi się te wiatraczkowe z serii 'Honka', choć barwami to 'Pooh' skradł moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opisywane przez Ciebie zestawienia są doskonałe, a jeszcze w takim miejscu, jak Twoje, bajka.... Jednak są to późnoletnie efekty. Czy masz wśród tych roślin coś atrakcyjnego we wcześniejszym okresie czy akceptujesz ten fakt?
      Dalii nie lubię, wydają mi się zbyt egzotyczne i jakieś ostentacyjne. Ale może nie znam właściwych odmian, wiem, że to bardzo różnorodna grupa. O tych wymienionych przez Ciebie nie mam pojęcia.

      Usuń
    2. We wcześniejszym okresie na mojej ognistej rabacie królują maki zarówno orientalne jak i jednoroczne. Kwitną wraz z wiesiołkami i firletką chalcedońską. Brak mi w tym czasie koloru pomarańczowego, jedynie na obrzeżach ratuje sytuację kuklik i pomarańczowy pszonak. Nieco później wchodzą liliowce z całą gamą ognistych barw i tych mam sporo bo lubię je na równi z trawami. Dalii tymczasem tam brak ale wprowadzę nieco z tych ulubionych.

      Usuń
    3. Muszę powiedzieć, że brzmi to bardzo zachęcająco. Przypomniałaś mi maki, wiesz, że nie mam żadnych? A są chyba w różnych kolorach. Muszę pomyśleć.

      Usuń
  6. Iza, liliowce mam na tle pęcherznicy, która wtedy ma limonkowy odcień, potem to się zmienia w żółty ale i liliowce przekwitają.
    Dalii odmian jest zatrzęsienie, większość podoba mi się choc gustuję
    w pojedynczych kwiatach, te nie są ani egzotyczne ani ostentacyjne, na
    pewno wybrałabyś coś dla siebie. Jedynym ich minusem jest wykopywanie przed zimą, ostatecznie można traktować je jako jednoroczne i uzupełniać każdego sezonu nowymi. EwaSierika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tak, są te pojedyncze dalie, one bardziej mi pasują. Może warto im się przyjrzeć. Chociaż gdybym miała sadzić je co roku (skoro nie jestem ich specjalną wielbicielką), pewnie wolałabym wykorzystać jednoroczne, kwitnące cały sezon, a nie w drugiej połowie sezonu.

      Usuń
  7. Moje niespełnione marzenie to kępa krokosmii (za nic nie chce się u mnie wykazać). Inne miechunka rozdęta - spełnione. Lubię te wesołe lampiony. Dla mnie najlepsze zestawienie pomarańczowego to zestawienie z bordo np. rozchodnikiem (widzę, że to co nazywasz brązem ja odbieram jako bordo :) ). Myślałam, że pomarańczowy dobrze może wyglądać z szarym, ale to zestawienie z trawami - trochę przygnębiające.
    Bardzo mi się podobają elementy architektury, które pokazujesz. Na pewno ogród zyskuje wtedy bardzie tropikalny lub śródziemnomorski charakter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wspominałam, że i mnie uprawa krokosmii się nie udała, szkoda. Ty jeszcze próbujesz, jak rozumiem, ja już zrezygnowałam.
      Pomarańczowy z bordowym też mi się podoba. I mam jakoś wrażenie, że to takie nowoczesne zestawienie.
      Podobał Ci się ten ogródek pokazowy z wikliną?

      Usuń
    2. Chyba kolor wikliny jest zbyt intensywny, ale z tego ogródka podoba mi się wykorzystanie warkoczy wiklinonych (niekoniecznie przy zbiorniku wodnym, ale np. na rabacie) oraz ława darniowa - zapomniany element małej architektury.

      Usuń
    3. Mnie podoba się kolorystyka tego ogródka, ale wikliny jest za dużo. A już warkocz przy oczku zupełnie niepraktyczny. Natomiast wykończenie takim warkoczem ławy darniowej - bardzo fajne. Jako element ogrodu ława wydaje mi się ciekawa i ładna i łatwa do zrobienia, ale kłopotliwe jest koszenie tego. I jeszcze podoba mi się kładka na tym stawiku, może nie do przechodzenia, ale jako element ozdobny.

      Usuń
  8. Pomarańczowy jest wspaniałym kolorem na lato, uwielbiam patrzeć na nagietki czy aksamitki, ich kolor z daleka 'świeci' i przyciąga wzrok :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam nowego gościa! Z wymienionych przez Ciebie kwiatów wolę nagietki, u mnie dostają mączniaka, ale jakoś to znoszę.

      Usuń
  9. Ja jakoś intuicyjnie unikam tego koloru. Oczywiście, mam jakieś dzielżany i liliowce w pomarańczowym kolorze, ale raczej przypadkowo kupione.
    Pomarańczowe kwiaty są chyba za bardzo wyraziste do małego ogrodu. Pchają się na pierwszy plan i wszystko inne przestaje zwracać uwagę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tak, zwracają na siebie uwagę, zdecydowanie. Można dać jakieś malutkie kropelki w takiej sytuacji, ale w zasadzie po co? Lepiej sadzić rośliny w kolorach lubianych.

      Usuń
    2. U mnie w różnych odcieniach pomarańczowego najwięcej jest róż. Nie przepadam za zbyt ognistym odcieniem, chociaż jedna z róż ma kolor intensywnie ceglasty😄 nie znam jej nazwy, bo to jedna z moich pierwszych róż, a wtedy nazwy mnie nie interesowały. Żeby stonować jej kolor, połączyłam ją z białym floksem i różą Concerto. Wg mnie, to zestawienie wygląda pięknie 😊 poza tym różę Border Apricot, kwitnąca cały sezon bez przerwy, zestawiłam z żółtą różą Splendid Ruffles, która nie kwitnie non stop, ale ma przepiękne ciemnozielone liście, które stanowią piękne tło dla tej pomarańczowej. Przy nich rośnie też bordowy rozchodnik. Oczywiście uwielbiam ceglaną architekturę w ogrodzie. Twój kącik pod lipą jest obłędny 💕 w tym roku powstał u mnie ceglany murek z rusztowaniem dla bluszczu

      Usuń
    3. Jak ja kiedyś szukałam pomarańczowych róż... Nawet jakieś sadziłam, ale już nie pamiętam, jakie to były.
      Twój opis na pewno przyda się miłośnikom tych kwiatów! Wszystko brzmi bardzo atrakcyjnie.
      Zielone pnącze na ceglanym murze wygląda pięknie. Tylko musisz uważać za parę lat, bo bluszcz zasłoni cały mur, na pewno będziesz musiała ciąć ostro. Ja mam bluszczu dużo i teraz kilka razy w roku wywalam parę taczek pędów, już nie mam gdzie go sadzić.

      Usuń
    4. To prawda róże w kolorze moreli bo chyba najwięcej jest takich z palety pomarańczu wyglądają nieziemsko w otoczeniu białego. U mnie róża Charles Austin z powojnikiem powojnik Summer Snow wygląda wyśmienicie .
      mira

      Usuń
    5. O, tak, to ładne połączenie. Róż już nie mam, ale powojnik Summer Snow - owszem. Został z konieczności brutalnie przesadzony, mam nadzieję, że odbije na wiosnę. Liczę, że będzie się piął na sośnie.

      Usuń