Postanowiłam zmierzyć się z tym tematem, ze świadomością, że budzi kontrowersje i wywołuje wiele emocji. Bo ilu ogrodników, tyle opinii.
W poprzednim artykule pisałam, że według mnie NIE piękno ogrodu jest najważniejsze, ale radość z jego uprawiania.
Drugą tezą, którą tam przedstawiłam, było stwierdzenie, że nie dla każdego ogrodnika piękno ogrodu, jako całości, jest najważniejsze.
Nie wszyscy zgadzają się takim postawieniem tematu, ale przecież nic w tym dziwnego.
Wszyscy zaś zgadzamy się, że poczucie piękna (gust) jest subiektywne, a to dodatkowo utrudnia rozmowę na ten temat.
Ponieważ wszyscy kochamy nasze ogrody, z pasją się nimi zajmujemy , dokładając wszelkich starań, żeby efekt był najlepszy, każdemu z nas należy się uznanie i szacunek.
Zakładam, że rozmawiając o brzydocie w naszych ogrodach, mamy na celu wspólne wypracowanie lepszych wzorców. A to może dać pozytywny efekt tylko w przyjaznej atmosferze i bez wzajemnego obrażania swoich gustów.
Tym bardziej, że według mnie, mniejsze znaczenie ma, kto z nas ma rację, co jest ładniejsze, a co brzydsze. Ważniejsza jest relacja między nami i wzajemne korzyści z niej płynące.
![Chelsea Flower Show ozdoby ogrodowe](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGShT4dZfdihu7xQvU9-7fkja9_jlUTZb4A8owNDtF37cvSVLXdjB_RrYqJfUSLyoiYu5CqkBQZP9Wos3OsU5sMI8XE8mC9MR7Y6fX6WppjEVQGIpT-dD_oHqDnRBxzpL0qMtknCzcnlkg/s640/ozdoby+ogrodowe+%25281%2529.JPG) |
ile takich ozdób możemy postawić w ogrodzie?
|