Dziś ostatni dzień roku, a więc najwyższa pora na podsumowanie tego, co się wydarzyło w ciągu minionych miesięcy.
Po pierwsze - zrobiłam trochę przemeblowania na rabatach.
W czasie wizyt doświadczonych ogrodniczek w moim ogrodzie skrzętnie zapisywałam wszystkie sugestie i uwagi do przemyślenia, bo chętnie korzystam z porad. W efekcie kilkadziesiąt roślin zostało przesadzone w tym sezonie! Wiosną czeka to jeszcze krzew migdałka.
Wiele roślin oddałam w dobre ręce zaprzyjaźnionej ogrodniczki. Np. hortensję ogrodową Coco, która mimo opatulania zimowego ciągle kaprysiła oraz kilka jałowców, na fali tendencji do ograniczania ich ilości w ogrodzie. Już planuję kolejne przynajmniej przesadzić na dalszy plan. Wchodzę w fazę totalnego zachwytu nad bylinami...
Ciekawa jestem, czy każdy ogrodnik przechodzi przez takie etapy?
czwartek, 31 grudnia 2015
środa, 23 grudnia 2015
RADOSNYCH ŚWIĄT!
Wszystkim moim gościom życzę z całego serca, aby te wyjątkowe dni świąteczne upłynęły w pogodnej i ciepłej atmosferze, sprzyjającej refleksji i nadziei na lepsze jutro.
czwartek, 17 grudnia 2015
LOSELEY PARK
Kamienny, XVI-wieczny dwór w Loseley należy do najświetniejszych w Surrey. Otaczająca go wielka posiadłość od 500 lat jest własnością tej samej rodziny!
Ale ja chcę pokazać wspaniały ogród za murami, po którym oprowadzał naszą grupę główny ogrodnik.
Sprzed rezydencji rozciągają się piękne widoki na okolicę i otaczający dom wielki park z wiekowymi drzewami.
Wnętrza renesansowego dworu (w których właśnie przyszło na świat „baby”...) także robią duże wrażenie.piątek, 11 grudnia 2015
KAREL CAPEK " ROK OGRODNIKA"
Jeżeli ktoś potrzebuje chwili wytchnienia w okresie przedświątecznym albo będzie chciał się odprężyć po trudach świętowania – ta książka zapewni to doskonale!
Nie jest to poradnik, jak można by sądzić po tytule. To ciepła i zabawna opowiastka, poświęcona tak zadziwiającemu zjawisku, jakim jest ogrodnik.
Mimo, że Capek napisał ją tak dawno, nie straciła na aktualności i nadal wywołuje uśmiech.
Nie jest to poradnik, jak można by sądzić po tytule. To ciepła i zabawna opowiastka, poświęcona tak zadziwiającemu zjawisku, jakim jest ogrodnik.
Mimo, że Capek napisał ją tak dawno, nie straciła na aktualności i nadal wywołuje uśmiech.
sobota, 5 grudnia 2015
KACIK POD LIPĄ
Odkąd w Anglii poznałam urok ogrodu podzielonego na wnętrza, staram się w tym kierunku rozwijać swój ogród, tworząc w nim wydzielone zakątki.
Mam absolutną słabość do wszystkiego, co stare, zawsze wydaje mi się, że sam wiek tworzy dodatkową wartość.
Kiedy patrzyłam na zniszczony, ceglany mur, obrośnięty bujnie pnączami, serce mi miękło. W ogrodach angielskich mury z cegły są często stosowanym elementem architektury ogrodowej.
I gdzieś w podświadomości zakiełkowała myśl, żeby mieć coś takiego u siebie.
Mam absolutną słabość do wszystkiego, co stare, zawsze wydaje mi się, że sam wiek tworzy dodatkową wartość.
Kiedy patrzyłam na zniszczony, ceglany mur, obrośnięty bujnie pnączami, serce mi miękło. W ogrodach angielskich mury z cegły są często stosowanym elementem architektury ogrodowej.
I gdzieś w podświadomości zakiełkowała myśl, żeby mieć coś takiego u siebie.
tak powstał Kącik pod Lipą |
wtorek, 1 grudnia 2015
ROZWAŻANIA O OGRODZIE JAPOŃSKIM
Nie byłam w Japonii, a nawet w ogrodach japońskich w Polsce, które są uznawane jako wzorcowe.
Ogrody te jedynie widziałam na fotografiach, filmach. Wydają się niezwykle piękne.
Niedawno pisałam o swoich wrażeniach z lektury "Sakuteiki" - japońskiego traktatu o sztuce zakładania ogrodów.
Dziś chcę pokazać kilka zdjęć z ogrodów inspirowanych japońskimi.
Pierwszy to Iford Manor – jeden z najpiękniejszych ogrodów Anglii. Stworzył go Harold Peto, architekt krajobrazu, w 1 połowie XX w. Ogród japoński jest tylko niewielkim fragmentem tego założenia (resztę pokażę innym razem).
piątek, 27 listopada 2015
BRZOZY
„Drzewa przewyższają wspaniałością nawet ludzi i bóstwa” - tak napisał w XI w. autor "Sakuteiki".
Moje ulubione drzewa to brzozy, nie wyobrażam sobie bez nich swojego ogrodu.
Moje ulubione drzewa to brzozy, nie wyobrażam sobie bez nich swojego ogrodu.
Betula pendula czyli brzoza brodawkowata – takich mam najwięcej.
Kilka wielkich brzóz Tristis (chyba), które zastałam już na działce ( 4 sztuki). I sporo młodych samosiejek. Ich konary wznoszą się do góry, a wiotkie, zwisające gałązki delikatnie poruszają się na wietrze.
niedziela, 22 listopada 2015
"SAKUTEIKI" - ZAPISKI MISTRZA Z XI WIEKU
Czy wiecie, że sztuka projektowania ogrodów w Japonii liczy sobie ponad tysiąc lat?!
Chcę podzielić się wrażeniami z lektury „Sakuteiki” - bodajże najstarszego na świecie dzieła, przedstawiającego w sposób kompleksowy teorię zakładania ogrodów.
Pochodzi ono z XI w.!
środa, 18 listopada 2015
AREK ŁUC NAGRODZONY NA PRESTIŻOWYM KONKURSIE OGRODNICZYM W HAMPTON COURT
Niedawno przeczytałam na blogu Poli wywiad, który mnie zelektryzował – to rozmowa z Polakiem, który dostał w 2013 r. srebrny medal na konkursie ogrodniczym Hampton Court Palace Flower Show! To druga najbardziej prestiżowa impreza po Chelsea Flower Show.
Nie było dotąd Polaków w gronie nagrodzonych na tak prestiżowych konkursach ogrodniczych.
Dlatego, chociaż wydarzenie jest sprzed dwóch lat, postanowiłam o tym napisać. A wywiad Poli jest jak najbardziej aktualny!
Być może niektórzy z moich czytelników znają tę sprawę, ale myślę, że wielu nic o tym nie wie, ja nie wiedziałam.
A jestem przekonana, że każdy polski miłośnik ogrodnictwa powinien znać szczegóły tego wydarzenia – bo jest się z czego cieszyć!
Nie było dotąd Polaków w gronie nagrodzonych na tak prestiżowych konkursach ogrodniczych.
Dlatego, chociaż wydarzenie jest sprzed dwóch lat, postanowiłam o tym napisać. A wywiad Poli jest jak najbardziej aktualny!
Być może niektórzy z moich czytelników znają tę sprawę, ale myślę, że wielu nic o tym nie wie, ja nie wiedziałam.
A jestem przekonana, że każdy polski miłośnik ogrodnictwa powinien znać szczegóły tego wydarzenia – bo jest się z czego cieszyć!
piątek, 13 listopada 2015
OGRODY EPHRUSSI DE ROTHSCHILD
Na przykładzie tego ogrodu z Lazurowego Wybrzeża, można przekonać się, jak odmienny jest ten rejon od Prowansji właściwej. Moje wyobrażenia o Cap Ferrat zmaterializowało się tu całkowicie.
To eklektyczny ogród baronowej Ephrussi de Rothschild z początku XX w., otaczający różową willę w stylu palazzo – jak dla mnie zbyt cukierkową...
To eklektyczny ogród baronowej Ephrussi de Rothschild z początku XX w., otaczający różową willę w stylu palazzo – jak dla mnie zbyt cukierkową...
Podzielony jest na odmienne w stylu części. Nie widać całości założenia i w trakcie spaceru napotyka się wnętrza o różnym nastroju.
poniedziałek, 9 listopada 2015
CO OGRODNIK ROBI W LISTOPADZIE?
miskant chiński |
Wiem, że wielu ogrodników zamartwia się, że to jesień na całego, że zaraz zima, że ciemno... Ale ja należę do tych, którzy cieszą się każdą porą roku, listopadową aurą także. Jak ciemno, zimno i ponuro, mogę usiąść przy kominku, z gorącą herbatą i wyszukiwać rośliny do kupienia w następnym sezonie. Leniuchować z czystym sumieniem, bo przecież w takich warunkach nic się w ogrodzie nie da robić..!
czwartek, 5 listopada 2015
sobota, 31 października 2015
UWIELBIAM JESIEŃ
czwartek, 29 października 2015
ŚCIEŻKI W OGRODZIE
Forma nawierzchni ma ogromne znaczenie dla ogrodu.
Naturalnie, sama początkowo w ogóle się nie zastanawiałam nad tym problemem. Jeśli już nad czymś rozmyślałam, to jakie posadzić rośliny.
W którymś momencie problem wypłynął. Rodzice uświadomili mi, że przede wszystkim, nawierzchnia ścieżek czy tarasu musi być praktyczna i bezpieczna. Niestety, antypoślizgowy gres na tarasie okazał się być zimą świetną ślizgawką. Chyba każdy członek rodziny przynajmniej raz się wywrócił, szczęśliwie bez uszkodzeń ciała. Jest to jedna z przyczyn decyzji o zmianie tarasu.
Ale forma nawierzchni ma też wielkie znaczenie dla wyglądu całości ogrodu. Zaczęłam szukać pomysłu.
Naturalnie, sama początkowo w ogóle się nie zastanawiałam nad tym problemem. Jeśli już nad czymś rozmyślałam, to jakie posadzić rośliny.
W którymś momencie problem wypłynął. Rodzice uświadomili mi, że przede wszystkim, nawierzchnia ścieżek czy tarasu musi być praktyczna i bezpieczna. Niestety, antypoślizgowy gres na tarasie okazał się być zimą świetną ślizgawką. Chyba każdy członek rodziny przynajmniej raz się wywrócił, szczęśliwie bez uszkodzeń ciała. Jest to jedna z przyczyn decyzji o zmianie tarasu.
Ale forma nawierzchni ma też wielkie znaczenie dla wyglądu całości ogrodu. Zaczęłam szukać pomysłu.
środa, 21 października 2015
BLUEBELL COTTAGE GARDENS
Kto lubi kwitnące, bezpretensjonalne ogrody – tu będzie czuł się wspaniale!
Już sama nazwa budzi sympatię - pochodzi od cebulicy hiszpańskiej, rosnącej masowo w sąsiednim lesie. W czasie mojej tu bytności dzwoneczki nie kwitły, ale za to powitały mnie takie widoki:
Już sama nazwa budzi sympatię - pochodzi od cebulicy hiszpańskiej, rosnącej masowo w sąsiednim lesie. W czasie mojej tu bytności dzwoneczki nie kwitły, ale za to powitały mnie takie widoki:
wizytówką ogrodu są piękne rabaty bylinowe |
czwartek, 15 października 2015
KWITNĄCE PNĄCZA
nasturcja |
Ostatnio opublikowany, obszerny artykuł, poświęcony zarastającemu mój ogród bluszczowi, po prostu zmusił mnie do pokazania bardziej kolorowych pnączy, które przecież także u mnie rosną.
niedziela, 11 października 2015
UNIWERSALNY BLUSZCZ
wtorek, 6 października 2015
CO OGRODNIK ROBI W PAŹDZIERNIKU?
sobota, 3 października 2015
ARLEY HALL
Arley Hall to jedna z angielskich posiadłości, zamieszkałych przez jedną rodzinę od 500 lat.
Od XV wieku! - zawsze robi to na mnie wrażenie.
XIX-wiecznemu, neogotyckiemu dworowi towarzyszą zabudowania z początku XVII w.
Obecny ogród i park krajobrazowy powstały w XIX stuleciu, a od 1960 r. są otwarte dla publiczności.
Całe założenie wpisane jest do Krajowego Rejestru Parków i Ogrodów Historycznych (jako zabytek II stopnia).
Uważane jest za jeden z 50 najwspanialszych ogrodów Europy.
I miałam możliwość odwiedzić to miejsce tego lata!
Od XV wieku! - zawsze robi to na mnie wrażenie.
XIX-wiecznemu, neogotyckiemu dworowi towarzyszą zabudowania z początku XVII w.
Obecny ogród i park krajobrazowy powstały w XIX stuleciu, a od 1960 r. są otwarte dla publiczności.
Całe założenie wpisane jest do Krajowego Rejestru Parków i Ogrodów Historycznych (jako zabytek II stopnia).
Uważane jest za jeden z 50 najwspanialszych ogrodów Europy.
I miałam możliwość odwiedzić to miejsce tego lata!
było co oglądać! |
czwartek, 24 września 2015
RABATA ŚRODKOWA
Nie miałam żadnej koncepcji, kiedy pojawiły się pierwsze rośliny w tym miejscu. Początki tej rabaty sięgają bowiem Czasów Ignorancji.
Zadziwia mnie nieustannie, że tak zaczynając - można stworzyć coś sensownego. Ale jakie to pocieszające!
No, co prawda, nie wiem, co na ten temat powiedziałby fachowiec, ale ja jestem zadowolona, a to przecież też jest ważne. Chyba najważniejsze - wszak ogród ma być moją radością.
Zadziwia mnie nieustannie, że tak zaczynając - można stworzyć coś sensownego. Ale jakie to pocieszające!
No, co prawda, nie wiem, co na ten temat powiedziałby fachowiec, ale ja jestem zadowolona, a to przecież też jest ważne. Chyba najważniejsze - wszak ogród ma być moją radością.
liliowiec Summy Russel |
niedziela, 20 września 2015
ZIELONA PROWANSJA cz. 2
Mam nadzieję, że czytelnicy ciekawi Prowansji przeczytali poprzedni artykuł.
Dziś chcę pokazać zieleń prowansalską w nieco innej skali.
Miasteczka prowansalskie są cudowne. Wiele z nich uznawane jest za najpiękniejsze we Francji.
Średniowieczna architektura, wspaniałe położenie na zboczach wzgórz, każde z widzianych przeze mnie ma niepowtarzalną atmosferę.
Ale jedno je łączy – mimo gorącego klimatu i ograniczonej przestrzeni – są ozdobione roślinami i w to sposób niezwykle malowniczy.
Pokazywałam mury i ściany porośnięte roślinami. Zachwyciły mnie jeszcze takie detale, jak fontanny – kamienne, pokryte mchem, paprociami...
Dziś chcę pokazać zieleń prowansalską w nieco innej skali.
Miasteczka prowansalskie są cudowne. Wiele z nich uznawane jest za najpiękniejsze we Francji.
Średniowieczna architektura, wspaniałe położenie na zboczach wzgórz, każde z widzianych przeze mnie ma niepowtarzalną atmosferę.
Ale jedno je łączy – mimo gorącego klimatu i ograniczonej przestrzeni – są ozdobione roślinami i w to sposób niezwykle malowniczy.
Pokazywałam mury i ściany porośnięte roślinami. Zachwyciły mnie jeszcze takie detale, jak fontanny – kamienne, pokryte mchem, paprociami...
Fontaine de Vaucluse |
środa, 16 września 2015
JESZCZE DUŻO SIĘ DZIEJE!
Pewnie nie wszyscy tak mają, ale ja się ciągle nie wyrabiam, więc we wrześniu w ogrodzie ciągle praca wre.
Pisałam, że kupiłam w Zielonych Progach kilkadziesiąt bylin.
Już samo ich posadzenie zajmuje trochę czasu – w artykule o swojej fatalnej ziemi pokazałam, jak to się odbywa. Wielki dół, wywiezienie z niego piachu, nawiezienie dobrej ziemi i dopiero sadzenie.
Radykalnie został przycięty wielki jałowiec (aż dziw bierze, że kiedyś go przywiozłam w bagażniku) – w tym miejscu przygotowany jest wielki dół na rudbekie i dzielżany.
Pisałam, że kupiłam w Zielonych Progach kilkadziesiąt bylin.
Już samo ich posadzenie zajmuje trochę czasu – w artykule o swojej fatalnej ziemi pokazałam, jak to się odbywa. Wielki dół, wywiezienie z niego piachu, nawiezienie dobrej ziemi i dopiero sadzenie.
Radykalnie został przycięty wielki jałowiec (aż dziw bierze, że kiedyś go przywiozłam w bagażniku) – w tym miejscu przygotowany jest wielki dół na rudbekie i dzielżany.
CO OGRODNIK ROBI WE WRZEŚNIU?
Ja mam jakoś mniej roboty w tym miesiącu. Nawet trawę zwykle kosi się już rzadziej.
Zwykle dokańczam to, z czym nie uporałam się wcześniej. Ale zwykle nie są to prace tzw. terminowe.
Np. w tym roku, wykorzystując brak wody w strumyku, zrobiliśmy – a właściwie zrobił mój M. - schodki kamienne do wody. Ma to ułatwić wynoszenie mułu i brudów w czasie dorocznego czyszczenia strumyka.
Zwykle dokańczam to, z czym nie uporałam się wcześniej. Ale zwykle nie są to prace tzw. terminowe.
Np. w tym roku, wykorzystując brak wody w strumyku, zrobiliśmy – a właściwie zrobił mój M. - schodki kamienne do wody. Ma to ułatwić wynoszenie mułu i brudów w czasie dorocznego czyszczenia strumyka.
kamienne schodki do strumyka |
niedziela, 13 września 2015
WYPRZEDAŻ W CHRONOSIE
Uwielbiam jeździć na wyprzedaże do Chronosa! Odbywają się raz w roku i zawsze niecierpliwie czekam na ten dzień.
Powodów jest kilka.
Oczywiście, zawsze mam nadzieję kupić coś do ogrodu. Jeżdżę tam od lat i mam w ogrodzie już sporo wyrobów tej firmy.
W zasadzie już wiele nie potrzebuję, ale mam jeszcze kilka drobnych pomysłów.
Chronos robi eleganckie, klasyczne ozdoby ogrodowe z kamienia lub konglomeratu.
Powodów jest kilka.
Oczywiście, zawsze mam nadzieję kupić coś do ogrodu. Jeżdżę tam od lat i mam w ogrodzie już sporo wyrobów tej firmy.
W zasadzie już wiele nie potrzebuję, ale mam jeszcze kilka drobnych pomysłów.
Chronos robi eleganckie, klasyczne ozdoby ogrodowe z kamienia lub konglomeratu.
To ryzykowne rozwiązanie dla większości ogrodów |
poniedziałek, 7 września 2015
ZIELEŃ TO ŻYCIE
Oczywiście, że byłam na wystawie! Jakie wrażenia ..?
Zorganizowano ją pod hasłem : obudź emocje. I emocje były, a jakże.
Od lat bywam na tej wystawie i szczerze powiem, budzi ona mniej mojego zachwytu niż niegdyś. Może dlatego, że mam już za sobą wiele razy..? Że kilka już takich wystaw widziałam u nas i w Anglii? Już nie rozczulam się nad każdą kolejną, atrakcyjną byliną, bo mam swoich faworytów i uświadomiłam sobie, że nie wszystkie te cuda są dla mnie. Trochę szkoda, że rzeczy powszednieją...
Jednak mimo zmiany nastawienia, nadal chcę uczestniczyć w tym święcie ogrodników i daje mi to wiele radości. Choćby przez obecność wśród ludzi, pasjonujących się ogrodnictwem.
Od strony formalnej - najważniejszy na wystawie jest Konkurs Roślinnych Nowości.
Za najbardziej godzien nagrody uznano milin pośredni Summer Jazz (Fire Takarazuka Fresa). Wyróżnia się wielkimi, czerwonymi kwiatami.
Zorganizowano ją pod hasłem : obudź emocje. I emocje były, a jakże.
Od lat bywam na tej wystawie i szczerze powiem, budzi ona mniej mojego zachwytu niż niegdyś. Może dlatego, że mam już za sobą wiele razy..? Że kilka już takich wystaw widziałam u nas i w Anglii? Już nie rozczulam się nad każdą kolejną, atrakcyjną byliną, bo mam swoich faworytów i uświadomiłam sobie, że nie wszystkie te cuda są dla mnie. Trochę szkoda, że rzeczy powszednieją...
Jednak mimo zmiany nastawienia, nadal chcę uczestniczyć w tym święcie ogrodników i daje mi to wiele radości. Choćby przez obecność wśród ludzi, pasjonujących się ogrodnictwem.
Od strony formalnej - najważniejszy na wystawie jest Konkurs Roślinnych Nowości.
Za najbardziej godzien nagrody uznano milin pośredni Summer Jazz (Fire Takarazuka Fresa). Wyróżnia się wielkimi, czerwonymi kwiatami.
Campsis x tagliabuana Summer Jazz Fire |
środa, 2 września 2015
ZIELONA PROWANSJA część 1
Od dawna marzyłam, żeby zobaczyć tę część Francji i tego lata się udało. Oczekiwałam pięknych krajobrazów, wspaniałych zabytków, dobrej kuchni – i nie zawiodłam się.
Wiedziałam, że to gorąca kraina, więc spodziewałam się spalonych słońcem wzgórz, szarej i skąpej raczej roślinności.
Zaskoczyło mnie zupełnie, że Prowansja w lipcu jest zielona! I to bujnie zielona. I góry i doliny i nawet miasteczka. Wszędzie widać lasy. Oraz sady i winnice. Np. bukszpany rosną sobie dziko przy drogach.
Wiedziałam, że to gorąca kraina, więc spodziewałam się spalonych słońcem wzgórz, szarej i skąpej raczej roślinności.
Zaskoczyło mnie zupełnie, że Prowansja w lipcu jest zielona! I to bujnie zielona. I góry i doliny i nawet miasteczka. Wszędzie widać lasy. Oraz sady i winnice. Np. bukszpany rosną sobie dziko przy drogach.
poniedziałek, 31 sierpnia 2015
RADOŚCI I SMUTKI PÓŹNOSIERPNIOWEGO OGRODU
Tak się złożyło, że nie nacieszyłam się za bardzo ogrodem tego lata. Z jednej strony, oczywiście mi szkoda, ale z drugiej – mam za sobą kilka atrakcyjnych wyjazdów. Przywiozłam setki zdjęć i mnóstwo wrażeń, którymi, naturalnie, zamierzam się podzielić.
Trochę problemów wynikło w ogrodzie z tej mojej długiej nieobecności, bo ogród wymagał specjalnej opieki w czasie tych koszmarnych upałów. Nie muszę wchodzić w szczegóły, wszyscy ogrodnicy zmagają się tego lata z tym samym.
Ale ogród żyje, bo rodzina pozostawiona „na dyżurze” bardzo się starała!
Co dobrego i ładnego się dzieje?
Są kwiaty!
Floksy od dłuższego czasu kwitną jak szalone.
Trochę problemów wynikło w ogrodzie z tej mojej długiej nieobecności, bo ogród wymagał specjalnej opieki w czasie tych koszmarnych upałów. Nie muszę wchodzić w szczegóły, wszyscy ogrodnicy zmagają się tego lata z tym samym.
Ale ogród żyje, bo rodzina pozostawiona „na dyżurze” bardzo się starała!
Co dobrego i ładnego się dzieje?
Są kwiaty!
Floksy od dłuższego czasu kwitną jak szalone.
wtorek, 25 sierpnia 2015
OGRÓD EGZOTYCZNY W EZE
Wyobrażacie sobie ogród bez cienistego zakątka do wypoczynku? Bez liści, szumiących na wietrze? Bez miękkiej trawy i soczystej zieleni..?
Taki jest właśnie ogród, który zwiedzałam niedawno w Prowansji.
Taki jest właśnie ogród, który zwiedzałam niedawno w Prowansji.
środa, 19 sierpnia 2015
HORTENSJA BUKIETOWA
...zwana też wiechowatą, czyli hydrangea paniculata.
Znalazłam informację, że obecne krzewy wywodzą się z Azji, ale podobno do ostatniego zlodowacenia występowały w Europie.
Jest masa odmian bukietówek, są bardzo popularne.
Znalazłam informację, że obecne krzewy wywodzą się z Azji, ale podobno do ostatniego zlodowacenia występowały w Europie.
Jest masa odmian bukietówek, są bardzo popularne.
Och, jak ja lubię te krzewy..!
piątek, 14 sierpnia 2015
OGRÓD EKLEKTYCZNY
Ostatnio, opisując barokowy ogród Het Loo, napisałam, że ogrody tej epoki tworzono dla splendoru, na pokaz, żeby olśnić poddanych czy konkurentów politycznych.
W czasach współczesnych ogród ma zaspokajać inne potrzeby właścicieli – jest terenem odpoczynku, rekreacji, pozwala realizować się twórczo i zaspokajać indywidualne poczucie piękna.
Nie zawsze jest to łatwe. Wspominałam, jaki problem miała Margery Fish w East Lambrook, mając kompletnie odmienne wizje wymarzonego ogrodu niż mąż, który wyrywał posadzone przez nią rośliny.
Dziś chcę pokazać ogród, w którym udało się doskonale pogodzić upodobania i potrzeby wszystkich członków rodziny.
W czasach współczesnych ogród ma zaspokajać inne potrzeby właścicieli – jest terenem odpoczynku, rekreacji, pozwala realizować się twórczo i zaspokajać indywidualne poczucie piękna.
Nie zawsze jest to łatwe. Wspominałam, jaki problem miała Margery Fish w East Lambrook, mając kompletnie odmienne wizje wymarzonego ogrodu niż mąż, który wyrywał posadzone przez nią rośliny.
Dziś chcę pokazać ogród, w którym udało się doskonale pogodzić upodobania i potrzeby wszystkich członków rodziny.
wtorek, 4 sierpnia 2015
poniedziałek, 27 lipca 2015
ROMANTYCZNY OGRÓD
Niedawno miałam przyjemność odwiedzić wyjątkowy ogród pod Poznaniem.
Pomyślałam sobie: co za romantyczny zakątek! niedziela, 12 lipca 2015
KOMPONOWANIE ROŚLIN
Niedawno pisałam o tym, co mnie cieszy w letnim ogrodzie. W ostatnim numerze Gardeners' World Carol Klein pisze: „ze wszystkich uciech związanych z ogrodnictwem zdecydowanie najbardziej przyjemne jest łączenie ze sobą roślin.”
Myślę, że wielu ogrodników mogłoby się pod tym podpisać.
Z drugiej strony mamy świadomość, że to wcale niełatwe zadanie.
Myślę, że wielu ogrodników mogłoby się pod tym podpisać.
Z drugiej strony mamy świadomość, że to wcale niełatwe zadanie.
środa, 8 lipca 2015
BAROKOWY OGRÓD HET LOO
Het Loo w Holandii to wspaniały przykład sztuki ogrodowej baroku.
Zwiedzałam go już dość dawno i chętnie zobaczyłabym raz jeszcze.
Zwiedzałam go już dość dawno i chętnie zobaczyłabym raz jeszcze.
Dla barokowych założeń ogrodowych charakterystyczny jest rozmach i wielkość oraz dążenie do podporządkowania sobie natury.
niedziela, 5 lipca 2015
CO OGRODNIK ROBI W LIPCU?
W tym roku – głównie podlewa. Jest potwornie sucho.
No, ale generalnie jest to zwykle gorący miesiąc, więc nawadnianie wtedy jest ważne.
Szczególnie trzeba zadbać o rododendrony, które zawiązują pąki na kolejny sezon (przyznam, że ciągle to zaniedbuję).
Choroby i szkodniki:
Robię w dalszym ciągu profilaktyczne opryski czosnkiem czy Timorexem – np. na pomidory, żeby uniknąć chorób grzybowych. O mahoniach zapominam i zawsze mają mączniaka (chyba) i też je pryskam.
Cały czas, oczywiście, trzeba mieć oko na szkodniki, np. mszyce.
No, ale generalnie jest to zwykle gorący miesiąc, więc nawadnianie wtedy jest ważne.
Szczególnie trzeba zadbać o rododendrony, które zawiązują pąki na kolejny sezon (przyznam, że ciągle to zaniedbuję).
Choroby i szkodniki:
Robię w dalszym ciągu profilaktyczne opryski czosnkiem czy Timorexem – np. na pomidory, żeby uniknąć chorób grzybowych. O mahoniach zapominam i zawsze mają mączniaka (chyba) i też je pryskam.
Cały czas, oczywiście, trzeba mieć oko na szkodniki, np. mszyce.
czwartek, 2 lipca 2015
SZKODNIKI LILII I LILIOWCÓW
Bardzo lubię liliowce. Mam ich mnóstwo, we wszystkich zakątkach ogrodu.
Lilie też lubię, ale trochę mniej. Również mam ich sporo.
poniedziałek, 29 czerwca 2015
CO MNIE CIESZY?
Ogrodnictwo ma wiele zalet. Chyba najprostszą i najważniejszą jest radość, jaką wnosi w życie każdego ogrodnika.
Bez względu na bieżące problemy i zmartwienia (ogrodowe i nie ogrodowe), w zasadzie każde wyjście do ogrodu musi wywołać to uczucie.
Mało tego, jeśli myślę o ogrodzie - czy wspominam czy planuję - zawsze pojawiają się jakieś myśli budzące radość.
Czy to nie jest wystarczający powód, żeby być ogrodnikiem?
Bez względu na bieżące problemy i zmartwienia (ogrodowe i nie ogrodowe), w zasadzie każde wyjście do ogrodu musi wywołać to uczucie.
Mało tego, jeśli myślę o ogrodzie - czy wspominam czy planuję - zawsze pojawiają się jakieś myśli budzące radość.
Czy to nie jest wystarczający powód, żeby być ogrodnikiem?
czwartek, 25 czerwca 2015
MOJE PSY
Kocham zwierzęta. Uważam, że mają takie samo prawo do życia, jak ludzie, Uważam je za pełnoprawne istoty. Wstyd mi, że człowiek w swoim egoizmie i zadufaniu traktuje je przedmiotowo, w tak okrutny sposób. Zawsze z pozycji siły. Staram się tego nie robić.
Jeśli podzielić ludzi pod względem szczególnej sympatii do zwierzaków, ja należę całym sercem do psiarzy!
sobota, 20 czerwca 2015
BIAŁY OGRÓD
wtorek, 16 czerwca 2015
MOJE BŁĘDY - część 1 - ZIEMIA
Człowiek uczy się na błędach, przynajmniej powinien. W mojej karierze ogrodniczej sporo ich zrobiłam i pewnie jeszcze nie jeden zrobię.
Niektóre rzeczy da się naprawić, inne - niestety, nie.
Ziemia.
To podstawa ogrodnictwa. Najważniejszy element ogrodu. Baza. Bogactwo albo przekleństwo.
Od niej wszystko zależy. Jak będą rosły rośliny, czy będą zdrowe i odporne.
Jakość gleby ma też kolosalny wpływ na ilość pracy ogrodnika!
Och, żebym ja to wiedziała wcześniej...
Niektóre rzeczy da się naprawić, inne - niestety, nie.
Ziemia.
To podstawa ogrodnictwa. Najważniejszy element ogrodu. Baza. Bogactwo albo przekleństwo.
Od niej wszystko zależy. Jak będą rosły rośliny, czy będą zdrowe i odporne.
Jakość gleby ma też kolosalny wpływ na ilość pracy ogrodnika!
Och, żebym ja to wiedziała wcześniej...
sobota, 13 czerwca 2015
HORTENSJA PNĄCA
Hydrangea petiolaris anomala
Lubię hortensje, wszystkie. Mam, oczywiście, swoich faworytów. Do nich należy hortensja pnąca.
Mam ich pięć w ogrodzie. Dwie wspinają się na ściany, dwie rosną przy kratach, a jedna obrosła karpę powalonej sosny.
czwartek, 11 czerwca 2015
CO OGRODNIK ROBI W CZERWCU?
Nie wiem, jak inni ogrodnicy, ale ja ciągle mam dużo pracy.
Z daleka, np. kiedy siedząc na tarasie patrzę na ogród, wszystko wygląda ładnie. Ale kiedy podejdę bliżej, w każdym wolnym miejscu – chwasty! No, przecież niedawno tu pieliłam..!
poniedziałek, 8 czerwca 2015
niedziela, 31 maja 2015
CZYSZCZENIE STRUMYKA
Ładnie jest nad strumykiem, romantycznie...
Są to niewątpliwe zalety, wynikające z faktu, że przez ogród przechodzi rów melioracyjny.
I że niegdyś został zagospodarowany.
Ale minusem tej dość wyjątkowej sytuacji jest konieczność czyszczenia strumyka. Wreszcie mam za sobą tę okropną robotę!
piątek, 29 maja 2015
ZWIERZĘTA W OGRODZIE
W ogrodzie majowym praca wre! Nie wyrabiam się ze wszystkim.
Nakupowałam jednorocznych, m.in. ulubiony wilczomlecz Diamond Frost i maleńkie begonie semperflorens czekają na wysadzenie w Białym Ogrodzie.
Nakupowałam jednorocznych, m.in. ulubiony wilczomlecz Diamond Frost i maleńkie begonie semperflorens czekają na wysadzenie w Białym Ogrodzie.
Ale nie o tym dziś miało być, tylko o gościach (mieszkańcach?) ogrodu.
Gniazda na drzewach są, budki lęgowe zajęte, ale zdjęć tam zrobić nie mogę.
Udało mi się zrobić ostatnio takie fotki:
wtorek, 19 maja 2015
CO OGRODNIK ROBI W MAJU?
niedziela, 17 maja 2015
RABATA LEŚNA
od tych azalii wszystko się zaczęło |
Ten zakątek ogrodowy został zagospodarowany stosunkowo niedawno (w 2011 r.).
Wiadomo, że korekty na rabatach robimy stale, ale tutaj dopiero w tym roku obsadzę po raz pierwszy ostatnią część tej rabaty (na razie leży tam tektura, żeby chwasty nie opanowały przygotowanej ziemi).
niedziela, 10 maja 2015
FOTERGILLA
Fothergilla maior – bardzo lubię ten krzew!
Kiedyś, zastanawiając się nad wyborem roślin do ogrodu, nie mogąc sobie poradzić z ilością tych, które mi się podobają, próbowałam sobie wymyślić jakieś kryteria wyboru. Jedno z nich brzmiało: kupuj rośliny, które są atrakcyjne co najmniej w dwóch porach roku. Naprawdę sporo jest takich.
I do nich należy fotergilla.
Teraz, wiosną (przełom kwietnia i maja), jej ozdobą są oryginalne, pachnące kwiaty. Mają ok. 5 cm średnicy, są w formie białych puszków (szczoteczek?).
Kiedyś, zastanawiając się nad wyborem roślin do ogrodu, nie mogąc sobie poradzić z ilością tych, które mi się podobają, próbowałam sobie wymyślić jakieś kryteria wyboru. Jedno z nich brzmiało: kupuj rośliny, które są atrakcyjne co najmniej w dwóch porach roku. Naprawdę sporo jest takich.
I do nich należy fotergilla.
Teraz, wiosną (przełom kwietnia i maja), jej ozdobą są oryginalne, pachnące kwiaty. Mają ok. 5 cm średnicy, są w formie białych puszków (szczoteczek?).
wtorek, 5 maja 2015
"ZMIEŃ SWÓJ OGRÓD" LIZ DOBBS I SARAH WOOD
Dziś chcę zareklamować jedną z moich ulubionych książek ogrodniczych.
Ciekawie napisane teksty ilustrowane są pięknymi fotografiami, więc jeśli do kogoś bardziej przemawia obraz niż słowo – nie zawiedzie się.
Liz Dobbs i Sarah Wood „Zmień swój ogród. Szczegółowy przewodnik odnawiania ogrodów”.
Wydawnictwo Muza SA, 2008 r. Format A4, 220 stron, sztywna oprawa.Ciekawie napisane teksty ilustrowane są pięknymi fotografiami, więc jeśli do kogoś bardziej przemawia obraz niż słowo – nie zawiedzie się.
wtorek, 28 kwietnia 2015
TAWUŁA SZARA GREFSHEIM
To jest właściwy moment, żeby napisać o tym krzewie. Właśnie teraz ma swoje pięć minut.
Zwykły krzew, a o tej porze roku – niezwykły.
Zwykły krzew, a o tej porze roku – niezwykły.
Ma malowniczo przewieszające się pędy, obsypane białymi kwiateczkami. W tym roku chyba nastąpiło to nieco wcześniej niż zwykle.
czwartek, 23 kwietnia 2015
PRAWDZIWY POCZĄTEK SEZONU
sobota, 18 kwietnia 2015
EAST LAMBROOK MANOR GARDENS
To ogród dla wielbicieli stylu wiejskiego (cottage garden).
Powstał w połowie XX wieku i jest dziełem Margery Fish (1892-1969).
Powstał w połowie XX wieku i jest dziełem Margery Fish (1892-1969).
sobota, 11 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)