środa, 22 lutego 2017

KONIEC ZIMY, przynajmniej na to wygląda

Obserwuję już w wielu miejscach w sieci świadectwa nadejścia wiosny. Jeśli chodzi o sytuację w moim ogrodzie, to powiedziałabym ostrożnie, że jest to raczej koniec zimy.

resztki śniegu na trawniku
te resztki śniegu dzisiaj spłukał ulewny deszcz


kępy miskantów po zimie
miskanty są trochę "zmarnowane", ale są



tylko strumień jeszcze w większości pod lodem

Mam wrażenie, że coraz więcej słyszę świergot ptaków. W pośpiechu więc zarządziłam czyszczenie budek lęgowych, a jest ich kilka w ogrodzie. 
Trzeba usuwać stare gniazda, bo nowe nie mogą powstawać na nich, za wysoko, blisko otworu wlotowego.
M. spisał się doskonale, udało mu się nawet zrobić z drabiny zdjęcia.

to dowód, że budka miała lokatorów

we wszystkich budkach były gniazda

budki mają zdejmowane drzwiczki

Skrzydlaci lokatorzy mogą się wprowadzać. Bo ze stołówki nadal korzystają gromadnie.

Ogród nie wygląda najlepiej, zniknęła śnieżna okrywa. Ostatnie dodatnie temperatury i padające deszcze zrobiły swoje.

trawnik po zimie
trawnik zbity, zasypany szyszkami, będzie wymagał sporo pracy

Ziemia i kompost nadal zamarznięte, łopaty wbić się nie da. 
Ostatni widoczny bastion zimy to strumień.

strumień zimą
poziom wody jest wysoki, wartko płynie pod lodem


strumień zimą
większość strumienia jest jeszcze pod lodem, ale porobiły się już dziury

kaskada na strumieniu zimą
moja mini kaskada

Teraz czeka mnie najbrzydszy okres w ogrodzie. Widać na zdjęciach, jak wyglądają rabaty. Jak się za długo przyglądam, wszędzie widzę takie widoki:

te firletki i naparstnica, a raczej ich resztki

Ale patrząc na całość, takim lekko zamglonym wzrokiem, widzę strukturę ogrodu, wyraźne formy i plan, co uważam za sukces. Nie jest to tylko plac z burymi, rozklapcianymi resztkami roślin.

Biały Ogród nie jest już/jeszcze biały

Pod zbutwiałymi resztkami roślin pewnie kryje się niejedno, ale na razie ich nie rozgrzebuję, w końcu to jeszcze luty. Ale włókninę okrywającą nieliczne rośliny już zdjęłam.
Intensywnie poszukując śladów wiosny, wychylających się z burej skorupy, znalazłam zaledwie takie:

wschodzące krokusy
tu wkrótce będzie sporo krokusów


pąki ciemierników
a to pąki ciemierników

Sądząc po ilości pąków na oczarze, wkrótce pojawi się dużo kolorowych kwiatów, czym natychmiast się pochwalę.
Pozdrawiam wszystkich czekających na wiosnę!



27 komentarzy:

  1. Sporo pracy będziesz miała w swoim ogrodzie na wiosnę...strumyk nawet zamarznięty wygląda cudownie...czy zdarzyło się, że woda wystąpiła z brzegów i zalała Ci ogród ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli temperatury się utrzymają, będzie można zacząć pracę niedługo. Myślę, że zacznę od cięcia krzewów. Klony i dęby już przycięłam. A potem wielkie porządki.
      Woda w moim strumyku ma bardzo różny poziom,różnica poziomu wody wynosi nawet metr! Ponieważ jest to rów melioracyjny, woda płynie w zagłębieniu, więc szkód dla ogrodu nie ma. Nawet rośliny najniżej rosnące znoszą okresowe zalewanie. Chyba najszerszy zakres miał wylew zimowy (pokazywałam to w poście: Lodowa powódź, w dziale :Kataklizmy), kiedy to lód wszedł do Białego Ogrodu. O dziwo, obyło się bez szkód.

      Usuń
  2. Chyba wszyscy już czekają na wiosnę - to prawda że teraz jest najbrzydszy okres w roku, jeszcze gorszy niż późna jesień, zanim spadnie śnieg. Wszystko mokre, rozciapciane, brudne... Ale te zielone kiełki i malutkie pączki przynoszą nadzieję, jeszcze trochę, a zacznie się pochód wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie w okresie późnej jesieni ogród wygląda pięknie, w porównaniu z czasem obecnym. Choćby trawnik jest zielony, wiele bylin tak samo, wiele trzyma pokrój, dęby są kolorowe,no w ogóle nie ma porównania.
      Za to teraz perspektywy są wspaniałe.

      Usuń
    2. No właśnie - perspektywa całego, długiego sezonu bardzo osładza obecne widoki.

      Usuń
  3. W moim ogrodzie śniegi zeszły już dosyć dawno...Od kilku dni mamy temperaturę w okolicach 10 stopni i prawie codziennie pada deszcz. Z deszczu akurat się cieszę, rododendrony i wszystkie zimozielone - też! Ale ogród o tej porze roku piękny nie jest...teraz widać jak na dłoni, ile pracy mnie czeka. A na razie nie robię literalnie NIC, może oprócz leżenia w łóżku. Najpierw miałam paskudną grypę, a teraz powikłania - zapalenie krtani i tchawicy. Jeszcze nigdy w życiu tak długo nie chorowałam. Chorobo, precz! Na przyszłą sobotę planuję umówić się z zaprzyjaźnionym młodym człowiekiem, który przytnie mi drzewa i krzewy i może troszkę "ogarnie" ogród. Moje ciemierniki też już mają pąki, a śnieżyce nieśmiało kwitną...
    U Ciebie nieustannie podziwiam strumień. Jesteś szczęściarą, że masz takie naturalne cudo w ogrodzie! Pozdrawiam i życzę pięknej, wczesnej wiosny. Dala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powrotu do zdrowia, Dalu.
      U mnie z temperaturami było prawie podobnie, a jednak ziemia i strumyk nadal zmrożone.
      Dalu, czy liście Twoich ciemierników też są takie rozłożone? Zresztą większość z nich nie wygląda najlepiej.

      Usuń
    2. Tak, Izo. Są zielone i nawet niebrzydkie, ale leżą na ziemi. jak tylko zrobi się lepsza pogoda, przytnę je, żeby nie szpeciły.

      Usuń
    3. Czyli, że ciemiernikowe liście tak mają, jeśli przygniecie je śnieg. Nie będę się niepokoić. Obcinasz także zielone liście?

      Usuń
  4. Wiadomo, że ogrody na przedwiośniu nie cieszą oczu ale duszę, już, tuż będzie pięknie pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ładnie to napisałaś - na przedwiośniu ogrody cieszą duszę, nie oczy.
      Pozdrawiam prawie wiosennie!

      Usuń
  5. Nieważne jak wygląda teraz, ważne, że wychodzimy na prostą, trochę gimnastyki, sekator w garść, taczka.....ani się obejrzymy i buchnie prawdziwa wiosna. Liście ciemierników zawsze sa rozłożone po zimie, im tez należy się cięcie....EwaSierika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, czeka nas wkrótce intensywna gimnastyka. Ty sama porządkujesz ogród, prawda? Mam nadzieję, że uda mi się w tym roku zatrudnić pomoc do tego, jak w minionym sezonie. Dziś, mimo deszczu, chcę sypnąć trawnik dolomitem, bo potem będzie za późno.
      Pocieszyłaś mnie z ciemiernikami, myślałam, że tylko u mnie są takie. Na obcięcie brzydkich liści chyba za wcześnie, jak myślisz?

      Usuń
  6. witam u mnie w Częstochowie zakwitł żolty oczar więc oczekuję wiosny pozdrawiam Sybilla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi powitać nowego gościa! Spróbuję zrobić dziś zdjęcia mojemu, ale chyba jeszcze jego kwiaty się nie rozwinęły. Czy Twój oczar pachnie?

      Usuń
  7. Mimo nieciekawej pory roku ogród śliczny! Woda Ci się spod lodu leje, wiosna idzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za życzliwe spojrzenie na ogród. Mówisz - wiosna, a tu dziś śniegu napadało, ogród cały biały!

      Usuń
  8. Sama porządkuję, nie chcę ale i nie mogę sobie pozwolić....z obcianniem liści wstrzymam się do przyszłego tygodnia, może pogoda pozwoli na porządki bo wiatr skutecznie wstrzymuje...EwaSierika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z pewnością się wstrzymam z cięciem, bo znów wszystko pod śniegiem! Wichury u mnie też okropne.

      Usuń
  9. W kieleckim wieje, ale dzięki temu ziemia ładnie obeschla po śniegu. Krokusy też już widać. Osłony jeszcze zostały bo zimno. Tylko myślę czy już trawy przycinać?....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też silne wiatry, aż się boję o drzewa. Ja osłony zdjęłam, bo było dobrze na plusie, a teraz koło zera. Na trawy według mnie za wcześnie, ja czekam do marca.

      Usuń
  10. W nocy było -3, niby nic, ale przy takich wcześniejszych dodatnich temperaturach nie za dobrze dla roślin.
    Jka widziałaś cięcie już zaczęłam, ale na razie ani czas, ani pogoda nie pozwala na więcej. Na razie jeszcze nie będę sprzątała, bo priorytetem są tuje, żeby nie płoszyć później ptaków, które ewentualnie chciałyby się w nich schronić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja też muszę pomyśleć o wczesnym cięciu żywopłotów, także tym sąsiadów, który do mnie się wychyla. Niech ptaki czują się u nas bezpiecznie.

      Usuń
  11. ja w piątek wyciełam seslerie i część trzcinników bo za chwilę ruszą.
    Bardzo podoba mi się co napisałaś, że widzisz w ogrodzie plan i strukturę. Przedwiośnie bywa paskudne,ale warto wytrzymać, zaraz wszystko ruszy, jest na co czekać.
    Pozdrawiam Marta/Magnolia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że w tym roku ogród wygląda lepiej, zastanawiałam się dziś, dlaczego. Na pewno trawnik jest w lepszym stanie, bo jest zielony, a to daje ogólnie lepsze wrażenie. A może wreszcie przynoszą efekty zmiany, które stale wprowadzam w ogrodzie..? Oby doszło do tego, że zacznę lubić przedwiośnie.
      Cięłaś trawy..? Seslerii nie mam, ale faktycznie trzcinniki ruszają wcześnie. Muszę chyba jednak najpierw przyciąć krzewy. Pozdrawiam!

      Usuń
  12. wiosno nadchodź, tęsknimy za Tobą! już pojawiają się pierwsze bazie, więc wszystko wskazuje, że lada moment będą typowo wiosenne warunki :0 swoją drogą prośbą - czy mógłbyś polecić mi stąd jakąś ciekawą trawę na nie za duży teren http://www.gardenflora.pl/trawa-ozdobna-dekoracyjna-c-7000_7016.html mam tutaj zniżkę i chętnie przyda mi się ocena doświadczonego ogrodnika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że zwracasz się do mnie o radę, ale jej nie dostaniesz. Nie znam warunków panujących w Twoim ogrodzie ani jego stylu czy innych elementów. Więc trudno cokolwiek sugerować w sposób odpowiedzialny.
      A wiosna jest tuż, tuż - zaczęłam cięcie krzewów, więc sezon otwarty.

      Usuń