Forma nawierzchni ma ogromne znaczenie dla ogrodu.
Naturalnie, sama początkowo w ogóle się nie zastanawiałam nad tym problemem. Jeśli już nad czymś rozmyślałam, to jakie posadzić rośliny.
W którymś momencie problem wypłynął. Rodzice uświadomili mi, że przede wszystkim, nawierzchnia ścieżek czy tarasu musi być praktyczna i bezpieczna. Niestety, antypoślizgowy gres na tarasie okazał się być zimą świetną ślizgawką. Chyba każdy członek rodziny przynajmniej raz się wywrócił, szczęśliwie bez uszkodzeń ciała. Jest to jedna z przyczyn decyzji o zmianie tarasu.
Ale forma nawierzchni ma też wielkie znaczenie dla wyglądu całości ogrodu. Zaczęłam szukać pomysłu.
Zastosowanie jednolitego materiału w całym ogrodzie będzie spajać jego poszczególne części. To jest moje ulubione rozwiązanie. Ale nie jedyne możliwe.
Z pewnością dobrze jest, jeśli budulec pasuje do stylu ogrodu. W zależności od wyboru materiału osiągniemy przecież zupełnie inny efekt. A jest w czym wybierać.
W ogrodzie leśnym czy w warzywniku ścieżka wysypana korą będzie fajnie pasować. Jeśli ktoś lubi naturalistyczne klimaty, ma do wyboru kilka tanich i niekłopotliwych rozwiązań.
|
ścieżka wysypana korą w Bluebell Cottage Garden |
|
arboretum w Rykach - podkłady w żwirze wśród bylin |
|
wijąca się, żwirowa ścieżka pasuje do leśnego ogrodu - Ryki |
W tradycyjnym, wiejskim ogrodzie, według mnie, cudnie wygląda stara cegła, chociaż trzeba się liczyć z tym, że szybko niszczeje i trzeba ją wymieniać. Wiem, bo sama mam taką ścieżkę w ogrodzie.
Mimo wszystko uznałam, że cegła w ogrodzie będzie - pasuje do stylu ogrodu, dachówki i wykończenia domu.
Cegłę można kłaść na zaprawę (tak zrobiłam w przypadku schodka) albo po prostu na piasku. Takie rozwiązanie zastosowałam na placyku – powierzchnia jest biologicznie czynna i łatwo mogę wymienić każdą zniszczoną cegłę.
|
pokryty patyną ceglany taras w Vann |
|
prosta, ceglana ścieżka na Hampton Court Flower Show |
|
to ścieżka "własnej roboty" z cegły rozbiórkowej w moim ogrodzie |
Poprzez sposób ułożenia elementów możemy wydłużyć perspektywę, wprowadzić nieco dynamizmu, ozdobić miejsce.
Takie formy często widuję w ogrodach angielskich:
|
kamień i dachówki czy inne terakotowe elementy często są układane we wzory |
Kiedyś przyszła mi do głowy myśl, że w dużym ogrodzie utwardzone ścieżki są w zasadzie niepotrzebne, poza nielicznymi miejscami. I tak należę do zwolenników utwardzania jak najmniejszej powierzchni w ogrodzie. Lubię trawiaste ścieżki. Albo ziemne.
Za żwirem nie przepadam (szczególnie za białym), ale jest to klasyczne, tanie i pasujące do roślin rozwiązanie. Często stosowane, także u nas.
|
Gresgarth Hall Garden - takie trawiaste ścieżki lubię |
|
wspaniały ogród pokazowy na Hampton Court Flower Show, piękna, naturalna nawierzchnia |
|
żwirowe ścieżki w słonecznym ogrodzie w Loseley Park |
|
żwirowa ścieżka w cienistym ogrodzie Dalemain Estate |
Do gresu i generalnie płytek ceramicznych się zraziłam. Niestety, mam je na tarasie (podobnie jak wejściową ścieżkę z kostki bauma) i po prostu nie mogę się doczekać chwili, kiedy znikną z moich oczu.
Marzę o kamiennych, regularnych płytach, ale to tak drogie rozwiązanie... Takie płyty są szlachetne i pasują zarówno do nowoczesnych, jak i klasycznych rozwiązań. Ostatnio zastanawiam się nad tańszą, betonową wersją (imitacją) takich płyt.
|
kamień z Yorku w Arley Hall |
|
szare płyty kamienne w srebrnym ogrodzie w Hestercombe |
|
urocza alejka w The Courts Garden |
U nas chyba najczęściej można spotkać solidną kostkę granitową. Tu pięknie wygląda z wielkimi liśćmi języczki.
Kamienne kostki mogą mieć różną fakturę i kolor.
|
ogród projektu Pieta Oudolfa w Bury Court |
Elementy architektoniczne w ogrodzie zwykle są drogie.
Na szczęście, można znaleźć także proste i tanie rozwiązania i praktycznie każdy może je zrobić samodzielnie. Wyżej wspomniałam o cegle, a tu mamy deski (bale drewniane, czy betonowe, udające drewno) i żwir.
|
bezpretensjonalna ścieżka z bali w żwirze - Ryki |
|
arboretum w Rykach |
Takie rozwiązanie już nie będzie najtańsze, jednak jest bardzo efektowne:
|
zwycięski ogród na Hampton Court Flower Show 2014 |
Betonowe kafle (lub bardziej tradycyjnie – kamienne) ułożone w trawie nie zakłócają naturalnego klimatu ogrodu, podobnie jak ścieżka z tzw. „dzikówki”.
|
płyty w trawniku w Chenies, lubię takie rozwiązanie |
|
kamienna ścieżka w East Lambrook Manor Garden |
Dzikówka, regularne płyty kamienne czy betonowe lub cegły - poprzerastane roślinnością nabierają bardziej miękkiego wyglądu. Rośliny „opanowują” architekturę. Nawet mech spełnia taka rolę. Chociaż wiem, że wiele osób starannie czyści swoje nawierzchnie z wszelkich porostów, ja nie bardzo to rozumiem. Moje nieliczne przerasta trawa i tzw. chwasty.
Nie wiem, jak wy, ale ja uwielbiam ten efekt!
|
ten ogród pokazowy na Hampton Court Flower Show mnie zachwycił! |
|
ścieżka w Ogrodzie RHS Harlow Carr |
Nie tylko rośliny mogą urozmaicić nawierzchnie ogrodowe. Rozmaite materiały można łączyć ze sobą, co czasem daje bardzo ciekawe efekty. Byle nie przesadzić z inwencją artystyczną!
Taka mozaika jest elementem dominującym, nadaje charakter miejscu.
|
mozaika w Gresgarth Hall Garden |
Natomiast prosta nawierzchnia w tym ogrodzie nie odwraca uwagi od pięknej rabaty w tle.
Mimo urody mozaiki, jednak wolałabym takie kafle:
|
takie płyty bym chciała u siebie, łączone z cegłą. Piękne miejsce! |
A co powiecie na takie nowoczesne rozwiązania?
|
podoba mi się pomysł umieszczania roślin w podłodze |
|
ogród pokazowy na Hampton Court Flower Show - nowoczesność i tradycja |
Nie udało mi się dokonać selekcji tych zdjęć, zapraszam więc do serii ilustrującej różne możliwe połączenia popularnych materiałów! Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie.
|
nawierzchnia w altanie w Bury Court |
|
kamień z Yorku i cegła w Bury Court |
|
ogród pokazowy firmy Chronos |
|
ogród pokazowy na Hampton Court Flower Show |
|
płyty chodnikowe i żwir |
|
nieregularny kamień w korze - Arboretum w Rykach |
|
kamienne płyty łączone z cegłą |
|
cegła z dachówką w ogrodzie w Vann |
|
młyńskie koła w żwirze - York Gate Garden |
P.S. (z 2018 roku)
Udało mi się zrealizować marzenie o nowych ścieżkach w ogrodzie - jakie są tego efekty, przekonacie się zaglądając
tutaj. Jestem zadowolona!
Co ogród to te ścieżki ładniejsze :) Podoba mi się kamień i cegła. Ja mam ścieżki z płytek chodnikowych, są stabilne, trwałe i jak zmieni mi się pomysł na rabaty łatwo je przenieść w inne miejsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Każda w swoim rodzaju, prawda? Świetnie dobrane do otoczenia, wzajemnie podkreślają swoja urodę.
UsuńJa też marzę o ścieżkach ceglano-kamiennych, będą pasowały do ogrodu i wszystkiego. Jestem na etapie poszukiwania surowca. Decyzja poważna, bo z tego samego chcę zrobić taras i schody wejściowe.
A Twoje płyty są betonowe? Myślę też o takich, powinny być tańsze od kamiennych, a wiem już, że mogą ładnie wyglądać. Żeby tylko znaleźć właściwy odcień.
Ja mam zwykłe szare płytki chodnikowe, z odzysku bo nowe były za nowe :) Na taras nie bardzo się nadają chyba.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Ciekawa jestem, skąd je "odzyskałaś"..? Widziałam takie płyty i wiem, że mogą wyglądać wręcz stylowo. Nie znam sklepu (składu?), który coś takiego oferuje. Na pewno przydałyby mi się w ogrodzie. Szukam różnych możliwości, porównuję... taras to poważna sprawa.
UsuńZ odzysku czyli z wymienianych chodników w mieście. Kiedyś kupowaliśmy je w Przedsiębiorstwie Dróg i Mostów - nie pamiętam dokładnie nazwy. Teraz pewnie też ktoś się tym zajmuje.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki! Zapisałam, na pewno spróbuję się dowiedzieć, może i mnie się uda coś zdobyć.
UsuńJeśli nie na taras, to w innym miejscu się przydadzą.
Inspirujący post :) Marzy mi się taka ceglana ścieżka jak u Ciebie. U nas niestety wszędzie jest strasznie nie równy teren i obawiam się, że to byłaby straszna harówka; żeby to zniwelować.
OdpowiedzUsuńNierówny teren to rzeczywiście wyzwanie. Ale za to jakie to stwarza możliwości i ciekawie wygląda. Ile ludzi stwarza sobie w ogrodzie różne poziomy, a Ty już masz gotowe! Ja bym nie niwelowała, a raczej zrobiła tego atut. Ścieżka i szeroki schodek lub dwa - i będzie super. Pokażę niedługo ceglany schodek u siebie - marzyłam o nim!
UsuńA można zrobić np. żwirową ścieżkę i schodek z bali lub kamieni. Musze poszukać zdjęć. Na pewno będziesz miała pięknie!
Piękne są te angielskie ogrody! Za każdym razem zachwycam się nimi. W niesamowicie naturalny i niewymuszony sposób angielscy ogrodnicy łączą styl swoich ogrodów ze stylem domu.
OdpowiedzUsuńŚcieżki w ogrodzie? Chyba najbardziej lubię te ze starych cegieł i kamienne...
Mój stary domek ma granitową podmurówkę, więc wszelkie podjazdy i ścieżki zrobiliśmy bądź z kostki granitowej, bądź z nieregularnych płyt granitowych ułożonych swobodnie wzdłuż szerokich alejek trawiastych.
Dzięki za ciekawy artykuł. Pozdrawiam serdecznie Izo! Dala
Tak, można się uczyć od angielskich mistrzów.
UsuńMoje ścieżki z cegieł rozbiórkowych się trzymają, ale się sypią. Nie przeszkadza mi to pod względem estetycznym, ale na pewno nie jest to trwałe rozwiązanie. Latka lecą i chciałabym coś trwałego, na zawsze. Dlatego też marzę o kamieniu, no i znalazłam płytki, które wyglądają jak cegła, a nią nie są. Położyłam jako obwódki rabat i zobaczymy, jak się sprawdzą.
Takie użycie jednolitego materiału w całym ogrodzie, jak u Ciebie, nadaje mu spójności. Granit jest super trwały. U mnie, niestety, nie bardzo pasuje.
Cieszę się, Dalu, z Twoich odwiedzin!
U mnie nie ma ścieżek, ogród w sumie naturalny z trawiastymi placami i drogami, jest olbrzymi, bo ponad hekar z kawałkiem, trudno i bardzo drogo wyniosłyby mnie takie ścieżki. Ale pod stoliki, których mam duzo w różnych miejscach, ułozyłam (sama) szare płyty chodnikowe z odzysku.
OdpowiedzUsuńW pierwszym komentarzu zapytałas Talibrę gdzie taki skład może być. Otóż, ja na przykład zdobyłam je w ten sposób: zobaczyłam w mieście (było to dawno) wymianę starych chodników na kostkę. Dogadałam się z kierownikiem, zapłaciłam i przywieźli mi nawet do domu. Myslę, że może pomoże Ci internet w tym temacie:)
Mam schody z podkładów kolejowych, a między nimi wysypane drobniutkie okrąglaczki. Niestety, nie przypuszczałam, że to jest zły pomysł. Liście jesienne na nich się rozkładają, powstaje super ziemia i rosną chwasy. Bardzo pracochłonne te schody! Nie polecam też żadnego grysu i kory. Scieżki z kory (w warzywniku) też się rozłożyły, poza tym podczas plewienia zawsze gdzies spadnie trochę ziemi, to też masakra, mimo wczesniejszego pięknego wyglądu.
Te pokazowe ogrody, które oglądamy np. w Anglii, mają całą rzesze ogrodników, to i ściezki z drobniutkich kamyczków sa wypielęgnowane.
Mój syn mieszka w Anglii i pod jego domem jest podjazd z grysu wysypan na macie. Rozpacz:) Jak do niego przyjeżdżam to zawsze plewię i równam ten podjazd, bo wyglada nieestetycznie.
Och! mogłabym stworzyć post o moim doswiadczeniu z nawierzchniami w ogrodzie:)))
Dla mnie najlepsze są ścieżki ze starej cegły. Wyglądają przepięknie i się sprawdzają.
Znów się rozpisałam. Ja jestem okropna gaduła, ale tylko na papierze, w rzeczywistości mało mówię:)
Pozdrawiam, Ania.
Lubię takie gaduły, Aniu!
UsuńZazdroszczę Ci tak wielkiego ogrodu. Ale pracy też masz pewnie dużo. Chyba w takim ogrodzie typowe ścieżki nie są niezbędne, może w pewnych newralgicznych miejscach.
Każdy z pomysłów na nawierzchnię ma (jak wszystko) swoje dobre i złe strony. Ja np. mam złe doświadczenia ze żwirem. W moim ogrodzie z dużą ilością drzew iglastych i liściastych bardzo szybko żwir przestał ładnie wyglądać, a wybieranie spośród kamyczków różnych zanieczyszczeń to idiotyczna praca. Ścieżki można jeszcze gracować, omijając wybrane rośliny, ale na rabatach..?
Z korą mam podobne doświadczenia na rabatach (przestałam stosować). To wszystko nie sprawdza się w dużych ogrodach, w małych pewnie jest do opanowania.
W Anglii sporo widziałam kamiennych i ceglanych ścieżek. Kamień jest świetny, ale za to drogi. Cegła rozbiórkowa, cudna, jednak nie jest na wieczność.
Więc może te płyty z odzysku będą rozwiązaniem. W połączeniu z "cegłą" Elkamino.
Będę się rozglądać za wymianą chodników w okolicy, może coś się trafi, dzięki za radę!
Hej, Hej !!! Śpieszę donieść, że nominowałam Cię w Liebster Blog Award !! Pytania znajdziesz u nas na blogu :)
OdpowiedzUsuńOjej, jaką przyjemność mi sprawiłaś! Dziękuję bardzo. Jak najszybciej postaram się wywiązać z zadania.
UsuńNajbliższe są mi te same rozwiązania, które i tobie się podobają. Lubię też ścieżki wygniecione w trawie stopami :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno odpowiadam.
UsuńLubisz chodzić boso po trawie? Ja bardzo. Już pierwsze kroki dają wrażenie odprężenia.
Bliskie mi są swobodne i naturalnie wyglądające rozwiązania, więc wydeptane ścieżki także. Może jesteśmy z jednej bajki...
Piękna ta cegła na ścieżkach :)
OdpowiedzUsuńIzabelko, mam pytanie odnośnie donicy Saskiej - czy to model większy czy mniejszy tej donicy? Przymierzam się do zakupu i nie wiem którą wybrać. Zastanawiałam się nad mniejszą, tylko czy nie będzie zbyt mała?
Zaglądam do Ciebie teraz tutaj i z wielkim zainteresowaniem czytam ciekawostki z ogrodu i nie tylko, oglądam fotki.
Monika
Cieszę się, że zaglądasz, Moniko!
UsuńUwielbiam cegłę, szczególnie tę nierówną, spatynowaną. Tę swoją będę wymieniać, ale z cegły nie zamierzam rezygnować. Ta rozbiórkowa stopniowo się rozpada (co, według, mnie wygląda ładnie), ale co jakiś czas trzeba ją wymieniać. Znalazłam "cegły" betonowe o identycznym wyglądzie, więc zmieniając taras, wymienię też tę ścieżkę, będzie "na zawsze".
(Dla postronnych - kwestia donicy została już omówiona na priv.)
Ciekawy, inspirujący temat. Trzeba tylko pamiętać, żeby elementy drewniane impregnować czymś przeciw glonom, grzybom. Po kilku latach te drewniane bale robią się bardzo śliskie, szczególnie po deszczu, ale również podczas jesiennej wilgotnej aury. Pozdrawiam katja
OdpowiedzUsuńWitaj katju! Masz rację, że impregnacja jest bardzo ważna. Drewno pięknie prezentuje się w ogrodzie, ale ma, jak wszystko, swoje minusy. Chyba na tę śliskość nie ma rady. Może ryflowanie desek trochę pomaga, ale z balami nie znam żadnego sposobu. Może dla bezpieczeństwa należałoby ich unikać w najbardziej ruchliwych miejscach.
UsuńBardzo dobry artykuł. Warto go przeczytać.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ogrodowe ścieżki to ważny temat, chyba za często przy wyborze idziemy po najmniejszej linii oporu. Ja tak kiedyś zrobiłam i żałuję do tej pory.
UsuńJa to lubię, jak są ścieżki w ogrodzie kamyczki połączone z drewnem, tak bardzo mi się to podoba :)
OdpowiedzUsuńTo fajne rozwiązanie, też mi się podoba. Nie zrobiłam tak u siebie, bo wybrałam nieco inny styl ogrodu.
UsuńPięknie, ja bardzo uwielbiam ścieżki kamienne stylizowane na stare, szczególnie, gdy już porastają je rośliny :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze są te kamienne, ale i betonowe płyty teraz są ładne. A nawet stare, zwykłe płytki chodnikowe także wyglądają bardzo fajnie, wtopione w ogród, co mnie zaskoczyło. Czas i rośliny działają cuda.
UsuńPrzyglądam się pilnie ścieżkom, czytam: "w takim ogrodzie", a tu "w takim", nagle patrzę na ceglaną, "och, ta najpiękniejsza" myślę i co czytam?... "ścieżka własna"! :))
OdpowiedzUsuńRozpieszczasz mnie tymi pochwałami, Ewo! Byłam zadowolona z tej ścieżki, sama ją układałam. Ale cegły rozbiórkowe nie nadają się na dłuższą metę na kładzenie na ziemi, większość się kruszy. Tej ścieżki już nie ma, zastąpiła ją ścieżka z płyt, taka jak na wejściu do domu, pokazywałam zeszłego lata. Ale została tak ceglana ścieżka pod ogrodzeniem - tam biegają psy. Już jest zniszczona, ale nie szkodzi. Cegły, jeśli mają długo wytrzymać na ziemi, muszą być solidne i najlepiej osadzone w zaprawie.
Usuń