W czasach współczesnych ogród ma zaspokajać inne potrzeby właścicieli – jest terenem odpoczynku, rekreacji, pozwala realizować się twórczo i zaspokajać indywidualne poczucie piękna.
Nie zawsze jest to łatwe. Wspominałam, jaki problem miała Margery Fish w East Lambrook, mając kompletnie odmienne wizje wymarzonego ogrodu niż mąż, który wyrywał posadzone przez nią rośliny.
Dziś chcę pokazać ogród, w którym udało się doskonale pogodzić upodobania i potrzeby wszystkich członków rodziny.
Ogród leży pod miastem. Jest rozległy (ma ponad 3 tys. m2), a delikatne wyprofilowanie terenu dodało mu dynamiki. Ma nieregularny kształt, co nie ułatwiało zagospodarowania przestrzeni.
Na szczęście jego właściciele mieli profesjonalną pomoc.
Projektantka uwzględniła zróżnicowane upodobania właścicieli, tworząc przestrzeń pełną zakątków o różnych klimatach i funkcjach.Jak pisze Andrew Wilson w „Encyklopedii małego ogrodu”, „trend łączenia różnych stylów, zwany czasami fuzjonizmem czy historycznie eklektyzmem” jest coraz częściej stosowany. „Polega on na godzeniu (…) najbardziej charakterystycznych elementów odmiennych stylów.” Wilson zwraca uwagę, żeby starać się przy tym osiągnąć pewną spójność, np. przez zastosowana kolorystykę czy też układ wybranych roślin. Nie jest łatwe zadanie.
Właścicielka ogrodu lubi otaczać się pięknymi przedmiotami. Dom pełen jest dzieł sztuki i pełnych uroku, starych przedmiotów.
W ogrodzie też nie mogło ich zabraknąć. Wśród zieleni stoją kamienne, klasyczne rzeźby. Współczesne, ale przywołujące ducha przeszłości i dawnych ogrodów.
Jest nawet kącik ogrodowy inspirowany francuskimi ogrodami barokowymi.
Niskie, bukszpanowe żywopłoty kreślą ozdobne linie, na małym placyku stoi zegar słoneczny, a koloru dodają typowe rośliny rabatowe.
Inne części tego ciekawego ogrodu maja zupełnie odmienny styl.
Pan domu kocha góry i chciał przywołać w swoim ogrodzie wspomnienia z dzieciństwa.
Piękna ogrodowa altana jest miejscem spotkań towarzyskich. Goście czują się tu swobodnie. Pod dachem jest duży stół i bardzo fajny grill, a w pobliżu - krąg na ognisko.
W leśnej, krajobrazowej części ogrodu bardzo malowniczym elementem jest suchy strumień – płytki rów, obsadzony paprociami, z drewnianym mostkiem. Warto przyjrzeć się takiemu rozwiązaniu!
Gospodarze nie chcieli dużej wody w ogrodzie ze względów praktycznych. Ogród otulają bowiem duże, liściaste drzewa, których opadające liście zanieczyszczałyby staw.
Ale woda w ogrodzie jest!Bardzo ciekawą ozdobą jest mokry kamień - ogromny głaz, z którego spływa woda. Sporo kłopotu było z przetransportowaniem go na działkę, ale wysiłek się opłacił.
Obok jest mini źródełko, więc plusk wody umila wypoczynek na tarasie.
A nowym nabytkiem jest kamienne poidło dla ptaków.
W tym rodzinnym ogrodzie także dzieci czują się dobrze. Wnuczki gospodarzy biegają boso po mięciutkiej trawie, bawią się w piaskownicy, mają też domek i inne urządzenia do zabawy.
Znalazło się także miejsce dla małego jagodnika – z krzewami malin, borówek, a specjalnie dla dziewczynek rosną pyszne poziomki.
W pobliżu jest płot, obrośnięty winoroślą, która rodzi smakowite owoce (takie były u mojej babci w wiejskim ogrodzie...).
Oprócz nawiązania do klasycznych ogrodów, zwolennik rustykalnych nastrojów znajdzie tu takie urocze zakątki i ozdoby:
Dla każdego coś miłego!
Ogród jest doskonale wypielęgnowany, a trawnik to idealny, zielony dywan (czy kiedyś i mój tak będzie wyglądał..?).
To zasługa pracy gospodyni i stałej opieki firmy ogrodniczej.
Chociaż z tą opieką fachowców różnie to bywa. Ostatnio, ku rozpaczy właścicielki, pracownicy wycięli wszystkie zbierające się do kwitnienia liliowce zamiast przekwitniętych irysów...
Poza wspaniałym trawnikiem w ogrodzie poprowadzono ścieżki z kostki granitowej, niskie murki także wykonano z tego materiału.
Podoba mi się taki „schodek”! Można taki element wykonać samodzielnie np. z drewnianych bali czy starej cegły, w zależności od stylu ogrodu.
Ogród pomyślany jako miejsce dla wszystkich członków rodziny musi być różnorodny.
Wtedy każdy ma wokół siebie to, co lubi i wszyscy czują się dobrze.
Tu udało się stworzyć przestrzeń przyjazną dla ludzi o różnych upodobaniach, bo rodzina jest najważniejsza.
Ogrodem bym tego nie nazwał, ale parkiem z prawdziwego zdarzenia :) Świetnie to wygląda, prawdziwy szacunek dla pasjonata :) Szczególnie podoba mi się drewniana altana oraz ogrodzenie - drewno idealnie komponuje się z ogrodem.
OdpowiedzUsuńSkala założenia i przemyślany plan całości rzeczywiście nasuwa takie skojarzenia.
UsuńW tym ogrodzie zastosowano różne materiały, dobrane do stylu danego zakątka.
W zależności od upodobań można znaleźć tu wiele inspiracji.
Przepiękne ozdoby. Jak takie rzeczy zabezpieczyć przed zniszczeniem zimą?
OdpowiedzUsuńWyroby z konglomeratu piaskowca nie wymagają zabezpieczenia na zimę.
UsuńOzdoby rustykalne nie były w żaden sposób zabezpieczane, stojąc cały rok w ogrodzie.
Ule stały kilka lat z daszkami słomianymi, ostatnio zmieniono im daszki na nowe z gałązek brzozowych. Są w dobrym stanie.
"Chochoł" już się rozpada, ale stał w ogrodzie ok. 5 lat. Właścicielka zamierza wymienić go nowa rzeźbę. Jelonek z witek brzozowych jeszcze się trzyma.
O, dziwo, drewniany mostek, wydawałoby się, że najbardziej solidny - sypie się i wymaga naprawy.
Tak więc, nie są to ozdoby na wieczność. Pewnie przechowywanie ich zimą w pomieszczeniu przedłużyłoby im żywotność, ale przecież wtedy ich rola ozdobna jest jeszcze większa.