piątek, 30 września 2016

TO OGRÓD W WARSZAWIE??!

Skręciłam, według wskazówek, w mniejszą uliczkę, a potem jeszcze raz…
Chyba z trudem mijają się tu samochody... Zza płotów i zieleni wychylają się niskie domy. Dojeżdżam do końca – ślepy zaułek, furtka… to tu.

Od furtki prowadzi alejka z pięknie przyciętymi, wielkimi bukszpanami. Na końcu – drewniany dom o mansardowych oknach, nad którym pochylają się drzewa.
I cisza.

sielski widok od samego wejścia...

niedziela, 25 września 2016

REFLEKSJE PO ARTYKULE "BYĆ JAK MONTY DON?"

W relacji ze spotkania blogerów wspominałam o wystąpieniu Ewy, która zamieściła je na swoim blogu w rozszerzonej wersji.
Temat wydał mi się ciekawy i tezy autorki skłoniły mnie do napisania tego tekstu. Ilustracją niech będą brzydkie miejsca w moim ogrodzie.
Mam nadzieję, że poniższy post można uznać za ożywienie relacji międzyblogowych, co postuluje Ewa.

Jak każdy, mam swoje obserwacje dotyczące blogosfery ogrodniczej, ale są wyrywkowe. Dzięki analizie Ewy, mam pełniejszy obraz. Lubię w szerszym kontekście widzieć swoje działania. Nie po to by się podporządkować, upodobnić do ogółu. Mam nadzieję, że to pomoże znaleźć mi swoje miejsce, niszę, bardziej wyraziste oblicze bloga.

W tytule Ewa przywołała  niekwestionowany autorytet Monty’ego Dona, żeby skłonić nas, blogerów, do refleksji - po co piszemy i w jakiej formie chcemy zaistnieć w sferze publicznej?
Poszukiwanie konkurentów dla Monty’ego stało się pretekstem do analizy aktualnego stanu blogosfery ogrodniczej (o tym przeczytajcie u Ewy).
Naturalnie, zamiast Monty’ego Dona, można w poszukiwaniu odpowiedzi na postawione przez Ewę pytania, wstawić innego mistrza ogrodnictwa. W moim przypadku on sprawdził się doskonale, jeśli chodzi o wywołanie autorefleksji,  udało się Ewie osiągnąć cel.

Monty’ego uwielbiam.

I za treści i za formę.

niedziela, 18 września 2016

WRZESIEŃ - NADCHODZI JESIEŃ

„Lato, lato, zostań dłużej..!” – to pewnie życzenie większości z nas. Ale zostanie jeszcze tylko 4 dni, bo z wrześniem nieuchronnie nadchodzi równonoc jesienna, która w tym roku przypada 22 IX (dokładnie o godz. 16:21).
A to początek astronomicznej jesieni.
Od tej pory, przez pół roku, słońce będzie słabiej oświetlało półkulę północną, więc nadchodzące dni będą coraz krótsze i chłodniejsze.
Ogród wchodzi w czas spoczynku…

rozplenica, hortensja Limelight i szałwia
hortensje i rozplenice to już zapowiedź jesieni

poniedziałek, 12 września 2016

KOLEJNE SPOTKANIE BLOGERÓW OGRODNICZYCH

Od dwóch lat ważną częścią wystawy Zieleń to Życie (Zieleń to Życie 2015) jest spotkanie ogrodowych blogerów. W tym roku czekałam na nie szczególnie niecierpliwie, ponieważ spodziewałam się zmiany formuły – nie tylko wykłady i prelekcje, ale także panele dyskusyjne.

miskant Memory
jeszcze raz zdobywca głównej nagrody - miskant Memory

poniedziałek, 5 września 2016

WYSTAWA ZIELEŃ TO ŻYCIE

Dużo jest w sieci relacji z wystawy, ale ponieważ to dla mnie zawsze ważny moment ogrodniczego sezonu, muszę podzielić się swoimi refleksjami. Nie będzie entuzjastycznej recenzji…

kompozycja bylinowa
jedna z kompozycji bylinowych

Refleksja pierwsza - brak konkursu na ogród.