sobota, 22 grudnia 2018
ŚWIĘTA, ŚWIĘTA!
KOCHANI, ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA TUŻ, TUŻ...
NIECH TO BĘDĄ PIĘKNE DNI, NIOSĄCE RADOŚĆ I NADZIEJĘ NA KOLEJNY ROK.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM CZYTELNIKOM BLOGA WESOŁYCH ŚWIĄT!
wtorek, 18 grudnia 2018
LETNI OGRÓD TAMARYSZKA
Mija ostatni miesiąc roku, więc najwyższa pora pokazać, jak wyglądał ogród latem, kiedy nie pokazywałam relacji na blogu. Już niedługo przecież zaczną się przygotowania do wiosny i w ogóle nowy sezon i możliwość pokazywania najświeższych wiadomości z ogrodu.
Tym razem będzie więcej zdjęć niż tekstu, zapraszam do oglądania!
Muszę pochwalić się powojnikami. BARDZO je lubię, chociaż mój ogród nie bardzo im sprzyja, ale próbuję z łatwiejszymi. Purpurea Plena Elegans bardzo ładnie się rozrasta, oby tak dalej. Na szczęście, kilka innych też radzi sobie nieźle.
Tym razem będzie więcej zdjęć niż tekstu, zapraszam do oglądania!
poidło na Rabacie Środkowej |
Muszę pochwalić się powojnikami. BARDZO je lubię, chociaż mój ogród nie bardzo im sprzyja, ale próbuję z łatwiejszymi. Purpurea Plena Elegans bardzo ładnie się rozrasta, oby tak dalej. Na szczęście, kilka innych też radzi sobie nieźle.
poniedziałek, 10 grudnia 2018
CZY IMIONA ROŚLIN MAJĄ ZNACZENIE?
Co imię mówi o człowieku? O nim samym chyba nic, chociaż co nieco o jego rodzicach i środowisku kulturowym, w jakim pojawił się na świecie.
Za to o roślinie oficjalne imiona mówią bardzo wiele - o jej pochodzeniu, zwyczajach panujących w jego rodzinie, o jego budowie, rozmnażaniu i jak można ją wykorzystać.
"Jeśli nie znasz nazw rzeczy, wiedza o nich również zostanie utracona" powiedział Karol Linneusz. To właśnie on stworzył w połowie XVIII w. system nazewnictwa roślin, stosowany na całym świecie.
Do napisania tego tekstu natchnął mnie artykuł w ostatnim numerze Gardeners' World, napisany przez Carol Klein. Nie każdy ogrodnik czyta ten magazyn, nie każdy ogrodnik orientuje się w zasadach nazewnictwa roślin, a w różnych czytanych w sieci tekstach ogrodniczych widzę często zamieszanie w stosowaniu nazw.
Za to o roślinie oficjalne imiona mówią bardzo wiele - o jej pochodzeniu, zwyczajach panujących w jego rodzinie, o jego budowie, rozmnażaniu i jak można ją wykorzystać.
"Jeśli nie znasz nazw rzeczy, wiedza o nich również zostanie utracona" powiedział Karol Linneusz. To właśnie on stworzył w połowie XVIII w. system nazewnictwa roślin, stosowany na całym świecie.
kuklik zwisły 'Flames of Passion' |
Do napisania tego tekstu natchnął mnie artykuł w ostatnim numerze Gardeners' World, napisany przez Carol Klein. Nie każdy ogrodnik czyta ten magazyn, nie każdy ogrodnik orientuje się w zasadach nazewnictwa roślin, a w różnych czytanych w sieci tekstach ogrodniczych widzę często zamieszanie w stosowaniu nazw.
wtorek, 27 listopada 2018
ZAWILCE JESIENNE
niedziela, 18 listopada 2018
MAŁE JEST PIĘKNE - OGRÓDEK ASI
Tak małego ogródka jeszcze nie prezentowałam na blogu i myślę, że zaskoczy Was, jak można zagospodarować 370 m2 działki ROD-owskiej.
Chyba więcej widziałam większych ogrodów niż niedużych działek ROD-owskich. Pamiętam je sprzed lat i znam zaledwie kilka obecnych. Może dlatego ogród, jaki stworzyła Asia tak mnie zaskoczył. Wydał mi się wyjątkowy! To doskonały przykład, jak można zagospodarować małą przestrzeń.
Zapraszam do nastrojowego ogrodu Asi.
Małe ogrody są trudniejsze do urządzenia i mają swoją specyfikę.
Tyle funkcji trzeba zmieścić na małej przestrzeni! Tyle roślin, budzących zachwyt, posadzić!
I Jak pogodzić to wszystko? I jeszcze, żeby było pięknie.
Chyba więcej widziałam większych ogrodów niż niedużych działek ROD-owskich. Pamiętam je sprzed lat i znam zaledwie kilka obecnych. Może dlatego ogród, jaki stworzyła Asia tak mnie zaskoczył. Wydał mi się wyjątkowy! To doskonały przykład, jak można zagospodarować małą przestrzeń.
Zapraszam do nastrojowego ogrodu Asi.
to ogród pełen zakątków |
Małe ogrody są trudniejsze do urządzenia i mają swoją specyfikę.
Tyle funkcji trzeba zmieścić na małej przestrzeni! Tyle roślin, budzących zachwyt, posadzić!
I Jak pogodzić to wszystko? I jeszcze, żeby było pięknie.
niedziela, 11 listopada 2018
MAJA W OGRODZIE TAMARYSZKA
Ponieważ nie relacjonowałam w tym roku na bieżąco, co się działo w moim ogrodniczym życiu, wracam znów do wspomnień z lata. Bo działo się sporo.
Wspominałam, że ogród Tamaryszka pojawi się w jednym z odcinków serii "Maja w ogrodzie" (na emisję przyjdzie jeszcze trochę poczekać), ale była też wizyta o innym charakterze - ogród był wykorzystywany jako tło do kręcenia materiałów reklamowych TVN.
Maja w strumyku |
piątek, 19 października 2018
NAJBARDZIEJ KOLOROWY MIESIĄC W ROKU 2
Uwielbiam jesień! Już kiedyś o tym pisałam, ale nie mogę się powstrzymać, żeby nie wrócić do tematu.
Co prawda, martwi mnie, że jest bardzo sucho. Ostatnio sadziłam cebule i w niektórych miejscach ziemia jest jak pył. Nie pamiętam, kiedy ostatnio padało. To niedobrze.
Ale ogród wygląda tak pięknie...
Co prawda, martwi mnie, że jest bardzo sucho. Ostatnio sadziłam cebule i w niektórych miejscach ziemia jest jak pył. Nie pamiętam, kiedy ostatnio padało. To niedobrze.
Ale ogród wygląda tak pięknie...
na pierwszym planie rdest Fat Domino |
piątek, 5 października 2018
WIELKIE ZMIANY W OGRODZIE!
Ponad miesiąc mojego ogrodowego życia, nie dokumentowanego na blogu, zajęły rozlegle prace budowlane, wcześniej przeze mnie już zapowiadane.
Jak wiecie, marzyłam od dawna, żeby wymienić rozlatujące się nawierzchnie z kafelków i przy okazji wprowadzić kilka nowych elementów małej architektury do ogrodu. Planowałam to od dawna, ale ciągle coś stawało na przeszkodzie, jak to w życiu bywa. I wreszcie jest! Zrobione!
Jak wiecie, marzyłam od dawna, żeby wymienić rozlatujące się nawierzchnie z kafelków i przy okazji wprowadzić kilka nowych elementów małej architektury do ogrodu. Planowałam to od dawna, ale ciągle coś stawało na przeszkodzie, jak to w życiu bywa. I wreszcie jest! Zrobione!
jeszcze niedawno tak było w przedogródku - kostka w uroczym, buraczkowym kolorze... |
...brukowa kostka już zdjęta, układamy szare płyty |
poniedziałek, 1 października 2018
OGRÓD SYCYLIJSKI
Mam nadzieję, że o mnie jeszcze pamiętacie... Wybaczcie długą przerwę w pisaniu, różne sprawy się na to złożyły. Postanowiłam wrócić do pisania i rozmów z Wami. Bądźcie ze mną, proszę.
Zastanawiałam się, jak tu zacząć po tak długiej przerwie...
Niech będzie po kolei.
Więc wspomnienia z wakacji: byłam 2 tygodnie na Sycylii (nawiasem mówiąc, absolutnie cudowne miejsce pod każdym względem) i miałam okazję podpatrzeć kilka miejscowych ogródków.
Zastanawiałam się, jak tu zacząć po tak długiej przerwie...
Niech będzie po kolei.
Więc wspomnienia z wakacji: byłam 2 tygodnie na Sycylii (nawiasem mówiąc, absolutnie cudowne miejsce pod każdym względem) i miałam okazję podpatrzeć kilka miejscowych ogródków.
na początek maleńki ogródek uliczny - piasek, sukulenty i luzik |
ładny, zaśniedziały gar - takie ozdoby ogrodowe spotykałam |
poniedziałek, 9 lipca 2018
ZESPÓŁ PAŁACOWO-OGRODOWY W ROGALINIE
W trakcie tegorocznego zjazdu ogrodników odwiedziłam Kórnik i Rogalin, a dotychczas nigdy tam nie byłam.
Kórnik z XIX-wieczną rezydencją Działyńskich niezbyt mi się spodobał. Sam park ładny, chociaż według mnie, z niewykorzystanym potencjałem, pewnie z powodów finansowych.
Zasoby botaniczne arboretum trudno mi oceniać, ale jest to najstarsza i jedna z bogatszych w kraju kolekcji roślin drzewiastych. Dla miłośników drzew i lilaków (wielka kolekcja tych krzewów) to wymarzone miejsce.
Dużo ciekawszy wydał mi się Rogalin.
Kórnik z XIX-wieczną rezydencją Działyńskich niezbyt mi się spodobał. Sam park ładny, chociaż według mnie, z niewykorzystanym potencjałem, pewnie z powodów finansowych.
Zasoby botaniczne arboretum trudno mi oceniać, ale jest to najstarsza i jedna z bogatszych w kraju kolekcji roślin drzewiastych. Dla miłośników drzew i lilaków (wielka kolekcja tych krzewów) to wymarzone miejsce.
dąb Rus w Rogalinie ma ok. 520 lat! |
Dużo ciekawszy wydał mi się Rogalin.
czwartek, 21 czerwca 2018
I U MNIE DUŻO SIĘ DZIEJE!
Żeby nie zanudzić Was relacjami z wielkiego świata, dziś kilka słów o tym, co nowego w moim ogrodowym życiu.
hortensje pnące są obsypane kwiatami |
piątek, 15 czerwca 2018
CHELSEA FLOWER SHOW część 2: SPACE TO GROW
Dziś wreszcie, mam nadzieję, wyczekiwany, ciąg dalszy relacji z Chelsea.
Space to Grow to nowa kategoria ogrodów konkursowych, która ma obudzić ogrodnika w każdym z nas. W założeniu prezentująca pomysły i trendy, pomagające zaaranżować przestrzeń na zewnątrz, nawet nietypową, poczuć korzyści, jakie może przynieść uprawa roślin, pokazać, jak każdy, bez względu na warunki, może włączyć rośliny do swojego życia.
Może to odpowiedź dla szukających pomysłów ogrodników miejskich, niekoniecznie właścicieli ogrodu sensu stricto? Zobaczymy, jak rozwinie się ten kierunek na Chelsea.
W tym roku pokazano w tej kategorii 8 ogrodów.
Złoty medal i tytuł Best Space to Grow dla najlepszego w tej grupie, otrzymał Urban Flow Garden, Tony'ego Woodsa.
Space to Grow to nowa kategoria ogrodów konkursowych, która ma obudzić ogrodnika w każdym z nas. W założeniu prezentująca pomysły i trendy, pomagające zaaranżować przestrzeń na zewnątrz, nawet nietypową, poczuć korzyści, jakie może przynieść uprawa roślin, pokazać, jak każdy, bez względu na warunki, może włączyć rośliny do swojego życia.
Może to odpowiedź dla szukających pomysłów ogrodników miejskich, niekoniecznie właścicieli ogrodu sensu stricto? Zobaczymy, jak rozwinie się ten kierunek na Chelsea.
W tym roku pokazano w tej kategorii 8 ogrodów.
Złoty medal i tytuł Best Space to Grow dla najlepszego w tej grupie, otrzymał Urban Flow Garden, Tony'ego Woodsa.
wtorek, 5 czerwca 2018
CHELSEA FLOWER SHOW 2018 - WYSTAWA I ZWYCIĘSKIE OGRODY
Jak wiecie, jestem wielbicielką angielskiej sztuki ogrodowej i, mimo niewątpliwej odmienności kultury czy klimatu w Anglii i u nas, uważam, że możemy się z jej obserwacji wiele nauczyć i inspirować się tamtejszymi ogrodami.
Okazją do tego są np. wielkie wystawy ogrodnicze jak Chelsea Flower Show w Londynie. Udało mi się po raz drugi być na tej imprezie.
Na początek kilka słów o samej wystawie, a dalej przedstawię główne nagrody, zapraszam.
wejście do pawilonu wystawowego, wokół którego rozlokowane są ogrody pokazowe |
Organizatorem wystawy jest RHS, czyli Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze. Niech Was nie zmyli nazwa - każdy z nas, ogrodników amatorów, może do tego towarzystwa należeć (oczywiście, wiążą się z tym różne profity i obowiązki). Piszę o tym, żeby zwrócić uwagę, jak szeroki zasięg mają działania tej instytucji.
RHS już ponad 200 lat pracuje nad podnoszeniem kultury ogrodniczej, a zakres jego działań jest szeroki. To procentuje!
Może i u nas powstanie kiedyś coś podobnego?
wtorek, 29 maja 2018
TO TYLKO ZAPOWIEDŹ RELACJI Z PODRÓŻY DO ANGLII
Jestem, wróciłam, naładowana wrażeniami po uszy! Wyjazd był szalony, bardzo intensywny, nie tylko ogrodniczo.
Zasadniczym punktem programu było, oczywiście, Chelsea Flower Show.
Jestem szczęśliwa, że mogłam uczestniczyć w tym wyjątkowym dla ogrodników wydarzeniu, że mogłam przyjrzeć się wielu pięknym aranżacjom ogrodowym, znaleźć ciekawe rośliny, które mogłabym posadzić u siebie (a znalazłam takie! tylko je spisałam, nic nie kupowałam). Nie przeżyłam jakiegoś spektakularnego zaskoczenia, ale napiszę o tym obszerniej niebawem.
Udało mi się także odwiedzić dwa słynne ogrody, których wcześniej nie widziałam, a zawsze o nich marzyłam: Sissinghurst i Great Dixter. To ikony sztuki ogrodowej i bardzo byłam ciekawa, czy mnie zauroczą. Które bardziej i dlaczego, napiszę wkrótce.
Dodatkowym bonusem był długi spacer po Isabella Plantation w Richmond Park w Londynie, a jest to niezwykle urokliwe miejsce. Sami zobaczcie:
Zasadniczym punktem programu było, oczywiście, Chelsea Flower Show.
Jestem szczęśliwa, że mogłam uczestniczyć w tym wyjątkowym dla ogrodników wydarzeniu, że mogłam przyjrzeć się wielu pięknym aranżacjom ogrodowym, znaleźć ciekawe rośliny, które mogłabym posadzić u siebie (a znalazłam takie! tylko je spisałam, nic nie kupowałam). Nie przeżyłam jakiegoś spektakularnego zaskoczenia, ale napiszę o tym obszerniej niebawem.
Udało mi się także odwiedzić dwa słynne ogrody, których wcześniej nie widziałam, a zawsze o nich marzyłam: Sissinghurst i Great Dixter. To ikony sztuki ogrodowej i bardzo byłam ciekawa, czy mnie zauroczą. Które bardziej i dlaczego, napiszę wkrótce.
Dodatkowym bonusem był długi spacer po Isabella Plantation w Richmond Park w Londynie, a jest to niezwykle urokliwe miejsce. Sami zobaczcie:
cudna, wielopniowa brzoza nad stawem, magiczny widok, od razu człowieka ogarnia spokój |
środa, 23 maja 2018
MAJOWE NEWSY
Końcówka maja to zwykle w moim ogrodzie wyraźne zamknięcie etapu przygotowawczego do sezonu letniego.
O zwykłych moich zajęciach majowych pisałam tu, generalnie porządki wiosenne są zakończone (tak naprawdę, trzeba zacząć ich kolejną fazę, bo rośnie kolejne pokolenie chwastów).
Co miało zmienić miejsce, zostało przesadzone.
Pierwsza wizyta w Zielonych Progach za mną, a nowe byliny już rosną na swoich miejscach.
Zamknięciem tego etapu jest dla mnie obsadzenie donic na lato i wysadzenie pomidorów, co jest już za mną.
Witaj, lato!
O zwykłych moich zajęciach majowych pisałam tu, generalnie porządki wiosenne są zakończone (tak naprawdę, trzeba zacząć ich kolejną fazę, bo rośnie kolejne pokolenie chwastów).
Co miało zmienić miejsce, zostało przesadzone.
Pierwsza wizyta w Zielonych Progach za mną, a nowe byliny już rosną na swoich miejscach.
Zamknięciem tego etapu jest dla mnie obsadzenie donic na lato i wysadzenie pomidorów, co jest już za mną.
Witaj, lato!
pięknie kwitnący suchodrzew Maacka |
środa, 16 maja 2018
MÓJ OGRÓD TO MAGICZNE MIEJSCE
Wiadomość z ostatniej chwili - zmarła genialna ogrodniczka Beth Chatto.
To wielka strata dla miłośników ogrodów, a Jej zasługi dla ogrodnictwa są ogromne.
Tak niedawno pokazywałam Jej ogród, który miałam szczęście zobaczyć minionego roku!
I zachwycałam się, że to jeden z najpiękniejszych ogrodów, jakie widziałam.
Bo Beth Chatto, jak nikt inny, potrafiła wyczarować cuda w najbardziej niesprzyjających warunkach.
To wielka strata dla miłośników ogrodów, a Jej zasługi dla ogrodnictwa są ogromne.
Tak niedawno pokazywałam Jej ogród, który miałam szczęście zobaczyć minionego roku!
I zachwycałam się, że to jeden z najpiękniejszych ogrodów, jakie widziałam.
Bo Beth Chatto, jak nikt inny, potrafiła wyczarować cuda w najbardziej niesprzyjających warunkach.
zieloność wiosennego ogrodu |
poniedziałek, 7 maja 2018
CZY ALTANA W OGRODZIE JEST POTRZEBNA ?
Do poruszenia tego tematu skłonił mnie komentarz Ewy Pszczelarni, zaczęłam się zastanawiać, jak to jest z tymi altanami.
Ewa w komentarzu wspomniała o ubóstwie elementów architektonicznych w naszych ogrodach i o "pomyleniu funkcji altany". Mam nadzieję, że odezwie się szerzej po tym artykule, wyjaśni, co miała na myśli i odniesie się do tekstu.
W moim ogrodzie nie ma altany.
Ewa w komentarzu wspomniała o ubóstwie elementów architektonicznych w naszych ogrodach i o "pomyleniu funkcji altany". Mam nadzieję, że odezwie się szerzej po tym artykule, wyjaśni, co miała na myśli i odniesie się do tekstu.
romantyczna, ceglana altana w Stone House Cottage Gardens |
altana w wiktoriańskim stylu na Chelsea Flower Show |
W moim ogrodzie nie ma altany.
piątek, 27 kwietnia 2018
NOWY ZAKĄTEK LEŚNY W OGRODZIE
Zapowiadałam w planach na tę wiosnę wykopanie oczka wodnego, w ramach zagospodarowania nowej części ogrodu.
Z kopaniem na razie kiepsko, ze względu na moje kolano. No, chyba, że wynajmę kogoś do tej pracy.
Ale może krótka relacja z tego, co się dzieje w tej części ogrodu.
To teren w jednym z narożników posesji, położony pod sosnami (są też tam dęby), cały dzień w świetlistym cieniu.
Jestem wielbicielką cienistych, leśnych ogrodów. Lubię też ogrody wiejskie i wyposażenie leśnych ogrodów, pełne prostoty, a nie mam czegoś takiego u siebie. Pomyślałam więc, że to miejsce, oddzielone od reszty ogrodu, mogę zaaranżować w tym stylu i klimacie.
Tak to wyglądało jeszcze niedawno:
Jak na leśny zakątek przystało, mają tu być rośliny o naturalnym wyglądzie i maksymalnie niewymagające (nie ma tam podlewania i gleba jest słabiutka), ozdobne raczej z liści niż kwiatów.
Sporo roślin już posadziłam, na większość pozostałych mam pomysły, lista zakupów prawie gotowa (epimedia!).
Na razie większość terenu jest nie obsadzona, więc wyłożyłam ziemię tekturą, bo inaczej chwasty by wszystko zarosły błyskawicznie (perz).
Przez powstający Zakątek Leśny prowadzi ścieżka ze starej cegły rozbiórkowej. Sama układałam, a mąż rozrabiał zaprawę. Jest wąska, chcę, żeby tonęła w roślinach.
W Leśnym Zakątku mają stanąć dwie proste ławki "z dechy".
Na razie na pieńku postawiłam stary karmnik, który ktoś wystawił do wywózki.
Ma być mała sadzawka, otoczona paprociami, jakieś karpy...
Obawiam się, że zważywszy na wszystkie okoliczności, nie uda mi się wykończyć tego zakątka w tym sezonie. Trzymajcie kciuki, żeby choć oczko powstało.
Z kopaniem na razie kiepsko, ze względu na moje kolano. No, chyba, że wynajmę kogoś do tej pracy.
Ale może krótka relacja z tego, co się dzieje w tej części ogrodu.
kwitnie np. taka roślinka (dostałam w prezencie) - czy ktoś zna jej imię? Bardzo się rozrasta |
tak to wyglądało 2 lata temu |
coś zaczęło się zmieniać... |
ten sam fragment już z częścią roślin |
To teren w jednym z narożników posesji, położony pod sosnami (są też tam dęby), cały dzień w świetlistym cieniu.
Jestem wielbicielką cienistych, leśnych ogrodów. Lubię też ogrody wiejskie i wyposażenie leśnych ogrodów, pełne prostoty, a nie mam czegoś takiego u siebie. Pomyślałam więc, że to miejsce, oddzielone od reszty ogrodu, mogę zaaranżować w tym stylu i klimacie.
Tak to wyglądało jeszcze niedawno:
jakieś dziczki i masa chwastów pod parasolem sosnowym |
robi się ścieżka |
Jak na leśny zakątek przystało, mają tu być rośliny o naturalnym wyglądzie i maksymalnie niewymagające (nie ma tam podlewania i gleba jest słabiutka), ozdobne raczej z liści niż kwiatów.
Sporo roślin już posadziłam, na większość pozostałych mam pomysły, lista zakupów prawie gotowa (epimedia!).
rozwijają się zwykłe kokoryczki, będzie ich więcej |
pas konwalii idzie do cisowego żywopłotu, którego nędzny zaczątek widać w głębi |
mahonia świetnie daje sobie radę, nie bardzo je lubię, ale została przeniesiona z innej części ogrodu, szkoda wywalać roślin |
trzmielina już stworzyła wielką kępę i wspina się na sosnę, przy której ma stanąć ławka |
Na razie większość terenu jest nie obsadzona, więc wyłożyłam ziemię tekturą, bo inaczej chwasty by wszystko zarosły błyskawicznie (perz).
dzięki temu widzę, gdzie już coś posadziłam i młode rośliny nie mają konkurencji chwastów |
na razie to tekturowy ogród, a wydawało mi się jesienią, że tyle posadziłam... |
wkrótce będzie wyglądało trochę lepiej - tekturę przykrywam skoszona trawą |
bez tych działań za tydzień tak by wszystko wyglądało - i gdzie te młode rośliny? |
Przez powstający Zakątek Leśny prowadzi ścieżka ze starej cegły rozbiórkowej. Sama układałam, a mąż rozrabiał zaprawę. Jest wąska, chcę, żeby tonęła w roślinach.
jeszcze nie tonie, ale już niedługo, będzie wtedy bardziej naturalnie |
W Leśnym Zakątku mają stanąć dwie proste ławki "z dechy".
Na razie na pieńku postawiłam stary karmnik, który ktoś wystawił do wywózki.
oby jego otoczenie wkrótce było ładniejsze |
Ma być mała sadzawka, otoczona paprociami, jakieś karpy...
tu będę kopać |
Obawiam się, że zważywszy na wszystkie okoliczności, nie uda mi się wykończyć tego zakątka w tym sezonie. Trzymajcie kciuki, żeby choć oczko powstało.
dostałam w prezencie jagodowiec - ładny, pasuje, ale czy tu wytrzyma? |
taki nastrój chcę osiągnąć |
czwartek, 19 kwietnia 2018
SZALONY MIESIĄC
Tak sobie wszystko zaplanowałam, żeby sprawnie poszło, ale jak zwykle szaleństwo prac wiosennych mnie pochłonęło.
Dodatkowo sprawę utrudniła moja niepełnosprawność. Codzienna rehabilitacja, kuśtykanie, a teraz pogorszenie stanu kolana, bo chciałam za szybko i za dużo. No, bo jak zrobić cokolwiek bez kucanie i klękania???
Jeszcze parę dni temu w ogrodzie było tak:
Dodatkowo sprawę utrudniła moja niepełnosprawność. Codzienna rehabilitacja, kuśtykanie, a teraz pogorszenie stanu kolana, bo chciałam za szybko i za dużo. No, bo jak zrobić cokolwiek bez kucanie i klękania???
Jeszcze parę dni temu w ogrodzie było tak:
bardzo lubię przebiśniegi, ale słabo u mnie rosną |
niedziela, 15 kwietnia 2018
JOHN BROOKES I JEGO KSIĄŻKA "PROJEKTOWANIE OGRODÓW"
W marcu zmarł w wieku 84 lat wybitny brytyjski architekt krajobrazu, John Brookes.
Projektant o międzynarodowej sławie, autor wielu publikacji, ceniony nauczyciel i zdobywca złotych medali na Chelsea Flower Show. Za swoje zasługi dla ogrodnictwa został nawet uhonorowany Orderem Imperium Brytyjskiego.
Brookes zrewolucjonizował podejście do projektowania ogrodów.
Uznał, że projekt powinien opierać się przede wszystkim na potrzebach jego mieszkańców, a nie na wielkich tradycjach ogrodnictwa, kosztownych i pracochłonnych w realizacji. W latach 60-ch XX w. to było rewolucyjne myślenie, choć dziś wydaje nam się bardziej oczywiste.
Projektant o międzynarodowej sławie, autor wielu publikacji, ceniony nauczyciel i zdobywca złotych medali na Chelsea Flower Show. Za swoje zasługi dla ogrodnictwa został nawet uhonorowany Orderem Imperium Brytyjskiego.
książka Brookes'a z mojej biblioteki |
Uznał, że projekt powinien opierać się przede wszystkim na potrzebach jego mieszkańców, a nie na wielkich tradycjach ogrodnictwa, kosztownych i pracochłonnych w realizacji. W latach 60-ch XX w. to było rewolucyjne myślenie, choć dziś wydaje nam się bardziej oczywiste.
sobota, 31 marca 2018
THE BETH CHATTO GARDENS
Rozpoczynamy nowy sezon ogrodniczy, przed nami świąteczne dni, więc to dobry moment na zaproszenie do ogrodu Beth Chatto - absolutnie wyjątkowego miejsca!
Dla mnie to ogród idealny.
Dla mnie to ogród idealny.
widok na główną część ogrodu Beth Chatto |
piątek, 16 marca 2018
UCZTA DLA ZMYSŁÓW
Marcowy ogród jest bury, brzydki i smętny. To miesiąc, którego najbardziej nie lubię. Wiem, niesie nadzieję, ale... Na razie niewiele zapowiada to, co przez kolejne miesiące będzie się działo.
Żeby więc przywołać z pamięci ładniejsze obrazy i poprawić sobie nastrój, wybrałam na marzec taką złotą myśl ogrodniczą:
Obcowanie z ogrodem to niekończąca się uczta dla zmysłów
Ponieważ rasowy ogrodnik przeznacza na pobyt w ogrodzie wszystkie wolne od obowiązków chwile, jego udziałem są ciągle nowe wrażenia zmysłowe. No, może nie nowe, bo w końcu róże kwitną co roku, ale czy ich zapach jest taki sam? Poza tym, po tak długiej przerwie wrażenia są tak świeże, że w ogóle nie na miejscu byłoby powiedzieć, że to ten sam zapach.
Od razu przychodzi mi na myśl pytanie do Was - które wrażenia zmysłowe są dla Was najważniejsze w ogrodzie? Czy jakieś są ważne szczególnie?
Żeby więc przywołać z pamięci ładniejsze obrazy i poprawić sobie nastrój, wybrałam na marzec taką złotą myśl ogrodniczą:
Obcowanie z ogrodem to niekończąca się uczta dla zmysłów
Ponieważ rasowy ogrodnik przeznacza na pobyt w ogrodzie wszystkie wolne od obowiązków chwile, jego udziałem są ciągle nowe wrażenia zmysłowe. No, może nie nowe, bo w końcu róże kwitną co roku, ale czy ich zapach jest taki sam? Poza tym, po tak długiej przerwie wrażenia są tak świeże, że w ogóle nie na miejscu byłoby powiedzieć, że to ten sam zapach.
Od razu przychodzi mi na myśl pytanie do Was - które wrażenia zmysłowe są dla Was najważniejsze w ogrodzie? Czy jakieś są ważne szczególnie?
tyle zieleniny do zjadania w moim małym warzywniku |
sobota, 10 marca 2018
"ROK W OGRODZIE" U TAMARYSZKA
Propozycja przyszła zupełnie niespodziewanie i chyba to zaskoczenie spowodowało, że się zgodziłam. Oczywiście, chciałabym, żeby mój ogród wszyscy podziwiali, ale w lutym..? Bez śniegu..? Zerowe szanse. Nic się nie ukryje, żadne kwiaty nie przyciągną uwagi, bujna zieleń nie stworzy nastroju.
Oczywiście, są miejsca wyglądające nieźle nawet o tej porze roku, zdjęcia ładne da się wybrać, ale film z całości..? Żeby chociaż biały puch dodawał uroku.
No, ale ekipa "Roku w ogrodzie" została zaproszona i absolutnie nic nie można było w ogrodzie poprawić, bo jak?
Nerwy miałam napięte okropnie, zimno było jak diabli, aż szczękały zęby. Współczuję ekipie, bo pracowali na dworze kilka godzin.
Dziękuję panu Markowi za udostępnienie zdjęć, bo w emocjach zapomniałam sama zrobić.
Oczywiście, są miejsca wyglądające nieźle nawet o tej porze roku, zdjęcia ładne da się wybrać, ale film z całości..? Żeby chociaż biały puch dodawał uroku.
No, ale ekipa "Roku w ogrodzie" została zaproszona i absolutnie nic nie można było w ogrodzie poprawić, bo jak?
Nerwy miałam napięte okropnie, zimno było jak diabli, aż szczękały zęby. Współczuję ekipie, bo pracowali na dworze kilka godzin.
Dziękuję panu Markowi za udostępnienie zdjęć, bo w emocjach zapomniałam sama zrobić.
Izunia w swoim żywiole, tzn. opowiada o ukochanym ogrodzie |
poniedziałek, 5 marca 2018
KONIEC ZIMY - OBY!
Gardenia za nami, kto z czytelników odwiedził poznańskie targi, niech napisze o swoich wrażeniach!
Ja być nie mogłam, a miałam ochotę, bo działo się coś nowego!
Co do samych targów, to raczej nie miałam złudzeń, że mogą mnie zainteresować. Jak wielu podkreśla, to raczej impreza biznesowa. Przeczytane relacje utwierdziły mnie w tej opinii.
Nowością, która mnie ciekawiła, było Forum Promotorów Ogrodnictwa. Mimo, że sama w imprezie nie brałam udziału, kibicowałam przygotowaniom. Poza tym, warto się orientować, co się dzieje w ogrodniczym światku.
Ja być nie mogłam, a miałam ochotę, bo działo się coś nowego!
Co do samych targów, to raczej nie miałam złudzeń, że mogą mnie zainteresować. Jak wielu podkreśla, to raczej impreza biznesowa. Przeczytane relacje utwierdziły mnie w tej opinii.
Nowością, która mnie ciekawiła, było Forum Promotorów Ogrodnictwa. Mimo, że sama w imprezie nie brałam udziału, kibicowałam przygotowaniom. Poza tym, warto się orientować, co się dzieje w ogrodniczym światku.
pozostałości po zeszłorocznym ogrodzie |
środa, 28 lutego 2018
PRIOR PARK LANDSCAPE GARDEN
Dziś zapraszam do ogrodu Prior Park (z 1 połowy XVIII w.). Takiego ogrodu jeszcze chyba nie pokazywałam, a jest on przykładem bardzo ważnego kierunku ogrodowej sztuki angielskiej.
Używając określenia: ogród angielski, zwykle mamy na myśli kolorowe, bylinowe rabaty, bujną zieleń, stylowe dodatki, ogrody warzywne.
Oczywiście, ogrody angielskie mają różne oblicza. Angielski wkład w rozwój europejskiej sztuki ogrodowej jest ogromny, ale zaczął się od zupełnie innego typu, niż przywołany powyżej - od ogrodu krajobrazowego, który zrewolucjonizował sztukę ogrodową. A Prior Park reprezentuje właśnie ten styl.
Używając określenia: ogród angielski, zwykle mamy na myśli kolorowe, bylinowe rabaty, bujną zieleń, stylowe dodatki, ogrody warzywne.
Oczywiście, ogrody angielskie mają różne oblicza. Angielski wkład w rozwój europejskiej sztuki ogrodowej jest ogromny, ale zaczął się od zupełnie innego typu, niż przywołany powyżej - od ogrodu krajobrazowego, który zrewolucjonizował sztukę ogrodową. A Prior Park reprezentuje właśnie ten styl.
widoki, drzewa i klasycystyczna architektura są charakterystyczne dla takich ogrodów |
wtorek, 20 lutego 2018
BRZYDKI OGRÓD - PODSUMOWANIE
Dziś ostatni artykuł cyklu o brzydocie w naszych ogrodach (poprzednie są tu i tu).
Cieszę się, że poprzednie wywołały żywą reakcję, komentarze dały mi do myślenia, no i lepiej poznałam swoich czytelników.
A wiem też, że mnóstwo osób posty przeczytało i chociaż nie zostawiło śladu, na pewno pochyliły się nad tematem.
Jakie opinie powtarzały się w komentarzach?
Cieszę się, że poprzednie wywołały żywą reakcję, komentarze dały mi do myślenia, no i lepiej poznałam swoich czytelników.
A wiem też, że mnóstwo osób posty przeczytało i chociaż nie zostawiło śladu, na pewno pochyliły się nad tematem.
Jakie opinie powtarzały się w komentarzach?
niech ilustracją do tego artykułu będą kwiaty z mojego ogrodu - to powojnik John Huxtable |
wtorek, 13 lutego 2018
CO TO ZNACZY BRZYDKI OGRÓD?
Postanowiłam zmierzyć się z tym tematem, ze świadomością, że budzi kontrowersje i wywołuje wiele emocji. Bo ilu ogrodników, tyle opinii.
W poprzednim artykule pisałam, że według mnie NIE piękno ogrodu jest najważniejsze, ale radość z jego uprawiania.
Drugą tezą, którą tam przedstawiłam, było stwierdzenie, że nie dla każdego ogrodnika piękno ogrodu, jako całości, jest najważniejsze.
Nie wszyscy zgadzają się takim postawieniem tematu, ale przecież nic w tym dziwnego.
Wszyscy zaś zgadzamy się, że poczucie piękna (gust) jest subiektywne, a to dodatkowo utrudnia rozmowę na ten temat.
Ponieważ wszyscy kochamy nasze ogrody, z pasją się nimi zajmujemy , dokładając wszelkich starań, żeby efekt był najlepszy, każdemu z nas należy się uznanie i szacunek.
Zakładam, że rozmawiając o brzydocie w naszych ogrodach, mamy na celu wspólne wypracowanie lepszych wzorców. A to może dać pozytywny efekt tylko w przyjaznej atmosferze i bez wzajemnego obrażania swoich gustów.
Tym bardziej, że według mnie, mniejsze znaczenie ma, kto z nas ma rację, co jest ładniejsze, a co brzydsze. Ważniejsza jest relacja między nami i wzajemne korzyści z niej płynące.
W poprzednim artykule pisałam, że według mnie NIE piękno ogrodu jest najważniejsze, ale radość z jego uprawiania.
Drugą tezą, którą tam przedstawiłam, było stwierdzenie, że nie dla każdego ogrodnika piękno ogrodu, jako całości, jest najważniejsze.
Nie wszyscy zgadzają się takim postawieniem tematu, ale przecież nic w tym dziwnego.
Wszyscy zaś zgadzamy się, że poczucie piękna (gust) jest subiektywne, a to dodatkowo utrudnia rozmowę na ten temat.
Ponieważ wszyscy kochamy nasze ogrody, z pasją się nimi zajmujemy , dokładając wszelkich starań, żeby efekt był najlepszy, każdemu z nas należy się uznanie i szacunek.
Zakładam, że rozmawiając o brzydocie w naszych ogrodach, mamy na celu wspólne wypracowanie lepszych wzorców. A to może dać pozytywny efekt tylko w przyjaznej atmosferze i bez wzajemnego obrażania swoich gustów.
Tym bardziej, że według mnie, mniejsze znaczenie ma, kto z nas ma rację, co jest ładniejsze, a co brzydsze. Ważniejsza jest relacja między nami i wzajemne korzyści z niej płynące.
ile takich ozdób możemy postawić w ogrodzie? |
piątek, 9 lutego 2018
OGRODOWE ZŁOTE MYŚLI - cz.2 - przyczynek do tekstu o brzydocie w ogrodach
Zapowiadałam tekst o brzydocie w naszych ogrodach. W trakcie pisania tego artykułu, nasunęło mi się wiele refleksji natury ogólnej na poboczne tematy (co to znaczy brzydki ogród, dlaczego w polskim ogrodnictwie jest, jak jest, czy w ogóle warto dyskutować na temat gustów itp.).
Pewnie o każdym z tych zagadnień można wiele napisać i każdy z Was ma swoje zdanie na ten temat. Może kiedyś do tego wrócę, ale dziś, zanim podzielę się z Wami swoimi przemyśleniami na temat wspomnianej brzydoty, warto rozważyć kwestię podejścia do ogrodnictwa. Bo to podstawa do rozmowy na zasadniczy temat.
Dlatego na lutowe Złote Myśli wybrałam wypowiedzi Pieta Oudolfa i Monty'ego Dona:
Jeśli masz w ogrodzie piękne rośliny, nie oznacza to, że masz piękny ogród. (PO)
Jednym z największych wrogów większości dobrych projektów jest miłość do roślin. (MD)
Pewnie o każdym z tych zagadnień można wiele napisać i każdy z Was ma swoje zdanie na ten temat. Może kiedyś do tego wrócę, ale dziś, zanim podzielę się z Wami swoimi przemyśleniami na temat wspomnianej brzydoty, warto rozważyć kwestię podejścia do ogrodnictwa. Bo to podstawa do rozmowy na zasadniczy temat.
Dlatego na lutowe Złote Myśli wybrałam wypowiedzi Pieta Oudolfa i Monty'ego Dona:
Jeśli masz w ogrodzie piękne rośliny, nie oznacza to, że masz piękny ogród. (PO)
Jednym z największych wrogów większości dobrych projektów jest miłość do roślin. (MD)
wiciokrzewy i liliowce przy wschodniej ścianie domu |
poniedziałek, 5 lutego 2018
KOLORY ZIMOWEGO OGRODU
Witam po urlopie! Wróciłam zadowolona, nasycona zimą i wspaniałą jazdą, ale z nadwyrężonym kolanem. Do rozpoczęcia prac wiosennych dojdę do formy.
Dziś będzie więcej zdjęć niż pisania, bo muszę ogarnąć sprawy po powrocie, ale już wkrótce opublikuję dłuższy tekst o brzydocie w naszych ogrodach, zajrzyjcie.
Tegoroczny zimowy ogród jest mało zimowy, ku mojemu zmartwieniu, bo lubię jego otulone białą pierzynką oblicze.
Dziś będzie więcej zdjęć niż pisania, bo muszę ogarnąć sprawy po powrocie, ale już wkrótce opublikuję dłuższy tekst o brzydocie w naszych ogrodach, zajrzyjcie.
Tegoroczny zimowy ogród jest mało zimowy, ku mojemu zmartwieniu, bo lubię jego otulone białą pierzynką oblicze.
nieco melancholijny widok z Białego Ogrodu |
czwartek, 25 stycznia 2018
Subskrybuj:
Posty (Atom)