poniedziałek, 7 września 2015

ZIELEŃ TO ŻYCIE

Oczywiście, że byłam na wystawie! Jakie wrażenia ..?

Zorganizowano ją pod hasłem : obudź emocje. I emocje były, a jakże.

Od lat bywam na tej wystawie i szczerze powiem, budzi ona mniej mojego zachwytu niż niegdyś. Może dlatego, że mam już za sobą wiele razy..? Że kilka już takich wystaw widziałam u nas i w Anglii? Już nie rozczulam się nad każdą kolejną, atrakcyjną byliną, bo mam swoich faworytów i uświadomiłam sobie, że nie wszystkie te cuda są dla mnie. Trochę szkoda, że rzeczy powszednieją...

Jednak mimo zmiany nastawienia, nadal chcę uczestniczyć w tym święcie ogrodników i daje mi to wiele radości. Choćby przez obecność wśród ludzi, pasjonujących się ogrodnictwem.

Od strony formalnej - najważniejszy na wystawie jest Konkurs Roślinnych Nowości.
Za najbardziej godzien nagrody uznano milin pośredni Summer Jazz (Fire Takarazuka Fresa). Wyróżnia się wielkimi, czerwonymi kwiatami.

Konkurs Roślin Nowości, Campsis x tagliabuana Summer Jazz
Campsis x tagliabuana Summer Jazz Fire
Srebrny medal otrzymał berberys thunberga Orange Sunrise- jego młode przyrosty są intensywnie pomarańczowe, a starsze liście mają złotą obwódkę (szkółka Kurowskich).
 
Konkurs Roślin Nowości, berberis thunbergii Orange Sunrise
Berberis thunbergii Orange Sunrise
Mnie spodobała się, odznaczona srebrnym medalem, pęcherznica kalinolistna Little Angel ( Hoogi 016), o ciekawej barwie liści.
 
Konkurs Roślin Nowości, pęcherznica kalinolistna Little Angel
Physocarpus opulifolius Little Angel
Wyróżnione zostały dwie nieznane mi zupełnie rośliny – według opisu przystosowane do naszego klimatu. Heptacodium miconioides Thianshan (Minhep) oraz diervilla rivularis Honeybee (Divibru01).
 Może kogoś zaciekawią te krzewy, nagroda przyznana została nie bez powodu.
 
Konkurs Roślin Nowości, Heptacodium miconioides Tianshan
Heptacodium miconioides Tianshan

Konkurs Roślinnych Nowości, Diervilla rivularis Honeybee
Diervilla rivularis Honeybee
Spacerując po wystawie, podziwiałam masę pięknych roślin, rzadko kiedy widuje się ich tyle, tak różnorodnych w jednym miejscu.
Kilka wypisałam sobie do sprawdzenia, wydały mi się ciekawe (np. clematis Hakuree). A na listę "do kupienia" wciągnęłam jeżówkę Aloha i clematis Maria Skłodowska Curie Marczyńskich.

Jednym z konkursów na wystawie był wybór najbardziej atrakcyjnego stoiska. Złoty Wawrzyn od jury otrzymało kilka z nich.
Według mnie, niewielu wystawców zaaranżowało stoisko z jakąś myślą przewodnią, większość wydała mi się dość nudna.
Stoiska były po prostu wystawą jak największej ilości sprzedawanego asortymentu. No, może  przesadzam – wystawione rośliny tworzyły jakieś kompozycje. Można było znaleźć tu dla siebie inspiracje.

Szukając najlepszego stoiska, wybierałam intuicyjnie, które najbardziej mi się spodobały od pierwszego spojrzenia.
Ale potem zaczęłam się zastanawiać – jakie cechy, elementy powinno mieć takie stoisko? Nie znam się na tym. Rozbudzić emocje, zgodnie z przewodnim hasłem wystawy?
A może zaprezentować jak najszerszy, oferowany asortyment? A może po prostu zwrócić na siebie uwagę czymkolwiek, a zainteresowanie ofertą pójdzie za tym, bo przecież taki jest chyba cel organizacji własnego stoiska na targach.
Pozostawiam Was z takimi pytaniami. Ja ostatecznie wybrałam intuicyjnie.

Złoty Wawrzyn dla najlepszego stoiska otrzymała Szkółka Majewscy z Lubelszczyzny, specjalizująca się w produkcji roślin wrzosowatych. Zgadzam się całkowicie z tą decyzją jury, to był także mój faworyt. Niestety, moje amatorskie zdjęcia nie oddają jego urody.

Stoisko Majewskich
Stoisko Majewskich
Stoisko Majewskich
Stoisko Majewskich
Ekspozycja była ascetyczna, skromna i wyrafinowana. Białe, płócienne przesłony, białe ściany i kilka gatunków roślin (wrzosy, werbeny) w fioletowym kolorze. Do tego zieleń (np. jabłka w tym kolorze). Piękne i eleganckie założenie, przyciągało uwagę gości wystawy.
Atrakcyjność tego stoiska docenili także blogerzy ( a mój głos się do tego przyczynił!), przyznaliśmy mu Srebrny Wawrzyn.

Bardzo spodobała mi się prezentacja szkółki Kurowskich.

Stoisko Kurowskich
Stoisko Kurowskich
Oryginalna była stylistyka „miejska”, powiedziałabym. Nieco w klimacie retro. Rozbielone, ceglane mury i nawet neon.  Z kolei obok znalazły się półki jakby z wnętrza domu czy loftu.
Orange Sunrise to nazwa nagrodzonej przez jury odmiany berberysu, wyhodowanego przez tę szkółkę.
Rośliny w kompozycji były w modnych odcieniach czerwieni i bordo.
To stoisko doceniło także jury – otrzymało również Złoty Wawrzyn.

Zwracało też uwagę, jak zwykle, stoisko firmy Szmit ( kolejny Złoty Wawrzyn). Z wyrazistym pomysłem, nieco orientalną stylizacją i masą bylin. Chyba wolałabym nieco mniejszą ich ilość.

Stoisko firmy Szmit
Stoisko firmy Szmit

Stoisko firmy Szmit
Stoisko firmy Szmit
Podobało mi się takie zestawienie późnoletnich bylin i traw – łąka zawilców i rozplenic oraz montbrecje wśród ostnic.
 
Stoisko firmy Szmit
Stoisko firmy Szmit

Stoisko Szmit
Stoisko firmy Szmit
Blogerzy za najlepsze uznali kipiące od bylin stoisko Dąbrowskich.
 
Dąbrowscy
Stoisko Dąbrowskich
Firma Dębscy (również Złoty Wawrzyn od jury) otrzymało od nas, blogerów trzecią nagrodę. Ja, szczerze mówiąc, w ogóle nie brałam ich pod uwagę, nie wydało mi się szczególnie ciekawe, a wręcz nudne.

Duże wrażenie wywarło na mnie ekspozycja asortymentu firmy Chomik. Zapewne są to produkty popularne, skoro firma się wystawiała, ale na mnie zrobiły szczególnie smutne wrażenie, bo jak co roku, brakowało mi na wystawie ciekawej oferty ozdób ogrodowych.

Ozdoby ogrodowe
Ozdoby ogrodowe


ozdoby ogrodowe
Ozdoby ogrodowe
 


Grąbczewscy
Muszę jeszcze wspomnieć ekspozycję jednej ze szkółek – zdecydowanie nie spodobało mi się oglądanie roślin w telewizji, jak wyżej.
 
Na wystawie przyznano też Zielony Laur – nagrodę dla najlepszego produktu i technologii dla ogrodnictwa.
Ja zwróciłam uwagę na preparat NatuGro – biostymulatory pochodzenia naturalnego, w którego składzie są wyciągi z roślin, alg, kwasy humusowe, polisacharydy, aminokwasy i inne składniki. Preparat ten działa bezpośrednio na roślinę oraz na mikroorganizmy glebowe. Do konkursu zgłosiła go firma Koppert Biological Systems. Może go wypróbuję?
 
Jak co roku, przed wejściem na wystawę, obejrzeć było można ogród pokazowy. Nie wzbudził we mnie emocji – była to spokojna (nudna?) kompozycja kubicznych form, dla mnie mało nowatorska.

Ogród pokazowy
Ogród pokazowy
Nowością było sześć ogródków konkursowych, rywalizujących o tytuł najlepszej aranżacji przedogródka, pod hasłem wystawy – obudź emocje.
Ten temat jest dla mnie ciekawy, ponieważ ciągle nie jestem zadowolona ze swojego przedogródka. Nadal nie udało mi się pogodzić funkcji komunikacyjnych z dekoracyjnymi w zadowalający sposób.

Te ogródki konkursowe były fajne. Niewielkie (ok. 40 m2), co  ważne, bo z takimi ma do czynienia większość z nas. Miło było je obejrzeć, nawet podpatrzeć pewne rozwiązania.

Natomiast nie znalazłam tu inspiracji do własnego przedogródka. Bo jak np. ogród z dominacją bylin, może być w naszym klimacie atrakcyjną wizytówką domu w listopadzie czy w lutym..?

Przedogródek
Kto sobie zrobi takie miłe „wspomnienie z wakacji” przed domem?

Przedogródek
Przedogródek "Wariacje nad wodą"
Mnie chyba najbardziej zaciekawił „Ogród Snu”. Kontrast między elementami martwymi i ożywionymi (chociaż rośliny nie wyglądały na zbyt ożywione...), industrialnymi a naturą, symbolizował walczące ze sobą emocje. Może to dość oczywiste ujęcie tematu, ale zwracające uwagę.

Przedogródek Ogród Snu
Ogród Snu

Przedogródek
Ogród Snu
No, ale to też nie jest pomysł na przedogródek, według mnie.

Kompletnie natomiast nie przypadł mi do gustu ogródek „W krainie pnączy”, zero wdzięku.

I jeszcze jeden - „Na krawędzi przestrzeni – na krawędzi emocji. Wszystko w zieleni” (co za nazwa...).

Przedogródek
Przedogródek " Na krawędzi przestrzeni..."

Przedogródek
Przedogródek "Na krawędzi przestrzeni..." 
Odważnie zastosowano tu kolor, podobało mi się, także zastosowanie „ludowych” rzeźb ptaków wśród roślin.

Jury nagrodziło ogród „Włącz Wyobraźnię”. Podobała mi się jego kolorystyka – połączenie miodowych ławek i fioletu z ognistymi rudbekiami i dzielżanami.


Przedogródek
Przedogródek "Włącz Wyobraźnię"
Ładny był „Przedogródek Podróżnika”.
Jako jedyny mógłby się sprawdzić przed domem, bo zróżnicowane wielkością bukszpany tworzyłyby ciekawą strukturę poza sezonem.

Chyba próbuję tworzyć podobne kompozycje u siebie.

przedogródek
Przedogródek Podróżnika

przedogródek
Przedogródek Podróżnika
Te dwa ostatnie konkursowe przedogródki zdecydowanie najbliższe są mojemu sercu.
Reasumując – ogródki były ciekawe i inspirujące, ale nie jako aranżacja przestrzeni przed domem.

Wystawie Zieleń to Życie towarzyszy bogaty program – spotkania, wykłady, warsztaty – dla profesjonalistów i amatorów.
Tym razem było to dla mnie szczególnie emocjonujące, bo uczestniczyłam w II spotkaniu blogerów ogrodniczych!

Spotkanie Blogerów Ogrodniczych
Program spotkania blogerów, dzień pierwszy
Cieszę się, bo poznałam fajnych ludzi. Poza tym większość z nich ma duże doświadczenie, więc wielu rzeczy mogłam się dowiedzieć. A wykłady na spotkaniu były ciekawe, np. o drzewach uwikłanych w paragrafy, o prawie autorskim, czy bardzo ciekawe porady dotyczące prowadzenia blogów.
Żałuję tylko, że nie odbył się wykład o permakulturze.

Po spotkaniu blogerzy wręczyli nagrody za najciekawsze stoiska. Tu wręczamy statuetkę mojemu faworytowi.

Srebrny Wawrzyn od blogerów ogrodniczych
Srebrny Wawrzyn od blogerów ogrodniczych
Jeszcze jedna refleksja – znów nie znalazłam na targach książek dla siebie.
Jest dużo solidnych poradników i monografii o roślinach. Ale ciągle brak prac z historii sztuki ogrodowej, prezentacji ogrodów  w poszczególnych krajach czy monografii słynnych ogrodów i ich twórców. Może się doczekam...

12 komentarzy:

  1. No nie, byłyśmy na tym samym spotkaniu i sie minęłyśmy! Okropny błąd!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo żałuję, że Cię nie poznałam..! Pierwszego dnia było więcej osób i jakoś nie było możliwości swobodnych rozmów, czego mi brakowało. Drugiego dnia było nieco swobodniej. Byłaś? Wiesz o pomyśle stowarzyszenia?

      Usuń
  2. Świetna relacja! :) Ja także nie znalazłam dla siebie zbyt wiele. Ale spotkanie blogerów najlepsze! Do zobaczenia na Gardenii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjadę na pewno. Nigdy nie byłam na Gardenii, a teraz najważniejszym motywem będzie spotkanie z Wami.

      Usuń
  3. Tzw. ozdoby ogrodowe faktycznie rozbrajające....
    Dzięki za fajną relacje !! Żałuję ogromnie, że nie udało mi się dotrzeć na spotkanie blogerów :(
    Mam nadzieję, że poznamy się na następnym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że relacja się spodobała. Mam nadzieję, że pojawisz się na Gardenii,tam ma być kolejne spotkanie blogerów ( to chyba jakoś w końcu zimy).

      Usuń
  4. Drugiego dnia nie byłam, zorientowałm się z fb, ale bez szczegółów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że pomysł jest fajny. Na FB na pewno będą informacje. Ja na razie to muszę sobie tam założyć konto.

      Usuń
  5. Przedogródek wodny jest w moim mieście - do domu prowadzi szeroka kładka, a pod nią oczko wodne które ma dobrze z10 m kw powierzchni. Z rybami, pięknie obsadzone, atrakcyjne nawet zimą. Ogrody bylinowe też mogą być atrakcyjne jeżeli dobierzemy rośliny kwitnące od marca (cebulowe) do października i poprzeplatamy je z krzewami atrakcyjnymi nawet zimą (kolorowe pędy, ozdobna kora, owoce zostające na zimę, elementy dekoracyjne itp. Mi również miło było Cię poznać:) Do zobaczenia na Gardenii!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to mi dałaś do myślenia... Chciałabym zobaczyć ten przedogródek, i latem i zimą. Z pewnością jest to oryginalne rozwiązanie. I mówisz - atrakcyjne o każdej porze roku...
      Chyba muszę poszukać inspiracji - zdjęć ogrodów bylinowych i przedogródków przez Ciebie opisanych właśnie z tych "gorszych" miesięcy. Nie miałam szczęścia dotąd zobaczyć atrakcyjnej wersji takich ogrodów zimą. Dlatego jestem sceptyczna.
      Do zobaczenia! Z pewnością Cię pomęczę o te przedogródki.

      Usuń
  6. Generalnie temat permakultury słabo się prezentuje u nas. Najlepsze pozycje książkowe o permakulturze wydają Czesi. Pzdr. Pszcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno jest ciekawa książka M. Podsiadła i A. Młynarczyk o permakulturze, znasz może? Zastanawiam się, czy szukać. Autorzy prowadzą też stronę temu poświęconą, jeszcze się z nią nie zapoznałam.
      A może polecisz coś ciekawego? Temat jest pasjonujący.

      Usuń