W lipcu, przy okazji wizyty u rodziny na Lubelszczyźnie, miałam okazję do ponownego odwiedzenia pięknego
ogrodu w Rykach.
Pisałam już już o tym ogrodzie, dzieliłam się wrażeniami i zachęcałam do jego odwiedzenia. Każdy ogrodnik znajdzie tam mnóstwo inspiracji.
Ale uwaga - pojawiło się tam zupełnie nowe założenie ogrodowe -baardzo urokliwe!
|
piękna rabata mieszana w jednej z nowych części
|
|
a to najnowszy zakątek - świetny!
|
Ogród zaczął powstawać od 1998 roku, początkowo będąc ogrodem przydomowym.
Pierwsza fascynacją gospodarzy były iglaki i to im, w znacznej części, była poświęcona poprzednia moja relacja.
Szukając roślin, które nadałyby lekkości kompozycjom, właściciele "odkryli" trawy. Szczególne zainteresowanie miskantami chińskimi zaowocowało ogromną ich kolekcją, jedną z największych na świecie.
Już to powoduje, że
"Daglezja na Zielonej" jest warta uwagi. Tym bardziej, że w 2016 roku Sekcja Ogrodów Botanicznych Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego, dokonała weryfikacji zgromadzonej przez państwa Majów kolekcji miskantów. Przyznano jej status kolekcji narodowej!
|
kupiłam to oregano z pierwszego planu!
|
|
rabata w stylu preriowym, coraz bardziej popularna
|
A teraz wielbiciele ogrodów mają kolejne powody do wizyty w Rykach, bo niedawno powstały tu zupełnie nowe i odrębne nastrojowo części. Więc i ja zaglądam do tego ogrodu ponownie.
Jedna z części nawiązuje do ogrodów angielskich. Rabaty kipiące bylinami oparte są o żywopłoty cisowe.
|
ciemna zieleń żywopłotów i drzew w tyle stanowi piękne tło
|
|
zastanawiam się nad posadzeniem perowskii u siebie
|
|
zachwyciły mnie te żywopłoty w tle
|
|
teraz zachwycają hortensje i byliny, a za chwilę wybuchną trawy
|
|
jak Wam się podoba taka ozdoba?
|
|
chyba wszyscy lubimy połączenie bylin i traw
|
Najnowsze założenie, z zeszłego roku, poświecono trawom. Można powiedzieć, że nawiązuje do cieszących się coraz większą popularnością rabat preriowych, gdzie z trawami przeplatają się byliny. Kompozycje roślinne z tym stylem mi się z tym kojarzyły, natomiast układ rabat jest formalny. Jednak jak by nie było - powstało miejsce pełne uroku.
|
fragment najnowszej części ogrodu w Rykach
|
|
ogród zdobią ciekawe rzeźby z zardzewiałego metalu, fajne
|
|
...ile można zdziałać przez rok!
|
|
przepiękna kompozycja ze ślazówką, chyba
|
|
nie znałam tej wysokiej, żółtej byliny - Piku zidentyfikowała ją jako rudbeckia maxima
|
W końcowej części tego ogrodu stworzono zakątek ciszy - jakby altanę, której ściany wykonane są z pokrytego rdzą metalu. Jej wnętrze obsadzono trawami, można przysiąść na ławeczce. Ciekawy zakątek!
|
świątynia dumania
|
|
rzeźba przypomina o charakterze zakątka
|
Poza podziwianiem ogrodu i zbieraniem pomysłów na upiększenie własnego, można tu, oczywiście, także kupić upatrzone cudeńka. Ja również nie wyszłam z centrum z pustymi rękami.
Ale przede wszystkim wyszłam pełna wrażeń. Czego i Wam życzę!
|
na pierwszym planie po lewej żeleźniaki
|
|
świetne te krwawniki
|
|
ogród przecina białą rzeka anafalisu
|
Zostawiam Was ze zdjęciami ogrodu w Rykach, a sama w sobotę wyjeżdżam na tydzień szukać wrażeń i inspiracji w ogrodach angielskich.
Zaglądajcie na
Instagram, będę coś wklejać na bieżąco z ogrodów (wejście na górze strony).
Do zobaczenia wkrótce!
|
tu kolorystyka jest nieco inna
|
|
poproszę o identyfikację tej ciemnej byliny!
|
|
te bordowe pałeczki w głębi to chyba krwiściągi?
|
|
ale pięknie, prawda?
|
|
biała rzeka przecina obie równoległe rabaty
|
|
do zobaczenia! |
Wspaniale się oglądało. Też jestem fanką dosadzania traw. Na widok biało-niebieskiej kompozycji aż się uśmiechnęłam :)
OdpowiedzUsuńPolecam perovskię. Świetnie się komponuje z białymi, lekkimi, wysokimi kwiatami. W zeszłym roku udało mi się ją rozmnożyć :)
Perowskia bardzo mi się podoba, ale jeszcze nie wykombinowałam dla niej dobrego miejsca. Ja jakoś nie mam odwagi rozmnażać większości roślin, więc tym bardziej gratuluję efektu.
UsuńCieszę się, że relacja się podobała.
Ogród robi niesamowite wrażenie - to chyba jeden z piękniejszych, jakie pokazywałaś. Zaznaczam sobie na przyszłość, bo chociaż na razie jest to dla mnie za daleko, ale kto wie, może kiedyś uda się odwiedzić:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością warto odwiedzić to miejsce, można tam znaleźć mnóstwo inspiracji. Fajnie, że i u nas coraz więcej jest pięknych ogrodów pokazowych.
UsuńPięknie pokazane. Nie znam, ale we wrześni jadę do Lublina, więc, może?
OdpowiedzUsuńWstąp koniecznie, we wrześniu trawy będą wspaniałe w tym ogrodzie. Ciekawa jestem Twoich wrażeń.
UsuńOto cała Iza, wyjeźdża ale zostawia nam tematy do podziwiania, dla mnie szczególnie, cała jestem bylinówką..uwielbiam, kocham, szukam coraz nwoych zestawień, z trawami też a tu widzę potwierdzenia i inspiracje. Potwierdzenia podnoszą na duchu a inspircje upajają, dzięki Iza.
OdpowiedzUsuńTa roslina z ciemnymi kłosami wyglada na kocimiętkę kubańską, ta żółta fantastyczna, ej bo wpada w oko więc zauważyłabym...
Mam nadzieję, pewnośc, że spędzisz cudowny tydzień, wrażeń nie braknie a mi pozostaje czekać na zdjęcia, takie wycieczki nie dla mnie........EwaSierika
Jestem już i wyobraź sobie, że odwiedziłam polecony przez Ciebie Coton Manor Garden. Cudowny! Oj, będzie obszerna relacja. Dzięki za wskazanie tego miejsca.
UsuńKocimiętka kubańska... Może, ale ona jest chyba wyższa. Co prawda, to pierwszy rok rabaty, może nie jest to jej pełnia wzrostu.
Fajnie, że rabaty z ogrodu w Rykach Cię zainteresowały.
Świetny ogród! Oglądam zdjęcia i nie mogę przestać się zachwycać, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, ile czasu wybierałam zdjęcia..? Tyle tam jeszcze jest pięknych zakątków, trzeba pojechać.
UsuńPiekne zdjęcia. Cudowny ogród. Muszę się tam wybrać, ale chyba dopiero wiosna przyszłego roku. Ryki tak blisko... aja nigdy tam nie byłam!
OdpowiedzUsuńJeśli masz blisko, nie wahaj się, jedź. Pozostaje tylko kwestia terminu. Te pokazane powyżej rabaty są najbardziej atrakcyjne późnym latem. Ale mając blisko, możesz podziwiać to miejsce w różnych porach roku, są tam nie tylko rabaty bylinowe i trawiaste.
UsuńUwielbiam trawy i wszelkie miłe dla oka z nimi zestawienia. Dziękuję za fotorelację z tego pięknego ogrodu, bo pewnie nieprędko znów tam będę :(. A ta wysoka żółta to rudbeckia maxima :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za identyfikację, Piku!
UsuńTen ogród jest zachwycająco piękny !!! Nie byłam w nim, ale już zapisuję to miejsce w kalendarzu. Cudne rabaty oddzielone żywopłotami. Naprawdę przepięknie !!!
OdpowiedzUsuńTo piękny ogród i różnorodny, każdy znajdzie tam coś dla siebie. Już kilka lat temu mi się spodobał, ale te nowe założenia są naprawdę zachwycające. Cieszę się, że podsunęłam Ci pomysł wycieczki.
UsuńPiękne zdjęcia udało Ci się zrobić! Byliny były w pełnym rozkwicie. Ja byłam trochę wcześniej i w niektórych miejscach było pustawo, choć ten ogród ma wielki potencjał. Niedługo będzie dojrzały i przepiękny.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego ogrodu wczesnym latem. To nowe rabaty, na pewno gospodarze zadbają o jego atrakcyjność o każdej porze roku. A czas zrobi swoje.
UsuńMagiczny ogród...W szczególności zachwyca mnie rabata widoczna na trzecim zdjęciu. Marzę, by stworzyć taką w swoim ogrodzie! Coś pięknego;)
OdpowiedzUsuńTe bylinowo-trawiaste rabaty są rzeczywiście piękne, chociaż takie młodziutkie. I zestawienia sprawdzone w naszym klimacie, co ważne. Tylko podpatrywać.
UsuńPiękny i klimatyczny ogród. Na pewno warty zobaczenia, szczególnie wiosną :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiosną nie byłam, ale na pewno jest ciekawy również o tej porze roku.
UsuńWow! Twój ogród wywarł na mnie niesamowite wrażenie! Ja również jestem miłośniczką pięknych ogrodów, a szczególnie swojego. Uwielbiam go pielęgnować, a później podziwiać,odpoczywać i radować się jego pięknem.
OdpowiedzUsuńJeśli masz na myśli ogród przedstawiony powyżej, to, niestety, nie jest mój, ale piękny jest z pewnością. Dobrze, że jego urodą może się cieszyc każdy.
UsuńOgromny talent w komponowaniu roslin (bylin i traw). Ogromny! Jestem pod wrażeniem. Prawie jak Piet Oudolf :)
OdpowiedzUsuńPrawda..? Też mi się tak wydaje. A pełnię urody dopiero uzyska, przecież to młodziutkie założenie.
UsuńJej ale zmusiłaś mnie do refleksji i wyszło, że mam pomarańczowy ogród :D jeszcze szklanka soku - idzie zwariować, nie ma pory roku bez tego koloru, pytałaś z czym zestawiamy - nie zestawiam choć ja chętnie z malinowym np.tulipany albo z czymś ciemnym
OdpowiedzUsuńale u mnie od marca leci pomarańcz, najpierw bratki /choć to co roku inaczej/ potem tulipany np,tulipan Ballerina, szachownice cesarskie, jaskry, potem kukliki, pierwiosnki japońskie, różne azalie, róże summer song, westerland i łagodna terracota, liliowce,floksy,jeżówki,a jesienią to już obligo dzielżany wszelkie i to co się przebarwia np. grujecznik za to w warzywniku masa koloru od nagietków, poprzez aksamitki, rudbekie i titonie no i dalie - moja miłość. Iza nie dziwię się że dalii nie bardzo lubisz - one są do ogrodów kuchennych - ja się już przekonałam że są rośliny które tylko tam pasują choć mam dalię małą z ciemnymi liśćmi i pomarańczowymi kwiatami na rabacie.
Tak trzeba uważać z tym kolorem z nadmiarem. O tej porze lubię jak oblepine owocami jarząby kontrastują z niebieskimi astrami no ale w tym roku nie mam wiele owoców :D. Paleta odcieni pomarańczu jest ogromna - ja lubię te ciepłe niezbyt ostre jakby śmietaną podbarwione barwy - nie drażnią ale pomarańcze to już muszą być wybarwione - stale myślę kupić sobie do domu kalamandynę :D
pozdrawiam mira
ps. zobacz u nas na ogrody świata może znajdziesz pomarańcz
Chyba przez pomyłkę ta wypowiedź tu umieszczona, pasuje do artykułu "Pomarańczowa alternatywa", ale nie umiem przestawić.
UsuńJa ostatnio także wolę złamane barwy, nie czyste, nie tylko w gamie pomarańczowego.
Mówisz, że nie zestawiasz kolorów..? Zazdroszczę Ci takiego luzu, tym bardziej, ze Twój ogród wygląda tak ładnie.
Pomarańczowy z maliną to nie dla mnie, z czymś ciemnym - tak. O tulipanie Ballerina marzę, muszę mieć koniecznie.
Twój ogród z przewagą pomarańczowego jest radosny i energetyczny, tak, jak i Ty sama.
Cudowne kompozycje, perowskia fajnie się prezentuje. Ja mam sztukę, niestety nie mogę jej ładnie wyeksponować, bo w miejscach odsłoniętych mi wymarza, a schowana nie daje takiego efektu. Zreszta jedna,mała sztuka-- to jaki efekt ma być :). Kompozycje traw i bylin cudowne, muszę się wybrać. Dorota DTJ1
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała możliwość, jedź, warto. A perowskia jest niewątpliwie atrakcyjna, poszukaj dla niej lepszego miejsca, dodaj towarzyszkę, na pewno coś wymyślisz. Pozdrawiam!
Usuń