A potem, jak zwykle, wszystko odbyło się wspaniale.
kamienne ozdoby są zatopione w roślinności, co dodaje im uroku |
Pisałam kiedyś obszernie o tych cyklicznych imprezach. Bywam na nich regularnie od lat. I za każdym razem jestem zachwycona organizacją przedsięwzięcia i niezwykle miłym przyjęciem kupujących przez właścicieli firmy Chronos.
ściany i mury porośnięte są w tym ogrodzie pnączami, lubię to! |
Zakupy zrobiłam, niewielkie tym razem, bo nie mam już takich potrzeb w tym względzie, nie chcę przeładować ogrodu.
Nabyłam podłużną donicę, która idealnie wpasuje się w miejsce, gdzie nie mogę niczego wkopać w ziemię.
Druga rzecz, to małe płaskie poidło, takich mini oczek z wodą nigdy nie za wiele w ogrodzie, ustawię je gdzieś wśród roślin. I będę czekać aż pokryje się mchem.
Małe płytki dostałam gratis, posłużą mi do łatwiejszego wchodzenia w głąb rabaty.
No i jeszcze mały kamień z mosiężną żabą, będzie ozdobą przy nowym oczku w Zakątku Leśnym, który powstaje (powoli).
Na wszystko wydałam całe 170 zł.
moje nabytki, niektóre już znalazły się na swoich miejscach |
Zakupy na wyprzedażach Chronosa są przyjemnością również z tego powodu, że zawsze towarzyszy im pyszny poczęstunek. W tym roku, jako szóste chyba, domowe ciasto, podano tort bezowy z borówkami. I jak tu się nie rozpływać w zachwytach..?
A wszystko to odbywa się w uroczym, starym ogrodzie, wokół stylowego domu.
każdy element jest pełen uroku |
wokół domu dominuje zieleń |
niby nic, a jednak... |
Lubię to miejsce, bo ma nastrój. Ogród jest pełen cieni... pełno w nim zakamarków... pokoików... tajemniczych ścieżek. Przeważają rośliny cieniolubne, wszędzie szemrze woda...
Moje klimaty.
jakie to ładne, prawda? |
za każdym zakrętem ścieżki odsłania się nowy zakątek |
w takich miejscach ogląda się sprzedawane przedmioty |
Spacerując po ogrodzie, można zobaczyć, jak zakupione ozdoby będą wyglądać po pewnym czasie, wyobrazić je sobie we własnym ogrodzie po latach.
mini fontanienka w kole młyńskim całą obrośnięta mchem |
kamienny żółw jest ledwie widoczny wśród zieleni |
Jak widzicie, zakupy są tu tylko jedną z przyjemności.
To był naprawdę miły poranek!
Zachwyciła mnie mini fontanna w kole młyńskim :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, prawda? W tej zieleni... Mogłabym taką mieć.
UsuńJa nie na temat ale...... wysłałam maila, czyżby przepadł w czeluściach....?
OdpowiedzUsuńBarbara
Jest, jest, już odpisałam, przepraszam.
UsuńTaki prawdziwy tajemniczy ogród:) Dla samych widoków warto przyjść
OdpowiedzUsuńTak, to nie jest wielki ogród, a ciekawie zaaranżowany. I nastrojowy. Warto go odwiedzić przy takiej okazji.
UsuńKupione przez Ciebie elementy idealnie wkomponują się w Twój ogród :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję! Cieszę się, że tak myślisz.
UsuńMiło czytać, że jestes zadowolona, w Twoich zakupach widać żelazną konsekwencję, jestes jedną z niewielu osób, które z pietyzmem dobierają dodatki ogrodowe a one wręcz są stworzone do Twojej wizji. EawSierika
OdpowiedzUsuńDobrze, że widać moje starania. Efekty na razie są chyba bardziej w mojej głowie, bo dopóki nie wymienię tarasu, a od frontu ścieżki i ganku, wiele rzeczy do siebie nie pasuje i brakuje spójności. Może już niedługo...
UsuńDzięki za pochwały, Ewo!
Ojej, nie miałam pojęcia o tych wyprzedażach! DZiękuję za informację :) Czy kolejne terminy to tylko dla wtajemniczonych, czy też można je śledzić na stronie firmy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Na szczęście, wyprzedaże nie są dla wtajemniczonych. Organizowane są raz w roku, zwykle w okolicy przełomu sierpnia i września. Informacje zwykle są na stronie firmy jakiś czas wcześniej, trzeba zaglądać. I warto być na samym początku.
UsuńPiękne miejsce. Widać, ze właściciel ma gust. To też moje klimaty. Zakątki, zarośla... Fajnie i fajne rzeczy kpiłaś. na pewno wkomponują się dobrze w Twój ogród.
OdpowiedzUsuńTort bezowy z borówkami...mmmm. Chętnie bym zjadła. Narobiłaś mi smaku:)
Jeśli kiedyś będzie okazja, żebyś tam trafiła, warto się wybrać. A Ty wiesz, że ja tego tortu nie zjadłam..? Byłam już po kilku kawałkach innych ciast, kiedy go podano.
UsuńA niech to! Znowu przegapiłam!
OdpowiedzUsuńCzyli do następnego roku! A szykowałaś się na coś konkretnego?
UsuńMyślałam o jakiejś dekoracji do mojego ogrodu, ale już wymyśliłam coś innego.
UsuńPochwal się, co wymyśliłaś! Tylko ogólny pomysł czy coś konkretnego?
UsuńIz, ciesz się pieknem swojego ogrodu, nie myśl o stu kolejnych rzeczach do zrobienia bo nigdy nie powiesz, że jest dobrze..EwaSierika
OdpowiedzUsuńCzekam na angielskie klimaty..
Tych angielskich wspomnień sporo mam, będzie w tym miesiącu na pewno, a potem systematycznie na jesienne i zimowe wieczory.
UsuńOj, Ewa, żebym ja się kiedyś nauczyła takiego podejścia... Ale dobrze, że mnie przywołujesz na właściwą drogę.
Super zakupy. Mnie najbardziej spodobał się kamień z mosiężną żabą. Bardzo jestem ciekawa jak go w tym nowym zakątku zaaranżujesz. Nie sądziłam, że masz jeszcze takie zakątki :)
OdpowiedzUsuńWiele inspiracji przywiozłam z Twojego ogrodu, serdeczne dzięki, za wszystko :)
Kamień z żabą jest, że tak powiem, gotowy. Tamte elementy wymagają właściwego miejsca i czasu, żeby się wtopić w ogród, przekonałam się już o tym.
UsuńI ja dziękuję za spotkanie, za mało się nagadałyśmy. Mam nadzieję, że nadarzy się znów okazja.
Witaj 😀 miejsce rzeczywiście urokliwe że też ja zawsze przegapię tę imprezę w przyszłym roku muszę się wybrać koniecznie - poidełka wciąż szukam 😉 Isia
OdpowiedzUsuńIsiu, pamiętałam o poidle dla Ciebie, nie było w tym roku znowu. Może za rok przyjedziesz, to ładne miejsce, a może i z zakupami się poszczęści.
Usuń