Oczywiście, są miejsca wyglądające nieźle nawet o tej porze roku, zdjęcia ładne da się wybrać, ale film z całości..? Żeby chociaż biały puch dodawał uroku.
No, ale ekipa "Roku w ogrodzie" została zaproszona i absolutnie nic nie można było w ogrodzie poprawić, bo jak?
Nerwy miałam napięte okropnie, zimno było jak diabli, aż szczękały zęby. Współczuję ekipie, bo pracowali na dworze kilka godzin.
Dziękuję panu Markowi za udostępnienie zdjęć, bo w emocjach zapomniałam sama zrobić.
Izunia w swoim żywiole, tzn. opowiada o ukochanym ogrodzie |
opowiadam o powojniku przy tarasie |
Chcę wszystkim podziękować za sympatyczną reakcję na tę zapowiedź. Wasze pozytywne nastawienie to była dla mnie wielka przyjemność.
Jedna tylko była skaza w tym wszystkim - że obejrzenie programu przyniesie widzom rozczarowanie.
w głębi za nami, za jodłą powstaje nowy Leśny Zakątek |
widać układ ogrodu od strony wschodniej domu |
Zapraszam do oglądania całości, oceńcie sami. Program można obejrzeć tu.
kiedy wreszcie będzie tu ciurkadełko? |
wchodzimy do Kącika pod Lipą |
na mostku |
Może oglądając program po raz kolejny, wpadnę na jakieś pomysły, co poprawić w ogrodzie.
A póki co, dziś ciepła, wiosenna pogoda, ogród woła, a ja leżę w łóżku z gorączką...
P.S.
Kilka osób pozostawiło swoje komentarze o programie pod poprzednim artykułem, zanim jeszcze ten opublikowałam, więc pozwoliłam sobie je tu przekleić.
Ojej, biedna Izo..... tak przemarzłaś w trakcie nakręcania programu czy to jakaś zaraza Cię złapała?
OdpowiedzUsuńProgram obejrzałam, oczywiście :), uważam że bardzo dobrze to wyszło, widać było wyrażnie układ ogrodu. Latem, kiedy rośliny są bujne, zielone i kwitnące bardziej skupiamy się na ich urodzie niż na
Basiu, czy to Ty? Z gorączką publikowałam komentarze i nie zauważyłam, czy był taki skrócony, czy ja coś zniszczyłam, przepraszam.
UsuńDobrze, że można sobie wyrobić opinię o układzie ogrodu, bo urody całości to mu zdecydowanie brakowało.
No BAJKA. Odcinek extra obejrzany. Widać od razu ogromną pasje i miłość do ogrodu i psiaka:)
OdpowiedzUsuńZimą ogród też jest cudowny. Mam nadzieję, że letni też będziemy mieli okazję obejrzeć:)
ściskam cieplutko
PS. Pstrokacizny też nie bardzo lubię:) Ala D.
Dzięki, Alu. Pies koniecznie chciał wystąpić w roli głównej. Dziś już ogród wygląda inaczej, nie ma resztek śniegu, chyba lepiej niż w programie.
UsuńIza, no chyba wleję Ci jak się spotkamy, bardzo ok było,byłaś bardzo przekonująca w opowiadaniu o ogrodzie, pasja biła od Ciebie....
OdpowiedzUsuńogród obronił się mimo pory roku a może to jest dobra pora by przekonać się ile naprawdę jest wart? bo jeśli w najgorszym momencie roku ogląda się z ciekawością, przyjemnością, zachwytem tzn. że jest piękny.Zasłużyłaś na niego, Twoje trzecie dziecko jest cudne. EwaSierika
p.s. zwlokłam się na długo przed emisją.
Kochana jesteś, Ewo, że tak piszesz. Ciekawa jestem opinii osób, które nie widziały ogrodu na żywo i zobaczą w takiej wersji, nie najlepszej. Sama się pytam - czy bym się zachwyciła takim ogrodem? Chyba nie, może by mnie zaciekawił.
UsuńWitam Pani Izo! Podążam za Ogrodem Tamaryszka od czasu FO i pamiętam jak niepocieszona byłam kiedy wątek nagle ucichł, i jak bardzo się ucieszyłam kiedy odnalazłam ten blog. A kiedy przeczytałam, że można będzie zobaczyć Pani ogród w telewizji z wrażenia nie mogłam zasnąć. Przyznaję, byłam ogromnie ciekawa jak to miejsce wygląda w zimie. Zdjęcia z czasu kiedy ogród jest zielony i bujny można obejrzeć często. Zimy, zwłaszcza jej końcówki nie fotografujemy już tak chętnie. I tu przyznaję że jest to odcinek, który obejrzałam z ogromną ciekawością i nie kłamaną przyjemnością. Moje przemyślenia? Pani ogród oglądany do tej pory na zdjęciach wydaje się być tak doskonały, przemyślany, niedościgniony ideał.Nie, nie...proszę nie myśleć teraz, że film odkrył jakieś braki. Jednak mam wrażenie, że poprzez odkrycie tego niezupełnie "ubranego" szkieletu ogród Pani stał się bardziej swojski. We mnie obudziła się nadzieja, że mogę ze swojego miejsca na ziemi stworzyć takie cudo. No prawie...I jeszcze coś. Jaką Pani jest fantastyczną i ciepłą osobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję. Anis
Dziękuję za życzliwość i towarzyszenie mi od czasów forum! I tak miłe słowa pod adresem mojej osoby.
UsuńA jeśli obraz mojego ogrodu z filmu natchnął Panią wiarą we własne możliwości i realizację wymarzonej wizji ogrodu - to doskonale! Temu przecież m.in. mają służyć nasze blogi.
Ta końcówka zimy, jeszcze bezśnieżnej, jest paskudna. Ogród jako całość według mnie nie wygląda dobrze.
A tyle razy pisałam, że mój ogród daleko ma do ideału, że to tylko ładne zdjęcia... Oto plus tego programu - wreszcie wiadomo, że mój ogród jest zupełnie zwyczajny - ma piękne zakątki, fajne elementy, ale i wiele słabości i potrafi wyglądać nijako.
Jeszcze raz dziękuję!
Natknęłam niechcący na odcinek z Pani ogrodem. Jest jeszcze piekniejszy niż na zdjęciach, bo na nich nie widzę przejść, ciągłości... Śledzę Pani bloga już od dawna. Przeczytałam go od deski do deski. To była najfajniejsza niespodzianka tej wiosny. Anonimowy
OdpowiedzUsuńCieszę się, że na filmie można zobaczyć trochę układ ogrodu, to na pewno daje inne wyobrażenie o całości. Bardzo mi miło, że mam taką wierną czytelniczkę! Dziękuję za pochwały.
UsuńOjej, biedna Izo..... tak przemarzłaś w trakcie nakręcania programu czy to jakaś zaraza Cię złapała?
OdpowiedzUsuńProgram obejrzałam, oczywiście :), uważam że wszystko było bardzo dobrze :)
Zadzwonię do Ciebie, miałam nadzieję że może wybierzemy się razem do Zielonych Progów :).
Zdrowiej !
Barbara
Wtedy zmarzłam, ale nic mi nie było. Teraz chyba jakaś grypa mnie dopadła, cały czas mam gorączkę. Ale najgorsze jest to, że mam problem z kolanem, może konieczny będzie zabieg, wyobrażasz sobie?? Teraz wiosną, koszmar.
UsuńZadzwoń koniecznie, kiedy się ociepli, wspólna wyprawa do ZP obowiązkowa! Liczyłam wcześniej na jakiś spacer koło Ciebie, ale nie wiem, co z tą moją nogą.
Izo, wyszło przepięknie. Nie zdawałam sobie sprawy, że masz tak ślicznie położony ogród. Czuję wielki niedosyt, mam nadzieję, że zobaczymy Twój cudowny ogród również w odsłonie wiosenno-letniej i jesiennej. Pozdrawiam ciepło, Aga
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aga! Rzeczywiście walorem ogrodu jest las i duże drzewa, nadają inny wymiar, robią nastrój. Jeśli masz niedosyt, to dobrze, zapraszam w odwiedziny - i na blogu i w realu i w bardziej atrakcyjnym okresie.
UsuńDzięki za ciepłe słowa!
Twój ogród jest równie piękny zimą, szczególnie gdy przypudrowany lekko śniegiem. W ogóle to uważam, że mieszkania czy domy trzeba kupować zimą, bo jak wtedy jest ok, to tym bardziej w inne pory roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, zima bez śniegu niczego nie ukrywa, wiele wniosków można wyciągnąć. Ponieważ ja i tak zawsze się czegoś czepiam, wolę zimę z dużą ilością śniegu!
UsuńDziękuję za życzliwą opinię!
Tamaryszku - Izo - obejrzałem i już nie mogę się doczekać, jak będzie nam dane skorzystać z zaproszenia i zobaczyć Twój wspaniały ogród w rzeczywistości. Każdy element, każdy detal jest całkowicie przemyślany i spełnia swoją funkcję estetyczną, ale przede wszystkim Twój ogród, to ogród z duszą i pasją. Pozdrawiamy Cię serdecznie, Konrad i Andrzej
OdpowiedzUsuńDziękuję obu panom za ciepłe słowa!To dobrze, że obraz z filmu Was nie zniechęcił do wizyty, zaproszenie jest jak najbardziej aktualne. A ja wiem, że już niedługo zobaczę Wasz ogród w programie, co bardzo mnie cieszy.
UsuńNo i zapomniałam...Dobrze, że dokleiłaś link, gdzie można go obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNareszcie widać całe założenia ogrodu :)
No, widać sporo z układu ogrodu. Chociaż powiem Ci, że obraz z tej górnej kamery zniekształcał proporcje bardzo.
UsuńMnie tam się bardzo podobało:). Trudno oczekiwać, żeby w lutym ogród wyglądał bajkowo. Taka pora roku, że wszystko musi odpocząć. Na wiosnę i lato jest o wiele, wiele piękniej.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Chociaż sama podeszłam bardziej krytycznie, bajki nie było, a brak mi dystansu. Pozdrawiam!
UsuńIzo z przyjemnością obejrzałam Twój zimowy ogród, ale ...
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie, że ekipa telewizyjna mogłaby nie zagościć u Ciebie również w lecie.
Koniecznie musisz nam pokazać w TV Twój ogród w letniej odsłonie.
Nie przypuszczałam, że ogród jest aż tak duży.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Ogród ma 3300 m2, w programie pokazano część. Na pewno nagranie z lata byłoby bardziej atrakcyjne dla Was, jeśli będzie propozycja jestem otwarta. Zresztą "Maja" była umówiona na nagrywanie programu latem, ale zmarł mój tata i odwołałam.
UsuńPozdrawiam, Mario!
Dziekuje za linke do filmu z Pani ogrodem.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, ze taki krotki :-) mam ogromny niedosyt, bo pieknie prezentuje sie ogrod z szerszej perspektywy (na podstawie zdjec z bloga znamy tylko poszczegolne fragmenty)
Pani pasja i rezultat ciezkiej pracy oraz solidnej wiedzy bardzo mi imponuje oraz daje nadzieje, ze moze i ja osiagne cos podobnego na naszym kawalku ziemi (jestem dopiero na etapie 'chcialabym' bez zadnego doswiadczenia i wiedzy)
Zdrowia zycze, bo wiosna nadchodzi
A
Dziękuję za takie życzliwe słowa! Jestem żywym przykładem, że można zaczynając z zerową wiedzą, w ciężkich warunkach, stworzyć przyzwoity ogród. Jestem więc przekonana, że i w Pani przypadku tak będzie. Powodzenia!
UsuńA zdrowie się przyda, bo zanosi mi się na operację kolana, fatalnie o tej porze. Zapraszam do czytania i wymiany doświadczeń!
Miło było Cię zobaczyć i posłuchać. Od razu widać z jaką pasją i oddaniem podchodzisz do miejsca, które tworzysz:) To fajne przeżycie zobaczyć siebie i ogród w TV.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Ps. Piękny piesio:)
Piesio to Szogun - zbój okropny, młody i rozpiera go energia. Po zimie widzę, że od nowa trzeba będzie uczyć go, że na rabaty się nie wchodzi.
UsuńMiło mi, że obejrzałaś program, pozdrawiam!
Izo wypadłaś bardzo swobodnie i autentycznie! Ogród wypadł równie dobrze, bo umiesz o nim opowiadać.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zdjęcia z góry nie oddają proporcji, ogród wydaje się mniejszy. Ja lubię takie zimowe ogrody, bo wtedy jest w nich dużo przestrzeni no i łatwiej ocenić kompozycję ogólną.
Dziękuję, Ewo. Gadać o ogrodzie to ja mogę godzinami, jak wiesz. Trochę kompozycji całości było widać, ale te zdjęcia z góry bez sensu.
UsuńPani Izo! Z niecierpliwością czekałam na ten odcinek! I oczywiście się nie zawiodłam. Skoro ogród tak ładnie wygląda zimą, wiosną i latem jest na pewno równie zachwycający jak na zdjęciach. W poprzednich komentarzach wyczytałam, że Maja Popielarska miała kręcić program w Pani ogrodzie - mam nadzieję, że jeszcze się uda i zobaczymy Pani ogród w tv tym razem w lecie :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście zachwyciłam się ptaszkami w ogrodzie, chociaż piesek grał główne skrzypce w programie ;)
Ptaków jest mnóstwo, w tej konstrukcji z bluszczem mają swoją kwaterę i jazgotały bardzo. Chcieli to nakręcić, ale jak tylko zbliżali się z mikrofonami, one milkły.
UsuńDziękuję za życzliwą opinię o zimowym ogrodzie, może i letnia odsłona ukaże się w programie.
Pozdrawiam! Beata
OdpowiedzUsuń(ucieło mi komenatrz)
Twój ogród jest piękny. Jest cudowny bez względu na porę roku. Kukam tu od dawna i podziwiam. A program pokazał go jakby w całości, inaczej niż zdjęcia - fragmenty. Szkoda, że tak krótko.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka i pozdrawiam.Dorota
Dziękuję bardzo, Dorota, za pochwały ogrodu, chociaż sama uważam, że nie wypadł najlepiej. Na pewno plusem było uzyskanie szerszego spojrzenia.
UsuńGorączka mi spadła, ale ciągle leżę. O kolanie lepiej nie wspominać.
Mnie się podobał odcinek, choć obejrzałam dopiero dzisiaj, z linka od Ciebie.
OdpowiedzUsuńOgród jest ciekawy, pełen zakamarków,punktów skupiających uwagę.
To jest w nim świetne! I właśnie zimowe spojrzenie, to opowieść o jego strukturze, szkielecie.
Masz powody do dumy.
No i sama Twoja osoba, Twoja energia bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam
Marta/Magnolia
Dzięki, Marto, za pozytywną opinię. Powiem Ci, że właśnie z układu ogrodu jestem zadowolona. Tworzenie zakątków, na które się trafia, uważam za doskonałe rozwiązanie. Zdecydowanie gorzej idzie mi z kompozycjami roślinnymi. Cieszę się, że struktura ogrodu nieźle wypadła. Pozdrawiam!
UsuńJa też od dawna poczytuje Pani bloga. Zawsze myślałam, że rów melioracyjny jest z tyłu działki. Program uświadomił, że jest inaczej. Bardzo dobrze wszystko wyszło. Najbardziej rozbawiło mnie stwierdzenie o brązowym kolorze. Postanowiłam również posadzić powojnika na moim jałowcu.
OdpowiedzUsuńWitam więc stałą czytelniczkę! Z tyłu ogrodu jest las i furtka do puszczy, tam działka jest niezagospodarowana. Cieszę się, że program przybliżył wizję całości ogrodu. Z tym brązowym kolorem to dziwnie wyszło. Ja rzeczywiście bardzo go lubię, ale oczywiście nie jest to ulubiony kolor w ogrodzie. Uważam, że robi doskonałą robotę zimą, na tle bieli śniegu (wszystkie te uschnięte badylki, gałęzie i konary). Powojnik na jałowcu warto dać, tylko jakąś silną, niewymagającą odmianę.
UsuńOgród zaprezentował się bardzo pięknie - szczególnie o tej porze roku - to ogromna wartość i świadectwo Pani sukcesu _ serdecznie gratuluję. W tego typu programach zawsze doskwiera i bardzo skrótowa forma - jest to w zasadzie tylko " liźnięcie tematu " - chętnie posłuchałabym Pani opowieści o ogrodzie - o sukcesach i porażkach, planach, poszczególnych roślinach - no ale biorę co dają -i za to dziękuję .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi czytać te słowa, że ogród jakoś się obronił mimo pory roku. Gdyby nie było ram czasowych, pewnie zamęczyłabym p. Marka niekończącymi się opowieściami o każdym miejscu i roślinie, pewnie każdy ogrodnik tak ma.
UsuńPięknie Tamaryszku! Pięknie mimo złej [ a może nie...]pory nagrywania. Nie, jednak złej, bo lato, to lato. Miło mi było poznać Cię "osobiście", a teraz składam Ci życzenia pięknej i szybkiej wiosny.
OdpowiedzUsuńDzięki, Gaju. Latem wszystko zmienia się nie do poznania, co rok mnie samą to zadziwia. Już by się chciało do ogrodu, ciepło jest, a ja leżę chora.
UsuńIzo, moją opinię już znasz ale nie mogłam sobie odmówić przyjemności skomentowania i w tym miejscu.
OdpowiedzUsuńAż chce się krzyknąć: a nie mówiłam!
Udało się, ogród obronił się zimozielonymi akcentami i przemyślanym, ciekawym układem. Obydwu tych czynników ciągle u mnie brakuje.
Niemal biła od ciebie pasja i miłość do tego co stworzyłaś. To był niemal monolog:) Prowadzący nie miał szans. Zdecydowanie lepiej takie programy się ogląda gdy odwiedzany ogrodnik oprócz pokazania swojej pracy, ma jeszcze coś ciekawego do powiedzenia. Ty miałaś i historię, i wszystkie związki przyczynowo-skutkowe takiego a nie innego wyglądu twojego królestwa. To pociąga i przykuwa uwagę. I to bardzo fajnie wyszło. Stworzenie ogrodu, który zaciekawi w tej najmniej atrakcyjnej porze roku, to ogromne wyzwanie, któremu ty podołałaś.
To kiedy przyjeżdżasz żeby wspomóc mnie w projektowaniu mojego ugoru? Nie wiem czy taka sława teraz będzie miała na to czas, hi hi hi
Pozdrawiam ciepło. April
Aprilku, dziękuję za tyle ciepłych słów. Układ i akcenty, to jedyne, co mogło uratować ogród. Czyli zagadałam prowadzącego, nieźle. Dobrze, że przynajmniej gadałam z sensem.
UsuńNie zgadzam się, że Twojemu ogrodowi brakuje wyrazistego układu, widać, że dopiero obejmie całość ogrodu, ale to, co jest, jest bardzo klarowne i konsekwentne. A przyjadę zawsze z przyjemnością, już niedługo.
Izo, obejrzałam dopiero dzisiaj - wyszło super! Bardzo ciekawy program, wcześniej chyba nie oglądałam i jestem pod wrażeniem. "Maja w ogrodzie" się nie umywa! Tutaj prowadzący pozwolił wypowiedzieć się Tobie, a opowiadałaś bardzo ciekawie i z pasją. Nie było reklam, lokowania produktu, super. A Twój zimowy ogród obronił się i wyglądał bardzo interesująco, chociaż z pewnością latem, kiedy kipi zielenią i kwiatami będzie jeszcze fajniej. Gratulacje! Dala
OdpowiedzUsuńDalu, tak się cieszę, że Ci się spodobało! Ten program jest krótszy, niż "Maja", może dlatego reklamy go nie przerywają (ja też BARDZO tego nie lubię). I mam nadzieję, że ja po prostu nie zagadałam prowadzącego... Najważniejsze, że wyszło ok, mimo niezbyt dobrego czasu dla ogrodu. Dziękuję!
UsuńDzięki wielkie za udostępnienie ogrodu telewizji. Teraz miałam okazję skonfrontować swoje wyobrażenia na podstawie zdjęć z obrazem filmowym. I jest jeszcze piękniej niż myślałam. Czekam na pełną relację z ogrodu latem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe przyjęcie mojego programu! I zapraszam na letnie spotkania, na blogu na pewno.
UsuńPani Izo, po obejrzeniu programu mogę śmiało napisać, że nie tylko czyta się Pani wpisy z przyjemnością ale również słucha:) Gratuluję pięknego ogrodu. Pięknego nie tylko latem ale także zimą. Znam Pani ogród bardzo dobrze ze zdjęć publikowanych na blogu ale powtórzę za moimi przedmówcami, że miło jest obejrzeć go w szerszej perspektywie. Nie miała Pani łatwego zadania. Jakby nie patrzeć marzec nie jest dobrym czasem dla naszych ogrodów. No bądźmy szczerzy - nie wyglądają wówczas najlepiej. Pani ogród wygląda bardzo dobrze w marcu a to nie lada sztuka:)Pozdrawiam serdecznie i z ogromną niecierpliwością czekam na kolejne relacje z życia Pani ogrodu.
OdpowiedzUsuńJa śmiało powiem, że marcowe ogrody wyglądają kiepsko, mój ma wtedy na pewno najgorszy okres w roku. Bardzo się cieszę, że udało się pokazać jego zalety, dziękuję za tak życzliwą opinię. Bardzo się cieszę, że program był interesujący. Pozdrawiam!
UsuńByło mi niezmiernie miło zajrzeć do Twojego uroczego zimowego ogrodu.
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam na letnie spotkania na blogu!
UsuńNawet w lutym ogród imponujący Tamaryszku :)
OdpowiedzUsuńMy oglądaliśmy nasze mazurskie siedlisko też w lutym, pogoda, jak na filmie o Twoim ogrodzie, do dziś zachodzimy w głowę, co nam się tak spodobało, że MUSIAŁO być nasze, ha, ha. Przyroda w lutym ma swoje walory jednak.
Świetnie wypadłaś w tiwi i Ty, i Twój ogród.
Pozdrawiam serdecznie
PS. Ślub też braliśmy w lutym :)
A ja mam w lutym urodziny! Swoją drogą, to bałabym się podejmować decyzję o kupnie ziemi po wizji lokalnej w lutym, ale, jak widać w Waszym przypadku, tak właśnie należało zrobić. Może potem by Was ktoś ubiegł...
UsuńDziękuję za pochwałę!
Ciągle nie mogę zobaczyć programu w całości bo tv nie mam a net słaby i film mi się rwie ale z pewnością jeszcze zobaczę. Z komentarzy wnoszę że było super i tego byłam pewna. Ogród z duszą z zakochaną w nim ogrodniczką z pasją muszą wypaść dobrze nawet a tak trudnym czasie. A że jesteś z natury perfekcjonistką to Twój ogród ma o każdej porze roku swoje atuty,
OdpowiedzUsuńgratuluję Wiesia :)
Super nie było, po prostu ludzie są mili, Wiesiu. Sama wiesz, jak ogród może wyglądać o tej porze z nędznymi resztkami śniegu. Może ratowały te moje opowieści. Dziękuję, że napisałaś!
UsuńWspaniale opowiadała pani o swoim ogrodzie i wcale nie przeszkadzało mi że o tej porze ogród jest naturalnie zimowy!!! Gratuluję pomysłów i ich wykonania!
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na odsłonę wiosenno-letnio-jesienną! Dziękuje że dzieli się pani
z nami na tym blogu; ogromna to przyjemność go odwiedzać!
Mam nadzieję że kolano lepiej? Pozdrawiam serdecznie! Teresa
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa o ogrodzie i moich dokonaniach!
UsuńZapraszam do czytania i dyskusji, blogowe opowieści na pewno będą.
Z kolanem na razie średnio, dziś zaczynam rehabilitację. Pozdrowienia!
Ach, jak się cieszę, że mogłam zobaczyć Twój ogród prawie "na żywo". :) Czytając Twój blog od początku, post po poście często się zastanawiałam, jak to jest możliwe, że jeszcze żadna ekipa telewizyjna nie odwiedziła Twojego ogrodu? Było to według mnie wielkie niedopatrzenie.;)
OdpowiedzUsuńIzo-Tamaryszku (teraz nie wiem, jak wolisz, by się zwracać do Ciebie?) jestem pod wielkim wrażeniem zarówno ogrodu (o tej porze roku!), jak i Ciebie. Ale powiem Ci, że tego się właśnie spodziewałam. Wiedziałam, że Twój ogród, o tej uśpionej porze roku jest równie ciekawy, jak w rozkwicie. Znając go do tej pory ze zdjęć zimowych, miałam w pamięci pięknie zdobiące ogród zaschnięte trawy, byliny, elementy architektury. Ale tak jak często powtarzasz, że zrobić ładne zdjęcie ciekawego zakątka to nie to samo, co zobaczyć całość, to, co obok, tło... i jak często podkreślasz - ogród zimą pokazuje właśnie, czy jest on dobrze skomponowany, czy jest ładny po prostu. I muszę powiedzieć, że Twój jest na szóstkę z plusem! Zobaczyłam nie tylko ciekawe zakątki, ale i ciekawą całość. Bardzo przyjemnie się oglądało Twój ogród o tej porze roku, a jak wszyscy tu pisali, to nie jest najciekawsza pora roku do prezentowania roku. Twój jest zjawiskowy o każdej porze! Jestem zachwycona.
Miło mi było też zobaczyć i posłuchać Ciebie. Z bloga jawiłaś mi się jako bardzo ciepła, spokojna, wrażliwa osoba. Twój styl pisania, piękna polszczyzna, takt i delikatność polemiki świadczy o wysokiej kulturze. Dla mnie jest prawdziwą przyjemnością czytanie Twojego bloga i oglądanie pięknych zdjęć. Dziś zobaczyłam tę wspaniałą, pełną pasji osobę, której dziecięca radość biła spod tych ciepłych czapek, kurtek i szalików, gdy tylko opowiadała o planach ogrodowych! :)) mam nadzieję, ze Cię jeszcze zobaczę!
Ściskam serdecznie
Ewa
Ewo, rozpieszczasz mnie pochwałami! Bardzo Ci dziękuję za tyle dobrych słów o mnie i o ogrodzie. I o moim pisaniu, to szczególnie cenna opinia czytelniczki bloga. Co prawda, do ideału, który opisałaś, w rzeczywistości mi daleko, ale sprawiłaś mi wielką przyjemność.
UsuńMam za sobą kilka wizyt TV, w jednym z ostatnich odcinków "Rok w ogrodzie" była krótka wstawka (dam link w następnym poście), a teraz 21 czerwca przyjeżdża Maja na dogrywki programu, będzie emitowany chyba na początku lipca. Relacja, o której wspominasz, jak na pewno zauważyłaś, była kręcona w bardzo niekorzystnym okresie dla ogrodu, ale jakieś pojęcie o nim daje. Miałam wątpliwości, czy sprawi przyjemność widzom, więc bardzo się cieszę, że należysz do tych usatysfakcjonowanych.
Pozdrawiam ciepło wierną czytelniczkę!
P.S.
Przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi, ale mam straszne urwanie głowy ostatnio.
P.S.
Lubię być Tamaryszkiem (to wcielenie Izy-ogrodniczki), ale po imieniu, naturalnie, też można.
Cieszę się, że sprawiłam Ci radość. Zawsze czekam na Twoje odpowiedzi - lubię tę naszą "rozmowę przez ekran". :)
UsuńWiem, że ten okres jest intensywny w ogrodzie i więcej czasu spędza się w nim niż przy komputerze (sama od kwietnia intensywnie dziobię w ogrodzie szalejąc na dwa domy i nie mam czasu na miłą lekturę). ;)
A dziś zrobię sobie przerwę na najnowszy odcinek "Mai w ogrodzie", bo aż podskoczyłam z radości, jak zobaczyłam, że jesteś! :)
Pozdrawiam Cię Tamaryszku bardzo serdecznie
Ewa
Ja także lubię nasze pogaduchy, to jedna z zalet prowadzenia bloga. Ciekawa jestem Twoich wrażeń z oglądania mojego odcinka Mai, denerwowałam się, czy widzowie się nie rozczarują filmowym obrazem ogrodu.
UsuńDobrze, że trochę pada ostatnio, a temperatury sprzyjają pracy w ogrodzie.