Zaczęło się tak - coś zielonego wychyla się z ziemi... Skromnie i późno, bo marzec u mnie był bardzo zimny. Ale wreszcie można ruszyć do ogrodu!
Przy porządkach trzeba bardzo uważać, po prostu nie ma gdzie postawić nogi na rabacie, bo wszędzie mogą wyłazić jakieś kiełki, a nic nie widać, bo wszystko pokrywają dębowe liście. Też tak macie?
Ekipa, która przyszła porządkować ogród musiała się wykazać wielką cierpliwością, bo cały czas jęczałam: tu nie wolno stawać..! Nogę można postawić tu..
Zresztą sama starałam się czyścić jak największą ilość rabat, żeby uniknąć problemów. Mimo, że się napracowałam, jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam sobie pozwolić na tę dwudniową pomoc - dzięki temu w marcu miałam porządek w ogrodzie. A pracy jest i tak masa (przeczytajcie
tu) - teraz zabieram się za
nawożenie i czeka mnie Wielka Akcja Przesadzanie, ale o tym innym razem.
|
pierwsze kiełki krokusów
|
|
kwiaty mojego oczara, sprawdziłam, nie pachną |
|
oczar Diane był cały obsypany kwiatami (kolor trochę mi nie wyszedł na zdjęciu)
|
|
przebiśniegi jakoś nie chcą się u mnie rozrastać, bardzo żałuję |
Pierwsze wiosenne kwiaty w ogrodzie ma
oczar, z roku na rok coraz piękniejszy. O przebiśniegach nie mogę tego powiedzieć, ale będę jeszcze próbować wprowadzać je do ogrodu. Są cudne, może moja cierpliwość zostanie narodzona.
|
śliczne kwiaty ciemierników
|
|
cieszę się, że kępki się rozrastają
|
Ciemierników będę dosadzać coraz więcej. Idzie to powoli, bo sadzonki są drogie, a na siewki trzeba czekać. Ale dobrze, ze sobie u mnie radzą.
|
kokornak jeszcze nie puścił liści
|
W
Białym Ogrodzie na ścianie kłębowisko pędów kokornaka - nieco zmniejszone, bo było cięcie. Ale nie jest tu całkiem ponuro - kwitnie masa białych krokusów.
W tej chwili krokusy już przekwitły, bo w ostatnich dniach zrobiło się bardzo gorąco.
|
bardzo lubię białe krokusy
|
|
krokusy staram się wtykać wszędzie, tu wokół azalii wielkokwiatowej
|
|
tu pomiędzy kuklikami i przywrotnikiem
|
|
a tu przed jałowcem Blue Star |
Ale wiosna to dla mnie przede wszystkim odradzająca się zieleń - jako pierwsze chyba pokazują się urocze listeczki orlików.
|
listki orlików z kropelkami wody
|
|
a tu ukazują się listeczki przywrotnika, bardzo lubię tę roślinę
|
|
a to, nie wiem co
|
|
a to dzwonek karpacki, będzie kwitł na biało
|
Jak widać, nawet te pierwsze wiosenne roślinki mają różne kształty, więc jeśli się pochylić, jest ciekawie.
|
na tym zdjęciu widać, że nie ma gdzie postawić nogi...
|
Nad
strumykiem trochę pusto, nie do uwierzenia, jak on później zarasta..! Ale z każdym dniem pojawia się coś nowego i powoli bura ziemia zniknie.
|
ostro przycięłam tawulce pogięte - to te szarawe kępy suchych patyków
|
|
oby woda w tym sezonie płynęła cały czas! |
Cały czas praca wre - liściaste krzewy dawno już przycięte, dziś zabiorę się za iglaki, strasznie się rozrastają.
Bardzo cieszą mnie o tej porze roku niebieskie kwiatki - prawdziwie niebieskie, jak cebulice (doskonale rosną w moim suchym ogrodzie, będę ich dosadzać więcej i więcej) czy ułudki. One także polecam na słabe i suche gleby w cienistych miejscach.
|
niebieskie cebulice lepiej rosną, białe zdecydowanie słabiej
|
|
ułudka zaczyna tworzyć niebieskie łany
|
Natomiast z fiołkami czeka mnie sporo pracy, która zaczęłam już w zeszłym sezonie. Oświadczam oficjalnie, ze błędem było wpuszczenie ich na rabaty z bylinami - rozrastają się bardzo silnie i zagłuszają delikatne byliny. Teraz muszę je przesadzać do lasu, gdzie mogą się rozrastać swobodnie.
|
nie przepadam za tym kolorem, ale kwiaty, mimo wszystko, są ozdobą, a potem liście fiołków tworzą zieloną okrywę ziemi
|
Także na moim marnym wrzosowisku pierwsze prace skończone - wrzosy zostały przycięte. Część przemarzło (lub wyschło), pomimo okrywy. Za to kwitną wrzośce, które o wiele lepiej radzą sobie na moim półcienistym wrzosowisku.
|
kwitną wrzośce
|
|
ciągle mi się mylą nazwy odmian wrzośców, jakoś nie jestem w stanie nad tym zapanować
|
Widać poniżej konstrukcję, porośnietą
bluszczem, który tej zimy przemarzł, zbrązowiałe liście opadają, ale nie martwi mnie to za bardzo, bo kiedyś już tak bywało, potem pojawiały się młode liście.
Po lewej stoi "łysa bramka" - to miejsce muszę w tym roku zagospodarować. Łuk stoi na końcu ścieżki i mostka nad strumykiem.
|
trawniki jeszcze nie zrobione...
|
Ale wczoraj obsiałam
warzywnik, oby plony były obfite!
Zieleni z każdym dniem coraz więcej, jasnej, delikatnej zieleni.
|
tawuła niedługa obsypie się białymi kwiatkami
|
Uwielbiam, kiedy poranne słońce prześwietla młode listki! To bardziej niż kwiaty jest dla mnie znakiem wiosny.
|
suchodrzew Maacka rośnie w bardzo trudnych miejscach, polecam |
|
już nieśmiało pojawiają się moje zielone, brzozowe firanki - wiosna!
|
Są też pierwsze tulipany - to chyba turkiestańskie. Sadzę sporo botanicznych tulipanów, których cebul nie wykopuję. Z czasem nieco drobnieją w suchej ziemi i bez nawozu, ale zdobią ogród o tej porze roku. Przerastają przez płożące jałowce czy bluszcz.
Bo cebulowe można sadzić w miejscach pustych wiosną, gdy byliny jeszcze nie ruszyły, albo ożywiać nimi zimozielone okrywy.
|
tulipany między liliowcami
|
|
a tu w gęstej okrywie bluszczu
|
|
pąk magnolii Kikuzaki - dziś już ma wiele kwiatów rozwiniętych
|
Ruszam do ogrodu, praca czeka! Ciekawa jestem, czy ktoś już uporał się z wiosennymi robotami?
Nie... to chyba niemożliwe.
Oczar i krokusy urzekły mnie :)
OdpowiedzUsuńA z ziemi pewnie wyłaniają się narcyzki :)
Wiesz, z oczara długi czas nie byłam zadowolona, pisałam o tym w artykule mu poświęconym. Jednak czas przydał mu urody i teraz cieszę się, że go mam. Jeśli to narcyzy, to się cieszę, bo one u mnie bardzo słabo rosną, niestety.
UsuńOczywiście roboty nie skończone:) Wiosna to chyba najbardziej "zajęta" ogrodniczo pora, może obok jesieni. Trzeba sprzątać, siać, kopać, grabić, przesadzać, dosadzać, nawozić... Pracy nie ma końca
OdpowiedzUsuńU mnie zdecydowanie wiosna to czas największej ilości pracy. W tym roku mam dodatkowo masę przesadzania, a jeszcze się nawet za to nie zabrałam. Ale już jest zielono w ogrodzie!
UsuńMnie wydawało się, że ogród skończony, teraz można przed świętami zabrać się za dom. Ale przeszłam się wczoraj ścieżkami i stwierdziłam, że to tylko było moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńPiękny ciemiernik :)
To dopiero moje początki z ciemiernikami. Właśnie odkryłam, że kwiaty początkowo białe, robią się kremowe, a potem zielenieją. Czy to przez skok temperatury czy tak jest co roku?
UsuńSzczerze mówiąc, o sprzątaniu domu jeszcze nie pomyślałam nawet, tylko okna mam umyte.
Piękny jest ten czas, gdy ziemia budzi się do życia. Rośliny nieśmiało wypuszczają pierwsze pędy. Lubię patrzeć, jak powoli robi się zielono i coraz bardziej kolorowo.
OdpowiedzUsuńMy prace ogrodowe zaczęliśmy w marcu, bo było kilka ciepłych, słonecznych dni. Jednak bardzo dużo jeszcze przed nami. Mocujemy się z remontem domu, ja tworzę moje rękodzieło, a i na ogród przyjdzie pora, bo on nie będzie czekał.
Bardzo podoba mi się oczar. Nie mam go w swoim ogrodzie. Lubię też tamaryszek, ale przeważnie rozrasta się on do dużych rozmiarów. Pozdrawiam :)
A wiesz, że ja nie mam tamaryszka? Oczar pięknieje z czasem, przynajmniej tak było z moim. Nie sprawia żadnych problemów, warto znaleźć dla niego miejsce w ogrodzie.
UsuńPrace w ogrodzie też zaczęłam w marcu, ale tyle tego jest...A Ty jeszcze masz remont domu... Dobrze, że świat wokół już taki piękny!
Wiosenne dzień dobry, Izo! Oczar masz zjawiskowy; mój kwitnie późną jesienią na żółto i niespecjalnie obficie...
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o porządki wiosenne, to ja jestem już prawie na finiszu. Ale zaczęłam na początku marca i tak codziennie po godzince, dwie...
Ostatnio była u mnie kilka dni wnuczka, więc miałam przerwę, a dzisiaj zrobiło się nieprzyjemnie zimno. Ale zaraz i tak pójdę do ogrodu, bo mam kilka prezentów urodzinowych do posadzenia - cebule lilii, azalkę japońską i wisienkę nippońską Brillant.
A w ogrodzie to , co lubię najbardziej - kwitnące śliwy, czereśnie, magnolie, młode listki kloników japońskich (uwielbiam!) i świeża zieleń brzóz. Pozdrawiam serdecznie w oczekiwaniu na słoneczko! Dala
Mnie radują młodziutkie listeczki brzozy i magnolie, drzew owocowych i klonów mogę Ci tylko zazdrościć. Ciekawa jestem tej wisienki Brillant, muszę poszukać o niej informacji.
UsuńU mnie dziś padał porządny grad, ale na szczęście żadne kwiaty nie uszkodzone. Niech kwiecień przyniesie nam i słońce i deszcz!
Porządki wiosenne ciągna sie w nieskończonośc, zaczęłam z początkiem marca, już, juz wydawało się, że uporam się ale nie.....cóż, rabat sporo, drzewa coraz większe, ręce dwie a ja dokładam sobie roboty przesadzając, przesadzam z tym przesadzaniem, ale jak inaczej dążyć do lepszej wizji? Tak więc przenoszę krzewy z jednego konca na drugi...
OdpowiedzUsuńDo tego musiałam uporządkować tył ogrodu bo wreszcie mam płot, postanowiłam wsadzic owocowe krzewy i drzewka.
Oczar masz piękny, mój szybko przemarzł, mam tylko wirginijski.
Wiesz ja tez wolę zieleń rozwijających się listków niż kwiaty, choć ciesze się nimi bardzo ale ażury liści i delikatny odcień bardziej mnie urzekają....EwaSierika
Ze mną jest dokładnie tak samo! Podstawowe porządki zrobili mi fachowcy, dla mnie zostało nawożenie, to sporo pracy, ale byłoby ok, gdyby nie przesadzanie właśnie. Jestem w trakcie, a końca nie widać. Zmieniam całą jedną rabatę i jeszcze inne drobiazgi. Ale ciągle mam nadzieję, że może za rok, dwa tego już nie będzie w takim zakresie, że wreszcie będę zadowolona z układu.
UsuńZazdroszczę Ci owocowych drzewek.
Przepiękny ten Twój oczar! W Uk-eju już wiosna w pełni 2 tyg temu kwitły Magnolie, teraz nie ma już po nich śladu :(
OdpowiedzUsuńDzięki. Moja magnolia Kikuzaki jest w pełni rozkwitu, a druga, inna jeszcze się nie rozwinęła. U Ciebie po magnoliach nie ma śladu, ale za to macie tam inne atrakcje.
UsuńMiło obserwować jak ogrody budzą się na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńTak, chociaż prawie cały czas teraz pochłania praca.
UsuńCzekam na tę tawułę...
OdpowiedzUsuńJa, oczywiście, też. Ma pączki kwiatowe, może otworzą się akurat na święta..? Byłoby fajnie.
Usuń